reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Na pewno tak nie mysli.Ja swojemu tez jakies 2 tyg.temu powiedzialam ze niech odda nasienie i jyz nie bedzie mi do niczego potrzebny.On w tedy powiedzial zebym uwazala na to co mowie.a jakis tydzuen temu ze zaluje slubu z nim.Glupia bylam ze tak powiedzialam i nie zaluje chwili z nim spedzonych.Tym bardziej jak widze jaki jest opiekunczy czy po punkcji czy teraz jak jestem po transferze i wszystko jest mozliwe.W nerwach czlowiek plecie 3 po 3

Może i masz rację, ale mój nie żałuje, poszedł sobie spać 🤦‍♀️ A ja pomimo że mnie nawala brzuch to muszę coś ugotować bo się zaraz przypier..doli że do jedzenia nic nawet nie zrobiłam...
 
reklama
Wkurzylam się że mi marudzi że nie posprzątałam, marudził marudził i zaczęłam się drzeć i mówiłam żeby się zamknął, to powiedział że jestem pojebana psychopatka 🤦‍♀️
Ja do nikogo tak nie mowie.Jak mi moj kiedys tak powiedzial bo mu trulam to powiedzialm zebym sie zamknelaWkurwil mnie i powiedzialam ze sobie nie zycze i u mnie w domu nikt nie bedzie sie do siebie tak odzywal i ze tu nie R....(jego rodziina wies i "cudowni"tescie a szczegolnie bexnadziejna tesviowa) i sie skonczylo.
 
Ale kochana tutaj akurat nie ja zaczęłam, spokojnie sie staram żyć i nie kłócić bo mam przez goza problem z prolaktyna i wiem że jak się wkurzę to wszystko h... Ujj strzeli.. I pewnie już strzelił i nic we mnie się nie rozwija... 😥
A przestan!Kobietko jeztes jak elektrownia atomowa tyle ze grozniejsza bo z hormonow
 
Dziewczyny ja chyba odlecę zaraz.. 10dpt a ja się skarżyłam że nic nie czuję? Nno to czuje już aż za dużo.. Głowa mi pęka od południa, niedobrze mi ale to pewnie od bólu głowy i śpię i śpię..
 
Ja do nikogo tak nie mowie.Jak mi moj kiedys tak powiedzial bo mu trulam to powiedzialm zebym sie zamknelaWkurwil mnie i powiedzialam ze sobie nie zycze i u mnie w domu nikt nie bedzie sie do siebie tak odzywal i ze tu nie R....(jego rodziina wies i "cudowni"tescie a szczegolnie bexnadziejna tesviowa) i sie skonczylo.

Mój to beznadziejny przypadek.. Zawsze cokolwiek się dzieje to obwinia mnie za wszystko i nigdy nie przeprosi... Tylko wymyślą bajki że to ja zaczelam albo sobie zasłużyłam na takie traktowanie 🤦‍♀️
 
Finansowo mnie stac na kolejne podejscie. Ale ja mam w h....j AMH ponad 9, dwa lata temu bylo 7, waze dzisiaj juz 52 kg, mam niedrozne obydwa jajowody, w wieku 20 lat trzy razry przeszlam zapalenie przyeatkow... nie wiadomo skad - w rdzinie nikt takich rob nie przebyl, nie ma tez chorob genetycznych, u meza to samo... Dzieci sie rodza na potege. Produkuje bardzo duzo pecherzykow a finalnie mala ilosc jajeczek. Z pierwszej procedury 5 jajek i 4 blastki z drugiej 8 i jeden zarodek... Nasienie jest bardzo dobre zbadane szczegolowo. z lekarzem juz tyle przerobilam ze ostatnio stwierdzil ze nie ma na mnie pomyslu. Maz sie nie zgadza na KD - nie zmusze go ;( Dzisiaj stwierdzilam ze to jeden z najsmutniejszych dni bo bez dziecka nigdy nie bede szczesliwa. Kiedys moze bede miala zrywy raosci ale jakos podswiadomie czuje ze to nasze in vitro do niczego nie prowadzi. Za kazdym razem jest nadzieje wieksza, mniejsza poztytwny wynik a pozniej placz i zal i utracone nadzieje. Nie moge patrzec jak moj maz cieerpi chociaz on tego nie pokazuje i zwyczajnie od niego uciekam... Zawsze mialam plan a teraz - juz nie mam ;(
Macie siebie i jeśli masz w nim wsparcie to wielkie szczęście.. Nie wszyscy faceci są zaangażowani i wspierają żony... Zdarzają się takie momenty, kiedy masz wszystkiego dosyć i masz prawo do takich uczuć. Daj sobie chwilę... Ale przede wszystkim nie patrz tak pesymistycznie w przyszłość. Wiem, że się boisz, ale jeszcze nic nie jest przesądzone.
Tak swoją drogą, to czasem jestem wściekła że musimy przeżywać takie rozczarowania, ból, a innym udaje się bez problemu... 😢 Nadal trzymam za Ciebie kciuki... Spokojny dzień jutro to bardzo dobry pomysł....
 
Może i masz rację, ale mój nie żałuje, poszedł sobie spać 🤦‍♀️ A ja pomimo że mnie nawala brzuch to muszę coś ugotować bo się zaraz przypier..doli że do jedzenia nic nawet nie zrobiłam...
Ja gotuje codziennie jak wracam z pracy a jak mi sie nie chce to ustalamy wczesniej zeby sam sobie cos kupil i mam z bani.a jak sie czepia ze moje wlosy sa wszedzie(mam ciemne i jasne plytki-madre co?😉)to mowie ze mi nie przeszkadza i on bierze odkurzacz i sam odkurza😁
 
A ja właśnie się o nic do niego nie czepiam, a on nie potrafi zrozumieć że mi hormony buszują i łatwo jest mnie wyprowadzić z równowagi.. Nie rozumie tego a prosiłam, bądź cierpliwy że mną i nie drażnij mnie... To nie, uparty jak osioł musi mnie wkurwi..ac.. Ehh.. Sorry ze zaśmiecam forum moimi problemami.. Dziękuję mimo wszystko za wsparcie 😘
Powiedz mu tak, jak moja koleżanka z pracy powiedziała swojemu mężowi, jak kiedyś marudził ze bałagan- posprzataj sobie sam, a jak Ci nie pasuje, to od przyszłego tyg bierzemy panią do sprzątania i się skończyło 😉 nie denerwuj się przede wszystkim, nie warto! Myśl o swoim kropeczku i o sobie 😘
 
reklama
Do góry