reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kubuś 28 tc+2, 770 g

reklama
Dziewczyny dziękuję goraco za wszystkie miłe słowa:-) Kubuś odzwyczaja się od tlenu, maseczka coraz dalej i tlenik coraz bardziej zblizony do zwykłego powietrza. Ostatnio było trochę problemów z kupkami, ale się ruszyło (dosłownie i w przenośni). Kubuś pokonuje już 60 ml na jedno karmienie i roztacza swoje wdzięki na oddziale usmiechając sie prawie cały czas, nawet we snie. Jesli wszystko bedzie dobrze, to myśle, że Kubulek będzie niedługo w domku- termin porodu miałam wyznaczony na 19 września.
 
Super, sam uśmiech Kubusia to dowód na to że czuje się dobrze, zdrowe dziecko to uśmiechnięte dziecko:-)
Aleks z tego samego tyg co Kubuś i w równe 2 miesiące wyszedł ze szpitala, nie zdziwię się jak za chwile lekarze wyskoczą z wypisem do domu.
Nie chcę zrzędzić jak stara ciotka ale na Twoim miejscu zaczęła bym się rozglądać za OWI i ustalic już jakiś wstępny termin wizyty;-)
 
Ostatnia edycja:
Beti rozgladam sie powoli, mam juz namiary na super rehabilitanta, ktory zajmowal się bliźniaczkami koleżanki (też wcześniakami). Niestety jeżeli chodzi o OWI to albo Warszawa, albo Biała Podlaska, bliżej nic nie ma, więc pewnie pozostaniemy przy Białej
 
reklama
Wczoraj wróciliśmy późno ze szpitala, więc tylko poczytałam co się dzieje u naszych Maluszkow. Kubuś waży 2630, ciągle jeszcze nie radzi sobie bez tlenu, więc maseczka jest w pogotowiu. Wczoraj tatuś pierwszy raz wziął Malucha na ręce i czynnie uczestniczył w kąpieli. Kubusiowi tak podpasowały tatusine ręce, że zaraz usnął. a kiedy odkładało się go do łóżeczka to zaraz otwierał oczy i patrzył się takim wzrokiem, że nie było pomiłuj i z powrotem na rączki:-)
 
Do góry