Dopytałam się również wczoraj gina o luteinę

jak wyjdzie pozytywny wynik to mam ją dalej aplikować czyli tak jak mówiłyście

ehhh jak to dobrze, że tyle was tu mądrych i znających się bo ja pewnie bym odstawiła nieświadomie
A mój mąż wczoraj do mnie mówi jak wróciliśmy do domu „zapytałaś kiedy już będzie można?” (wiecie o co chodzi hehe

) więc mówię do niego, że nie…. Jak on to sobie wyobraża, ja leżę na fotelu, gin mi tam aplikuje zarodek a ja o sex pytam :/? No ale tak śmiechem żartem chłopak przez ten miesiąc i cały program ma niezłą abstynencję więc sama się zastanawiam kiedy to będzie można. Coś czuję, że jeszcze przydałoby się odczekać i to nie kilka dni nawet, a dłużej. Później jakby pozytywny wynik wyszedł to jeszcze jakiś czas zapewne przydało by się:]
Marticzi przede wszystkim spokój i opanowanie :** będzie dobrze, zobaczysz. Czasami lekarze są bez serca jak ja to mówię ….. taśma produkcyjna bo inaczej tego nazwać nie można: :;(
Infinity ksiuki za dzisiejszy transfer !!
Dziewczyny a co wy tak tych sikaczy się boicie ??:> ja mam w szufladzie chyba z 10 szt bo kupiłam do ostatniego transferu ale nie zdążyły dojść na czas.
Keki84 masz rację !! nie powinni tak pisać bo nieliczni wiedzą, że te 6 dni dla niektórych może oznaczać 6 dni od sexu,a dla innych 6 dni od zagnieżdżenia choć i od zagnieżdżenia wątpię żeby taki test pokazał cokolwiek … weźmy dla przykładu właśnie nas, które wiedzą kiedy jest transfer i zarodek jest już w macicy, przecież sikaniec nie wyjdzie po 6 dniach nawet wtedy :] u mnie po 2 tygodniach było cień cienia widać, a przecież do 2 razy dłużej niż te 6 dni
Ja chyba oszaleje, dziś dopiero 3 dpt, a mnie dopadają różne myśli... Coś mi się śniło, ale nie pamiętam, może to i dobrze, bo pewnie bym w senniku sprawdziła co to oznacza...
Ty choć jesteś te 2 dni do przodu

Tobie się śniło dzisiaj, a ja wczoraj leżę po transferze i taka pierwsza myśl w głowie, że zostanie ze mną ten zarodek teraz i będzie to dziewczynka:] Później jak przeszłam do łóżka na godzinkę odpoczynku to już nie miałam takich myśli, a raczej wątpliwości i same pytania „czy się uda?”. No nic, zobaczymy. Tylko czas da mi odpowiedź.
Ja tez musze w poniedzialek zrobic progesteron,ale nawet nie wiem po co to badanie...mozecie mnie oswiecic?
Widzę,że sporo z was tu badania robi dużo wcześniej. U mnie nic takiego lekarze nie zlecają. Ciekawe dlaczego? A niski to jaki?? I jak wyjdzie niski to są jakieś specyfiki na podniesienie jego?? To nie jest już za późno ??