reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Hej dziewczyny

Elleni mowi sie o abstynencji 7-10 dni. Osobiscie zawsze polecam czekanie do bety z tym sportem. A jak kochanego strasznie rozpiera, no coz, jestes kobieta to powinnas wiedziec jak mu mozna ulzyc... niekoniecznie z wjazdem do srodka :tak:
On i tak bedzie zadowolonyi jeszcze pomysli o tobie ze jaka z ciebie dojrzala i madra kobieta....
laugh.gif.pagespeed.ce.Ef0GmO-8PG.gif


Powstrzymaj sie rowniez od dzwigania i naprezania miesni miednicy (lekka dieta, zeby bylo bez zaparc), nie bierz kapieli, prysznic wylacznie.

Powodzenia

CM

wiem, wiem jak tu zadowolić w razie czego :tak::-p tylko zastanawiałam się (jak to powiedziałaś) z tym "wjazdem", kiedy można :-p

a o kąpieli to nawet nie słyszałam :szok:

Minni27 i jak przeżycia ?? Dla mnie było to niesamowite usłyszeć bicie serduszka tak maleńkiej istotki, a na dodatek jeszcze w brzuchu gdzie tam pływa sobie jak w oceanie
 
reklama
Hej
Coś mnie za często tu nie ma i potem nie mogę nadrobić Was !!! Co do sexu to po transferze my sobie pozwoliliśmy ze dwa razy no i jakoś nie zaszkodziło. Z resztą mi po transferze gin mówił, że sex jak najbardziej bo więcej dobrego może byc- relaks, luz itd niż przeszkodzić. A potem jak się dowiedzieliśmy, że się udało to jakaś blokada byla psychiczna, chyba na zasadzie "żeby nie zepsuć" :) Ale teraz już jest pwoiedzmy - normalnie.

Mnie natomiast dopadły pierwsze dolegliwości ciążowe - totalnie nie mam apetytu a głód czuje straszny, ssa mnie w żołądku a nawet nie mogę pomyśleć o jedzeniu bo mnie muli ;/ Dziwne uczucie.

Wczoraj mnie tak 2,3 razy porządnie zakuło z prawej strony podbrzusza ale nie panikuję - plamień nie mam, więc liczę że to maluch się rozciąga :) Co ja więcej i tak mogę zrobić? Nic.

Z niecierpliwością czekam na moje kolejne USG, generalnie już widzę, że życie w ciąży toczy się od USG do USG :) No i bardzo, bardzo czekam na Wasze wysokie bety !!!!!!!
 
reklama
Do góry