Ja rozumiem, że można się źle czuć. Ale naprawdę stały krzesełka więc można było sobie usiąść. I i tak uważam, że można buzię otworzyć i jeszcze się nie spotkałam żeby kobiecie w ciąży odmówili jak mówiła, że się źle czuje. Ale takie wciskanie się na chama jest dla mnie niepojęte. Stali ludzie w kolejce o laskach, babka za mną trzymała kolejkę dla męża po zabiegach
onkologicznych... więc mimo naszych "wyjątkowych praw" szacunek dla ludzi powinien być ważniejszy...
U mnie to samo [emoji6] najlepsze szare mydło, dostałam po nim buzie jak pula niemowlaka [emoji23]
i krem nagietkowy z ziaji, tani, dość naturalny, i fajny lekki [emoji6]