reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Krok po kroczku... czyli postępy

Kasiu u mnie podobnie było. Ola zrobiła pierwszy przewrót na brzuszek, szybko popędziłam po kamerę, ale już jej tak nie wyszło :dry:.
Trudno, nie zawsze się da wszystko uwiecznić, w sumie ważne jest to że same możemy być tego świadkami :-). A i tak każda nakręcona chwila ze szkrabami pozostaje niezastąpioną pamiątką.
 
reklama
A nasza Zuzia daje cześć, nie zawsze jej sie uda ta reka co trzeba, ale jak sie do niej wyciagnie reka i powie cześć to daje swoja reke, a jak ja to cieszy:-D :-D :-D teraz PAPA ja trzeba nauczyc:tak:
 
ale Zuza bystra dziewczynka- po mamusi:tak: ...u nas obroty sa na lewo i na prawo na brzuch i na plecy i podciagania za szczebelki....fikołajki Sarenki powoli robiły si eniebezpieczne w łózeczku - wiec obnizylismy....a my jutro póll roku konczymy- ajaj:-)
 
Ja na razie trenuje z Martynką "podaj rączki". Jak to mamusia, czasami wydaje mi się, że taka zdolna i rozumie o co mi chodzi, ale większość "sukcesów" to jak do tej pory kwestia przypadku :-D
 
a u nas jak zwykle tyły...dziś byłyśmy u lekarza i mamy skierowanie do neurologa. Lilka jak już pisałam tylko przewraca się na jeden boczek i na jedną stronę robi obrót na brzuch. tylko że mamy termin na 28.05:szok::szok::szok:...jak myślicie iść prywatnie?tylko nie bardzo mam za co...:no::sick:
 
Wow wczoraj był magiczny dzień...jeden dzień a tyle nowości...

Czyli: Paulinka dwa razy wyszła sama z fotelika! ale na specjalną matę,a ile zabawy miała przy tym fiu :-Dtak kombinowała aż się w końcu zsunęła! nie będę jej przypinać pasami bo podobno mam jej nie ograniczać,ma się sama uczyć i mieć orientację bezpieczeństwa (słowa lekarki).

Przypomniało jej się turlanie,więc teraz położona na matę turla się tam i z powrotem...może pokaże Wam później filmik bo w końcu nakręciliśmy ten wyczyn:tak:za pierwszym razem się nie udało bo byliśmy zajęci patrzeniem na nią:-)

W nocy gdy zajrzałam do niej,nie wiem jakim cudem,leżała na brzuszku :szok: przecież w tym łóżeczku miejsca na obroty raczej NIE MA :szok: więc trzeba już obniżyć materac...

położona na brzuszku na podłodze posuwa się do TYŁU. przebiera nóżkami jakby chciałą już raczkować :eek:

Ostatnie: posadzona na materacu chwilę siedziała SAMA :tak:ale do niczego jej nie zmuszam niech sama sobie siądzie ;-)

I aż tyle w jednym dniu...naprawdę nie moge za nią nadążyć...

Anii ja poszłam do prywatnego bo terminy także były bardzo odległe...ćwiczyłyśmy metodę Vojty i Paula rozwija się jak burza..kasy też nie miałam ale rodzina robiła zrzutkę na każdą rehabilitacje..
 
no też tak myślałam...ale moja pediatra była bardzo zdziwiona. zresztą jak czytałam listę co powinny mniej więcej umieć maluszki po ukończeniu 5 miesięcy /w przychodni/ to Lilka połowy tego nie potrafi zrobić. wiem że każde dziecko inaczej się rozwija ale mnie jakoś tak to niepokoi. wykorzystam to skierowanie tak czy siak a o prywatnym jeszcze pogadam z mężem...:tak:
 
reklama
Do góry