To jakoś szybko Wam to idzie.Mój też zawsze wchodził, ale go wypraszalibo pierwsze co robie do wejsciu do gabinetu to ide sie przebrać i hop na fotel
A z reszta to zawsze max 5 min jestem w gabinecie
![]()
U mnie min 15 min. Zawsze na wejściu sobie pogadamy co tam słychać. Potem jak sytuacja z cyklem itp. Następnie usg i znów pogadanka.