reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Kto po in vitro?

Cześć

Dziewczyny dowiedziałam się ciekawej rzeczy więc spieszę Wam napisać - wszystkie te które chcą robic przeciwciała antyfosfolipidowe - należy je robić min. 6 tygodni od poronienia lub min miesiąc od nieudanego transferu. Podobno ma to ogromny wpłlyw na rzetelny wynik także trzeba odczekać. Ja poczekam i zrobię wszystko na początku lutego, wirusowe także bo teraz brałam antybiotyk który im dali po łyżeczkowaniu i myślę, że on także mógłby przekłamywać wyniki.

My z m. zdecydowaliśmy się wyjechać na tydzień na narty żeby dojść psychicznie do siebie, niestety ja nadal krwawię a do tego od przedwczoraj moje piersi są wielkie i twarde jak dwa kamienie nie muszę pisać że mega bolesne. Najwyraźniej moje hormony jeszcze myślą, że są w ciąży bo to jakiś dramat.... Wyczytalam, że to przez wysoką prolaktynę i że lekarze w takich sytuacjach dają Bromergon a że akurat mam jego zapas bo przed ICSI brałam go bo miałam podwyższoną prolaktynę to od jutra zaczynam brać.

Mam nadzieję, że pamiętałyście o WOŚP :)
 
reklama
Dziewczyny, w rozpisce otrzymane od lekarza mam zrobić betę 16.01 (a 06.01 był transfer), choć głowę dałabym sobie uciąć, że lekarz radził betę robić 17.01. 16 to 10 dni po... chyba już wtedy zrobię, bo nie dam rady dnia dłużej wyczekiwać :)
I pytanie, czy betę robi się rano, na czczo, czy w ogóle nie ma to znaczenia??
 
_Infinity_ czyli uwazasz ze te testy sa nie zawodne? :-D
Nawet nie wiesz ile razy miałam nadzieję że się mylą i próbowałam sama siebie przekonać do tego oczekując wyniku bety ehhhh.... :-(
Wiem że są przypadki gdzie testy się mylą - wierzę że tak może być, na forum też były takie przykłady, dlatego bez względu na wszytko idę na betę w zaleconym terminie. Ale prawda jest taka że jestem przekonana że będę 'wiedziała' jak się uda i mam przekonanie że testy też to pokażą. Może nie jestem obiektywna bo wszytko opiera się na jednej ciąży biochemicznej która mi się przydarzyła,ale ja po prostu wtedy wiedziałam że się 'udało' ....

Cóż, jutro mam wizytę i mam nadzieję poznam datę transferu i wtedy może za jakieś dwa tygodnie będę miała znowu możliwość zweryfikować moje teorie :-D

Józwa betę można zrobić o dowolnej porze dnia, nie trzeba być na czczo. Tylko przy testach domowych z moczu trzeba z rana bo jest najwyższe stężenie, we krwi nie ma wahań (poza prawidłowym wzrostem). 16.01 masz 10dpt - ja bym dłużej nie czekała ;-)
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny:-)

Jogo mocno trzymam kciuki za Ciebie i Twoją kruszynkę. Jeśli to Cię pocieszy to ja też miałam krwiaka jak byłam w ciąży. Co prawda była to ciąża naturalna, poleżałam troszkę plackiem i dzisiaj efekt tego mojego leżenia ma już 19 lat i ma się całkiem dobrze. To tak ku podniesieniu na duch :-).

A co do wieku to widzę że ja na tym forum to już prawie jak babcia, w marcu kończę 38 lat. Ja dzisiaj po pierwszym zastrzyku z Menopuru w czwartek pierwsze podglądanko.
 
Almek - Tak ja korzystałam z mrożonych komórek. Trafiły mi się super komórki bo miałam ich 8 i wszystkie 8 się zapłodniło. Zarodki były mrożone w 3 dobie były dobrej klasy 6 x 8AA i 2 x 8AB . Także było wszytko super , chociaż nie udało się ale teraz już wiem , że to nie przez zarodki a moje ukryte wirusy.

Kinga - Dobre nastawienie to połowa sukcesu , także trzymam kciuki:-)

Esiek - Macie rację , jedźcie się odstresować.

Jóźwa - Bete można o każdej porze dnia zrobić. Ja też bym spokojnie już w 10 dpt poszła na bete

dorota - Myślę , że jeżeli krwawienie z nosa jutro znowu Ci się powtórzy to zadzwoń lepiej do lekarza. Ale też może to być ciśnienie i przemęczenie. Mój M np jak jest nie wyspany przez kilka dni to zaraz mu się z nosa leje:baffled:.
 
Kasik to prawda, mam syna mogę powiedzieć ze była to tz. wpadka ale z perspektywy czasu po tym co teraz przechodze to dziekuje Bogu za to ze dał i mozliwość zostania matka mimo tak łodego wieku. Ale walczę dalej i trzymam kciuki że i mnie i Wam wszystkim będzie dane przeżyć ten piękny czas macierzyństwa. :-)
 
Madzia 76 to trzymam kciuki za podgladanko obys naprodukowala wiele zdrowych komoreczek. Ja dzisiaj 4 dzien z pergoveris nie mam zadnych objawow poza siniakami na brzuchu :/ wieczorem podgladanko mam nadzieje ze pecherzyki rosna.
 
reklama
Jogo - tak się cieszę, że z maleństwem w porządku:). Trzymam kciuki żeby ten krwiak się szybko wchłonął, tylko leż i odpoczywaj!

A ja dzisiaj dziewczyny muszę pędzić do dentysty :baffled:. Od soboty boli mnie ząb ... i to jak :crazy: Mam tendencje do tego, ze u mnie zeby psuja sie od korzeni, a na zewnatrz nic nie widac, zero dziurki najmniejszej i chyba znow to samo, ale co teraz z tym zrobic w ciazy? Boje się, że znieczulenie może zaszkodzić tej małej fasolce :confused: Wiem, ze niby sa jakies bezpieczniejsze teraz srodki, ale i tak wszedzie pisza, ze jak sie da zaczekac do drugiego trymestru to zeby odlozyc to na pozniej. Ja jednak nie mam jak tego zrobic bo raz, ze zab nie da sie dotknac z bolu, a dwa gdzie mi do drugiego trymestru...:szok: Poprosze o kciuki zebym na tym fotelu dentystycznym nie zemdlała bo jak nie bede miec znieczulenia to jest to calkiem prawdopodobne...
 
Do góry