reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Komórka na prezent dla 8-latka?

Wg mnie 8-latek jeszcze nie musi mieć komórki. Sam nie wychodzi, przynajmniej nie powinien, więc nie ma takiej potrzeby,żeby ją miał.
A co do prezentu na komunie, to mam ten sam problem-tylko,że ja mam chrześnicę. Ale ja myślę,że po prostu porozmawiam z jej rodzicami i spytam co jej kupić.
 
reklama
[FONT=&quot]mi tez wydaje się ze to zdecyddoanie zawczesnie na komorke dla dziecka. moze za jakies 2-3 lata…[/FONT]
 
Mój syn ma 8 lat i kupiłam mu komórkę. Oczywiście jest to aparat na kartę. Mamy umowę, jaki jest limit, ile pieniędzy dostaje na miesiąc. Poza tym w szkole, podczas lekcji, ma obowiązek wyłączać telefon. Przy pierwszej uwadze nauczyciela, że bawi się komórką na lekcji, telefon zostanie mu zabrany. Ja nie widzę wielu przeciwwskazań, szczerze mówiąc. Oprócz tego, że uważa się, że to za wcześnie. Mój syn sam wraca ze szkoły do domu. Dwa razy już telefon się nam przydał. Raz jak Adaś wsiadł do autobusu, który miał zmienioną trasę. I znalazł się w miejscu, z którego nie potrafił wrócić. Drugi raz właśnie w przypadku agresji. Na kolegę Adasia napadły jakieś wyrostki. Zabrali mu pieniądze. Adaś zadzwonił wtedy do mnie.
 
dziewczyny mam wielka prosbe moj chrześniak ma w maju komunie i poprostu jestem w kropce niewiem co kupic myslalam nad rowerem ale babcia jego kupuje zastanawialam sie tez nad komorka ale dla mnie to tez za wczesnie z tego co wiem to dzeciaki dostaja aparaty, mp3 moze macie jakies pomysly bede bardzo wdzieczna

Ja mam za sobą komunię chrześniaka, po konsultacji z rodzicami Pawła oraz samym zainteresowanym zdecydowałam się na mp3. Teraz sprzęd audio jest tak samo modny jak kiedyś były rowery, ale...
komórki bym NIE kupiła. No właśnie, a czy ktoś pyta rodziców czy mają ochotę ten tel doładowywać? Poza tym jest to faktyczne dośc łatwy łup dla złodziei i chuliganów. A co to za nauka oszczędzania? Można dziecku dać skarbonkę i kieszonkowe żeby się nauczyło oszczędzać, ale od razu komórkę?
 
Hmmm... A według mnie nawet dorośli mający coraz to nowsze, piękne, z milionem bajerów komórki są również narażeni na atak złodzieja...Bo ja przyznam szczerze, że gdyby podeszło do mnie 2, 3-ch młodzieńców niekoniecznie z pokojowym zamiarem, sama bym im oddała telefon, bo życie jest dla mnie ważniejsze :sorry2:.
Z tego co wiem, to u nas w szkołach, w moim mieście (nie tylko w podstawowych, gimnazjum i licemu też) jest oficjalny zakaz uzywania telefonów komórkowych, jeśli uczeń złamie ten zakaz, telefon trafia do dyrektora i może go odebrać rodzic. Były bunty, że to niezgodne z prawem, itd. ale szkoła to nie jarmark, tam ludzie mają się uczyć, a nie wysyłać sobie smsy w czasie lekcji.
I myślę, że zanim się kupi komórkę na Komunię - należy sprawę przedyskutować z rodzicami. Bo tak jak któraś z Was napisała -może oni nie mają ochoty tej komórki utrzymywać później.
Należy pamiętać, że żyjemy w XXI wieku, skoro w praktycznie wszystkich domach jest komputer z dostępem do internetu, dzieci tego uzywają, to dlaczego mogą nie mieć komórki ??
Poza tym posiadanie komórki na kartę to jednak jest pewna forma nauki oszczędzania - można umówić się z dzieckiem że miesięcznie dostaje kartę za np. 30 zł i nic więcej.
 
a ja bym skonsultowala z rodzicami chrzesniaka, moze oni maja jakies konretne zdanie w tej sprawie, i jak cos to nie na abonament na litosc... na karte najwyzej zeby dzieciaczka jednak kontrolowac w tej kwestii.. i ja bym nie 30 zl proponowala a mniej niezaleznie jak kasiasci rodzice, zeby nauczyc malca ekonomii :laugh2: zeby szanowal pieniadz. po za tym ja jestem tez za, czasem takie dziecko sie spoznia do domku i latwiej namierzyc gdzie jest i co robi. choc ja sie wychowalam bezi zle nie bylo, dlugo komorki nie mialam i bylo super i nie chcialam dlugo, a jak juz zaczelam miec to horror, bateria padnie, ktos dzwoni a pozniej awantura, co sie stalo, wszystko ok?? czemu tel wylaczony, martwimy sie.. jak nie bylo to nie bylo ,, wiecej luzu i niezaleznosci :tak: po za tym telefon uzaleznia... a jak maly zgubi.. no coz kazdemu sie moze zdarzyc..
 
Sama mam syna który za 2 tygodnie idzie do komuni i powiem szczerze, uważam że komórka dla takiego dziecka to nie jest najlepszy pomysł. jednak to jeszcze dziecko. Sama odradziłam zakup takiego prezentu na komunie mojego syna szwagrowi i stwierdziłam że lepsza o wiele bedzie dla niego mp3 niż komórka. nie ma do kogo dzwonić przecież, jeżeli chce gdzieś zadzwonić robi to w domu, nie wychodzi sam nigdzie na dłużej. nie uważam żeby to był dobry pomysł.
pozdrawiam
 
O właśnie, Netgirl ma rację. Zadna z nas nie dodała, że telefon uzależnia. Wiem o tym doskonale, bo przez dwa lata byłam niewolnicą telefonu służbowego, którego nie mogłam wyłączyć nawet w nocy, a jeśli go wyłączałam MUSIAŁA być aktywna poczta głosowa.
Bierze się z używania telefonu wiele nerwów... Tel się rozładuje, nie możesz się dodzwonić do dziecka - matko, na pewno coś się stało!!!, nie odbiera - pewnie coś się stało... zajęte - no i z kim on tyle gada, zaraz skończą mu się pieniądze... i po co to?
 
reklama
Zgadzam się z anaklim.
Jest to niepotrzebny wydatek a może troszkę napsuć nerwów i nagiąć portfel :sorry2:
Mój syn jeszcze nie ma komórki i choć jego koledzy z klasy już dawno posiadają to mimo to jeszcze się nie upomniał ;-) I bardzo dobrze! :-D
 
Do góry