reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Wiecie dziewczyny moze byłam za ostra i moze przesadziłam w tekstach i moze nikt nie bedzie chciał juz ze mna gadac ale moze to cos zmieni i ktos inny juz nie ucierpi i zyska na tej całej niepotrzebnej afarze... bo ktos kto tu wchodzi to szuka wsparcia i ludzi w podobnej sytuacji a pewnie gdyby to sie nie wydarzyło to dalej byłby głupie docinki a tak moze teraz ktos 2 razy pomyśli zanim kogoś zlinczuje... Mi było bardzo przykro i bardzo mi forum brakowało i nie chciałam zeby spotkało to ta dziewczynę i inne po niej.
Miałam sie już nie odzywać, ale jak cie czytam to mi sie śledziem ze sniadania odbija. Kto tu kogo zaczął linczować i najeżdzać? Tylko grzecznie i delikatnie zwróciłam uwage, że żeby kogoś nie urazić nawet niechcący to wypadałoby jakoś zaangażować się w rozmowę, w której się udziela. Skarbulenka jest tu od wtorku i w tym dniu została przyjęta bardzo ciepło i otrzymała od nas wiele dobrego słowa, bo zaczęła panikować niepotrzebnie, nikt jej tu nie linczował i nie poniżał. Słowa wsparcia otrzymała również ode mnie, jak i od Ilmenau. My ją przeczytałyśmy wtedy ze zrozumieniem, każda chciała jakoś rzeczowo podejsc do tematu, wczuc się w jej sytuację, pomóc, ale nie wystarczy tylko brać, czasem trzeba coś od siebie dać i o to mi chodziło - chcesz wsparcia, nie ma sprawy, ale bądź tak samo empatycznym człowiekiem dla drugiej osoby jak tego wymagasz w stosunku do ciebie.
Amen.
Miłej niedzieli.
 
Wiem ze przy tabletce oczyszcza sie łatwiej i szybciej ale dr powiedział ze naturalnie lepiej a ze ufam mu na maksa to wole pocierpieć dłużej ale zeby było lepiej dla brzucha
Moj lekarz zalecil czekanie w domu do 2 tyg na naturalne oczyszczenie organizmu. I dopiero jak nic samo nie ruszylo, przyjeli mnie na oddzial. Tam mialam dwa razy zalozony Cytotec na wywolanie i rozmiekczenie szyjki. To bardzo bolalo. Po 24h, gdy okazalo sie, ze nic nie ruszylo (obfite krwawienie, po ktorym pecherzyk wciaz byl mocno wgryziony w macice), zrobili juz na moja prosbe lyzeczkowanie. Wiadomo, ze lepiej jak sie organizm sam oczysci, ale czasem zabieg jest najlepszym wyjsciem z sytuacji. Po trzech miesiacach od zabiegu podeszlismy do krio, z ktorego zaszlam w ciaze i w lutym urodzilam synka [emoji4]
Mysle, ze duzo zalezy kto robi zabieg i na ile delikatnie oczysci macice.
 
Dziewczyny,
Niewyobrażalne ile jedna osoba, może zepsuć. Do wczoraj był spokój, po czym pojawia się @Elessi, która znowu obraża i pisze posty, że aż włosy na głowie stają. W jej ocenie przecież nic się nie stało, mogła obrażać inne osoby, bo czuła się napadnięta itp. To jest po prostu chore. Pchać się w społeczność, napluć na nią, a potem nawet nie umieć po ludzku przeprosić!
Mój post o bliźniakach był merytoryczny, a osobista historia prawdziwa. Nazwanie mnie "Męczennica, brawo Ty" było dla mnie szokiem, to było tak przykre, tym bardziej, że w takim miejscu używane są tego rodzaju sformułowania. Cóż, ale to już widać po postach, że merytoryki i argumentów jednej stronie brak...więc pojawiają się kolejnę oskarżenia, wyzwiska.
Nie chce być w tym samym gronie, co osoba, która nad sobą nie panuje, nie chcę dzielić się z nią swoją wiedzą, przeżyciami. W moim życiu jest wiele wartościowych osób, między innymi Moje Kochane dziewczyny z tego forum i to z nimi będę dalej walczyć o swoje największe marzenie,już poza tym forum.

Za wszystkie z Was trzymam mocne kciuki :) Nigdy się nie poddawajcie!
 
reklama
Od rana mam jakiegoś dziwnego nerwa w sobie i taki niepokój ale mam nadzieję że minie :-(
Minie, pewnie cie trzyma po wczorajszym ale sie nie przejmuj... ja kilka dni chodziłam zdenerwowana i sie męczyłam sama z soba nawet mi przez myśl wczoraj przeszło ze moze to zaszkodziło mojej niuni ale odrazu sie sama zlinczowalam za takie myśli... dlatego ciesz sie teraz swoim szczęściem i nie pozwól nikomu tego zniszczyć ❤️
 
Do góry