dwie_poziomki
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2012
- Postów
- 72
Dziewczyny a powiedzcie mi czy te leki po transferze to trzeba brac do końca ciązy i wizyty jakoś częstrze u lekarza sa czy tylko na poczatku sa leki a potem juz jest jak w normalnej ciąży no i doświadczone staraczki powiedzcie czy lepsze statystyki sa po in vitro na swieżo czy po mrozaczkach bo słyszałam, że czasami rozmrozony zarodek nie nadaje sie do in vitro a nasz lekarz powiedział, że raczej nie ma to znaczenia, że sa te mrozaczki takie jak świezynki.
Ja to nie wiem boje sie, że ewentualnie gdy in vitro nie wyjdzie to np mrozaczki będa do luftu po odmrozeniu i trzeba będzie on dowa jechac z in vitro a przecież tanie to nie jest
sory za moje pytania, ale jestem na poczatku drogi a przy kolejnym tfu tfu in vitro będę napewno juz mądrzejsza.
Mam świadomośc, że tylko nielicznym wychodzi za 1 razem. A tak to potrzeba kilku prób.
Nie wiem jak ja psychicznie to zniose.
Też czekam na wizyte jak na zbawienie, ale staram sie nie ekscytować za bardzo bo wiem,że długa droga przed nami
Ja to nie wiem boje sie, że ewentualnie gdy in vitro nie wyjdzie to np mrozaczki będa do luftu po odmrozeniu i trzeba będzie on dowa jechac z in vitro a przecież tanie to nie jest
Mam świadomośc, że tylko nielicznym wychodzi za 1 razem. A tak to potrzeba kilku prób.
Nie wiem jak ja psychicznie to zniose.
Też czekam na wizyte jak na zbawienie, ale staram sie nie ekscytować za bardzo bo wiem,że długa droga przed nami