reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Koszmarne noce

Meliska123

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
22 Styczeń 2019
Postów
46
Witam,pisze żeby się wyżalić albo prosic o jakąś poradę ,ja już niewiem czy to jest normalne czy cos mu dolega,mam już dość .
Otóż mój syn jak był niemowlaczkiem nie przesypiał nocek budził się co 2/3h,miałam nadzieję że jak skończy rok to zacznie dłużej spać ale nie jest gorzej dużo gorzej...
Ma 15msc,nocki to jest istny koszmar,w dzień jest ok jedna drzemka 2-3h.
Chodzi spać między 19 a 20 i budzi się co 30min dosłownie i się drze ,to jest takie wydzieranie jakby go ze skóry obdzierali,przytulam go uspokaja się ale na chwilę bo zaraz znowu się wydziera. Kiedy w końcu uda mu się zasnąć to i tak za 30min powtórka. Jeśli prześpi ciągiem dwie godziny to jest cud ! Są dni że się nie wydziera aż tak ale dalej wybudza się co chwilę.
Mam tego dosyć,jestem strasznie zmęczona chce mi się płakać,niewiem to tak ma być ?kiedy to się skończy czy jest na to jakaś rada,jakiś lekarz?
 
reklama
Witam,pisze żeby się wyżalić albo prosic o jakąś poradę ,ja już niewiem czy to jest normalne czy cos mu dolega,mam już dość .
Otóż mój syn jak był niemowlaczkiem nie przesypiał nocek budził się co 2/3h,miałam nadzieję że jak skończy rok to zacznie dłużej spać ale nie jest gorzej dużo gorzej...
Ma 15msc,nocki to jest istny koszmar,w dzień jest ok jedna drzemka 2-3h.
Chodzi spać między 19 a 20 i budzi się co 30min dosłownie i się drze ,to jest takie wydzieranie jakby go ze skóry obdzierali,przytulam go uspokaja się ale na chwilę bo zaraz znowu się wydziera. Kiedy w końcu uda mu się zasnąć to i tak za 30min powtórka. Jeśli prześpi ciągiem dwie godziny to jest cud ! Są dni że się nie wydziera aż tak ale dalej wybudza się co chwilę.
Mam tego dosyć,jestem strasznie zmęczona chce mi się płakać,niewiem to tak ma być ?kiedy to się skończy czy jest na to jakaś rada,jakiś lekarz?
Witaj, skoro spotykamy się tu o tej porze to oznacza jedno. Ja też nie śpię. Na stanie 11 miesięczny synek. Sytuacja do złudzenia przypomina Twoją. Niedawno zaczęłam zasięgać porad lekarskich. W tej chwili jesteśmy w trakcie diagnostyki, w końcu trafiłam na pediatrę, której nasz los nie jest obojętny. Jako pierwsza stwierdziła, że takie zachowanie nie jest normalne jak na taki wiek. Pierwsza myśl, jaka jej się nasunęła to refluks. Czekamy na kolejną już wizytę u gastrologa. Wcześniej pojawialiśmy się u specjalisty by diagnozować alergie pokarmowe, jak widac najprawdopodobniej-błednie. Ciekawa jestem jak potoczy się Wasza historia, ja też rwę już sobie włosy z głowy.
 
Witaj, skoro spotykamy się tu o tej porze to oznacza jedno. Ja też nie śpię. Na stanie 11 miesięczny synek. Sytuacja do złudzenia przypomina Twoją. Niedawno zaczęłam zasięgać porad lekarskich. W tej chwili jesteśmy w trakcie diagnostyki, w końcu trafiłam na pediatrę, której nasz los nie jest obojętny. Jako pierwsza stwierdziła, że takie zachowanie nie jest normalne jak na taki wiek. Pierwsza myśl, jaka jej się nasunęła to refluks. Czekamy na kolejną już wizytę u gastrologa. Wcześniej pojawialiśmy się u specjalisty by diagnozować alergie pokarmowe, jak widac najprawdopodobniej-błednie. Ciekawa jestem jak potoczy się Wasza historia, ja też rwę już sobie włosy z głowy.
A w ciągu dnia u ciebie jak jest ?
 
