gosia321
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2016
- Postów
- 10 117
Od lekarza rodzinnego wez pilne skierowanie do poradni genetycznejAle skąd mam wziąć skierowanie na te badania ?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<
Od lekarza rodzinnego wez pilne skierowanie do poradni genetycznejAle skąd mam wziąć skierowanie na te badania ?
No to faktycznie dobrze ze prace zmienilas. Pamietam te twoje wspomnienia o pracy-masakra. A branza ta sama?Odpoczywam ale raz na tydzien staram sie was nadrobic zeby wiedziec co sie u was dzieje
Czekam do 19wrzesnia na wizyte u immunologa i szczegolowe badania nasienia emka. Urwanie glowy w niwej pracy musze sie sporo nauczyc wiec narazie nie mam czasu myslec o porazkach. Najeazniejsze ze odzylam zmiana miejsca pracy mimo ze sa nowe obowiazki pozbawila mnie wiecznego stresu ktory mi towarzyszyl na oddziale gdzie pracowalam gdzie byl mobbing. Normalnie spadl mi kamien z duszy![]()
Tak to wina stymulacji po 1 stymulacji z niedoczynnosci wpadlam w nadczynnosc i zachowywalam.sie jakbym miala motorek w dupieMam pytanie do dziewczyn które leczą się na tarczyce i biorą euthyrox. Miałyście może po stymulacji wahania tsh? Bo ja już nie daje rady czuję się tak koszmarnie jak przed leczeniem. Jak przystepowalam do procedury miałam tsh 1.1
Tak ten sam szpital tylko stanowisko i miejsce pracy inne a tak pozatym dalej w onkologiiNo to faktycznie dobrze ze prace zmienilas. Pamietam te twoje wspomnienia o pracy-masakra. A branza ta sama?
trzymaj sieDecyzja zapadła operacja jeszcze dziś. Moj dr twierdzi że jest w prawym jajowodzie i że krew zabiera się w brzuchu więc nie ma na co czekać.
Trzymam kciuki zeby bylo wszystko dobrzeDziękuję dziewczyny za wsparcie, zobaczmy jutro co powiedzą.
jesli chodzi o koty , to jesli twoje maja szczepienia i nie jedza surowego miesa to nie ma zagrozenia. ja tez mam 2 koty i nie wyobrazam sobie zebym mogla je wyrzucic z domu jesli mi sie uda. koty sa szczepione , jedzenia maja pod dostatkiem, owszem wychodza na dwor , lapia ptaki, myszy, krety ale ukladaja je ladnie pod drzewem, dodatkowo kocia kuweta zajmuje sie maz, choc teraz latem zadko z niej korzystaja. glownie chodzi o kocie odchody zeby ich unikac.o kurde, kotow nawet zabraniaja dotykac?? moje 2 Maleństwa to mi na głowie śpią, to jak je mam nie dotykac..
Przykro mi. trzymaj sie!!
Kontaktowalas sie ze swoim lekarzem? Jest to niska beta szczerze mówiącW zeszlą środę 288
nie koty , tylko ich odchody. a zarazic sie mozna od wielu rzeczy , od surowego miesa ( podczas mycia gdzies cos kapnie , dotkniesz czegos) warzywa jaka jest pewnosc ze tam gdzie rosla marchewka np kotek wczesniej nie narobil itp. zagrozenie jest wszedzie a koty ti maly procent od ktorego mozna sie zarazicTo że 1 osobie nic nie było ( do tej pory ) to chyba nic nie znaczy ....
Koty są nosicielami i jest ryzyko kto chce może ryzykować .
Można też jeść surowe mięso i niektórym nic nie będzie....ale tylko niektórym