reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto w trakcie in vitro (ivf)?

A to Twoje 1 podejście ?

A to Twoje 1 podejście ?
Ja wiem, że nie można sobie nic obiecywać. Wiem, że są ciążę biochemiczne, są wczesne poronienia. Staram się o tym nie myśleć, ale jakoś tak odruchowo doszukuję się symptomów. Nawet nie chce wypowiadać się na temat leczenia moich przypadłości, bo tak naprawdę nie wiem czy to wszystko już znaleźli i czy dotychczasowe leczenie pomogło cokolwiek. W Invicta pierwsze podejście. Wcześniej byłam w małej Klinice Zdrówko w Niemczu, ale tam nie leczyli tam po USG bylo: "tu jest wszystko ok, robimy in vitro". Jedno podejście, drugie i nic. Dopiero w Invicta zaczęli szukać. Full badań, jeszcze więcej kasy, ale chociaż "coś" znaleźli.
W którym tygodniu poroniłaś? Masz jakąś diagnozę ? Masz bolesne okresy?
 
reklama
Ja wiem, że nie można sobie nic obiecywać. Wiem, że są ciążę biochemiczne, są wczesne poronienia. Staram się o tym nie myśleć, ale jakoś tak odruchowo doszukuję się symptomów. Nawet nie chce wypowiadać się na temat leczenia moich przypadłości, bo tak naprawdę nie wiem czy to wszystko już znaleźli i czy dotychczasowe leczenie pomogło cokolwiek. W Invicta pierwsze podejście. Wcześniej byłam w małej Klinice Zdrówko w Niemczu, ale tam nie leczyli tam po USG bylo: "tu jest wszystko ok, robimy in vitro". Jedno podejście, drugie i nic. Dopiero w Invicta zaczęli szukać. Full badań, jeszcze więcej kasy, ale chociaż "coś" znaleźli.
W którym tygodniu poroniłaś? Masz jakąś diagnozę ? Masz bolesne okresy?
 
Ja ogólnie jestem po 1 nieudanym
Teraz muszę zacząć od nowa niestety została mi jedna blastka 432
Teraz jej nie zabiorę ale wezmę ja z inną tak doradził mi lekarz
Szczerze to wszystko było ok wszystkie badania
Zawsze pytałam lekarza może to może to ale on zawsze wszystko jest ok
ogólnie lekarz super mało mówi ale robi dużo
miałam długi protokół 10 komórek 7 dobrych lecz zostały 3 blastki
niestety zła jakość nasienia tylko dawcy dały radę
lekarz mówił że lepiej wszystko zrobić dawcy będzie napewno lepszy wynik ogólnie bardzo dbał o mnie jak coś się działo dzwoniłam dr zawsze dZwonil jak tylko mógł
więc dr uważa że podejście było dobre ale niestety poronienie
mówił że musi się tylko na tym skupić myślę że dobrze mnie kieruje tylko to zależy od szczęścia
3 tygodnie od transferu wiem może mało ale myślałam i byłam taka szczęśliwa
No ale cóż...serce pękło 😭 teraz najgorsze to co będzie potem i ten strach
Ja nie mam żadnej diagnozy obecnie tylko ze strony nasienia to in vitro
Mam 31 lat w sumie w tym roku więc myślę że uda się
Cała stymulacja wszystko było super badania też miałam robione przed zero negatywów
Jedyne na co mogę być zła to to że jestem młodą osobą dużo czytałam o in vitro ale w klinice w ogóle mi nie wspomnieli że są takie ciążę jak biochemiczne itp
Teraz już wiem ale zawsze mówiłam udaje się za 1 razem tyle osób ma
widzę że jest tak i tak co przypadek każda inna lecz widzę że za 1 razem to naprawdę kochane wygrały los na loterii ❤️a jeśli chodzi o miesiączki tak mam mocne bolesne też
 
reklama
Ja ogólnie jestem po 1 nieudanym
Teraz muszę zacząć od nowa niestety została mi jedna blastka 432
Teraz jej nie zabiorę ale wezmę ja z inną tak doradził mi lekarz
Szczerze to wszystko było ok wszystkie badania
Zawsze pytałam lekarza może to może to ale on zawsze wszystko jest ok
ogólnie lekarz super mało mówi ale robi dużo
miałam długi protokół 10 komórek 7 dobrych lecz zostały 3 blastki
niestety zła jakość nasienia tylko dawcy dały radę
lekarz mówił że lepiej wszystko zrobić dawcy będzie napewno lepszy wynik ogólnie bardzo dbał o mnie jak coś się działo dzwoniłam dr zawsze dZwonil jak tylko mógł
więc dr uważa że podejście było dobre ale niestety poronienie
mówił że musi się tylko na tym skupić myślę że dobrze mnie kieruje tylko to zależy od szczęścia
3 tygodnie od transferu wiem może mało ale myślałam i byłam taka szczęśliwa
No ale cóż...serce pękło 😭 teraz najgorsze to co będzie potem i ten strach
Ja nie mam żadnej diagnozy obecnie tylko ze strony nasienia to in vitro
Mam 31 lat w sumie w tym roku więc myślę że uda się
Cała stymulacja wszystko było super badania też miałam robione przed zero negatywów
Jedyne na co mogę być zła to to że jestem młodą osobą dużo czytałam o in vitro ale w klinice w ogóle mi nie wspomnieli że są takie ciążę jak biochemiczne itp
Teraz już wiem ale zawsze mówiłam udaje się za 1 razem tyle osób ma
widzę że jest tak i tak co przypadek każda inna lecz widzę że za 1 razem to naprawdę kochane wygrały los na loterii ❤️a jeśli chodzi o miesiączki tak mam mocne bolesne też
Ja zaczynalam jak miałam 30 lat bo oczywiście wcześniej nie było czasu i zorientowaliśmy się w końcu że cos nie tak bo się nie udaje. Także młoda jesteś, w twoim wieku nawet przez mysl mi nie przeszlo in vitro a ty już jestes na tym etapie, jesteś kilka kroków z przodu. To prawda, że dużo zależy od szczęścia. Jak w życiu, nie każdy seks bez zabezpieczenia kończy się ciążą nawet u zdrowych.
Tak pytam o bolesne okresy bo u mnie wszyscy to zignorowali, ale zastanawiałam się nad przyczynami mniej oczywistymi, które mogłyby być powiązane z brakiem ciąży (wychodzi na to że u mnie nie dochodzi do implantacji bądź są bardzo wczesne poronienia). Może to być nadmierna czynność skurczowa macicy, albo, co u mnie wykryli przesunięte okno implantacyjne (podobno endometrium się wolno starzeje) oraz przewlekle zapalenie endometrium. Piszę to, może Tobie bądź komuś pomoże. Wiem, że wiele dziewczyn ma problemy z endometrium. Nie tylko z grubością
 
Do góry