A w ciągu dnia u ciebie jak jest ?
Tak, aczkolwiek kilkukrotnie zdarzyło się podczas drzemki wybudzenie z przeraźliwym płaczem. Wtedy przykładałam małego do piersi, tylko to mogło pomoc i dosypiał jeszcze drugą turę. Generalnie już od jakiegoś czasu została nam tylko jedna drzemka na dzień ( taka około 2-u godzinna). Test spania u nas niestety od początku to jakaś masakra. No ale to co dzieje się od jakiś 3-ech miesięcy jest nie do przyjęcia.
 
A w ciągu dnia u ciebie jak jest ?
Poza tym tłumaczyła mi to pediatra w ten sposób, że w dzień nastrój może mieć świetny, bo jest już na tyle spolonizowany , że te kwasy żołądkowe mu się nie cofają. W nocy niestety tej szansy nie ma ze względu na pozycję leżąca. My generalnie do około 6- go miesiąca borykaliśmy się z potwornym ulewaniem. Ponadto mamy za sobą pobyt w szpitalu po wykryciu przeze mnie krwi w kale. Wtedy podejrzewano alergię. Eliminowalam z diety kolejno Bmk i jaja. I właściwie dziś mały dostaje do jedzenia wszystkie te produkty. Krew więcej się nie pojawiała. No szukamy przyczyny. Teraz mieliśmy zlecone badania krwi, w nich próby wątrobowe wyszły przekroczone, czekamy jeszcze na USG i wizytę u gastrologa.
 
Poza tym tłumaczyła mi to pediatra w ten sposób, że w dzień nastrój może mieć świetny, bo jest już na tyle spolonizowany , że te kwasy żołądkowe mu się nie cofają. W nocy niestety tej szansy nie ma ze względu na pozycję leżąca. My generalnie do około 6- go miesiąca borykaliśmy się z potwornym ulewaniem. Ponadto mamy za sobą pobyt w szpitalu po wykryciu przeze mnie krwi w kale. Wtedy podejrzewano alergię. Eliminowalam z diety kolejno Bmk i jaja. I właściwie dziś mały dostaje do jedzenia wszystkie te produkty. Krew więcej się nie pojawiała. No szukamy przyczyny. Teraz mieliśmy zlecone badania krwi, w nich próby wątrobowe wyszły przekroczone, czekamy jeszcze na USG i wizytę u gastrologa.
My to akurat nigdy problemów z ulewaniem nie mieliśmy ,od początku jest na mleku modyfikowanym i bezsmoczkowy. Dzisiejsza noc była okropna poszedł spać o 19 i już 19;30sie przebudził ale wzięliśmy go do nas do łóżka i zasnął. Później przełożyłam go do siebie jak szliśmy spać,godzina 22 się obudził i to już z tym płaczem krzykiem i tak do 1 w nocy były płacze i krzyki,później udawało m
 
My to akurat nigdy problemów z ulewaniem nie mieliśmy ,od początku jest na mleku modyfikowanym i bezsmoczkowy. Dzisiejsza noc była okropna poszedł spać o 19 i już 19;30sie przebudził ale wzięliśmy go do nas do łóżka i zasnął. Później przełożyłam go do siebie jak szliśmy spać,godzina 22 się obudził i to już z tym płaczem krzykiem i tak do 1 w nocy były płacze i krzyki,później udawało m
Później udawało mu się przysnac i co chwilę się się kręcił i znowu wybudzal i ostataniesz od 6;30 nie spi
 
reklama
Kazd
Każdego . Dzień i noc, cyrk w czasie wychodzenia. Jak już bylata tzw "kreseczka" noc tragedia a na drugi dzień czubek na wierzchu. Wtedy zapanował spokój. U córek z kolei nie było nigdy czegoś takiego.
A kiedy się to skończyło? Mam jeszcze starszego syna,pamiętam że zaczął przesypiac nocki po 3roku życia ,ale nie pamiętam właśnie czy też były takie krzyki nocne
 
Do góry