Joweg- lepiej sie postaraj, bo zfiksujesz!!!!!Ja świrowałam jak byłam na etapie nie wychodzi- dlaczego, potem jak znaliśmy przyczynę i 3 IUI się nie udały- załamka, ale w tym czasie się zwolniłam z pracy (szef był...lepiej nie komentuję) wrzuciłam na luz i cieszę się i przeżywam teraz to invitro, ale jakoś nabrałam do tego dystansu i z większym spokojem do tego podchodzę. Nerwy mi się też wyluzowały jak właśnie mojego głupiego szefa nie muszę oglądać. Takie spinanie się nie pomaga, zadręczysz się tylko myślami i nerwy Ci siądą- tym na pewno nic nie osiągniesz. Znajdź sobie jakieś zajęcie, które Cię zainteresuje i wciągnij się w nie całkowicie!!!!Ale nie możesz ciągle myśleć dlaczego, co jest nie tak, bo nigdy Ci się nie uda!!!!!