reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Ide znowu dzisiaj pobiegac!!!!!!!!!!!!!! ogladnelismy z Łukaszkiem rocky 2 i w tym odcinku Adriana rodzi mu dziecko i mowi do nie win rocky win [emoji7] najbardziej lubie te momenty jak on sie ogarnia i zaczyna walczyc i trenowac. Tylko on tam lanpie kure a w pierwszym napieprzal w swinki... IIIIIDDDDDDDDDDDDDDDDEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE slonko swieci - tez troche powalcze ;)
Ja pierdzielę, ale ADHD [emoji23][emoji23][emoji23]
 
reklama
Dziewczyny mam pytanie do tych co juz urodziły
Czy przy porodzie informowaliście lekarza czy położna ze dziecko jest z in vitro?
Będę rodzić w innym szpitalu niz mój lekarz pracuje jest tam dużo znajomych położnych i nie chciałabym żeby o tym wiedziały I żeby to gdzieś było w dokumentach wpisane w wypisie czy w akcie urodzenia... a mój lekarz twierdzi że muszę poinformować o tym ?zastanawiam się dla czego przecież to tylko zapłodnienie jest a ciąża rozwija się jak każda inna...
Ja informowalam, miałam w wypisie nawet ilość poronien, ivf i że ciąża zagrożona z uwagi na szyjke... W akcie urodzenia na pewno nie będzie to napisane. Pozatym przecież to żaden wstyd aby położne wiedziały. Ja bym poinformowala na Twoim miejscu bo wydaje mi się że wtedy też patrzą bardziej łaskawym okiem na rodzaca.. No chyba że w innych szpitalach może być różnie, w Polsce i tak jest często znieczulica..
 
Dziewczyny mam pytanie. Jak wracaliście po zarodki to jak dużo przeżyło mrożenie? bo ja mam małe doświadczenie z krio. Miałam mrożone komórki a nie zarodki. A embriony mamy klasy C.
Dzień dobry, jestem nowa na forum, i raczkuję z in vitro, na tę chwilę mamy zamrożone dwie komórki, widzę, że też miałaś zamrożone komórki, a nie zarodki. Czy komórki się rozmroziły, bo embriolog mówi, że różnie może być.
Będę wdzięczna za podzielenie się doświadczeniem.
 
Dzień dobry, jestem nowa na forum, i raczkuję z in vitro, na tę chwilę mamy zamrożone dwie komórki, widzę, że też miałaś zamrożone komórki, a nie zarodki. Czy komórki się rozmroziły, bo embriolog mówi, że różnie może być.
Będę wdzięczna za podzielenie się doświadczeniem.
Dlaczego macie komorki zamrrozone a nie zaplodnione zarodki ?
 
reklama
Dzień dobry, jestem nowa na forum, i raczkuję z in vitro, na tę chwilę mamy zamrożone dwie komórki, widzę, że też miałaś zamrożone komórki, a nie zarodki. Czy komórki się rozmroziły, bo embriolog mówi, że różnie może być.
Będę wdzięczna za podzielenie się doświadczeniem.
Ja miałam zamrożone 3 komórki. Wszystkie się rozmrozily i zapłodniły, ale tylko jeden zarodek dotrwał do blastki
 
Do góry