reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kulinarne wyczyny Sierpniówek

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
magda.wu wyglada "apetito mła" hehe:) ale ja jednak zrezygnuję z bakalii jak będe robić.. wyjdzie, że ja jakis niejadek jestem, niet ryb, bakalii, cynamonu:-D
No własnie Ciamajdko w pupci sie poprzewracało czy co???? Hi hi.:))))
o rrrrany - jakie piękne!! A pomysł z miętą w galaretce na górze obłędny!! i te kostki galaretki w środku - sssuper!!

Kostki galaretki proponuje robić innego koloru niż na górze, ale jak kto lubi oczywiście, moja mamcia robi 2 kolory kostek:)))
A mieta hmmm bajeczny pomysł:)
tego smietanowca to mozna tez zrobic na biszkopcie. ;)

Oczywścvie, ze tak ja czasami kupuje też biszkopty-ciasteczka w biedronie sa pyszne i troche moczę w mleku i układam na spód i resztę tak jak z przepisu....czyli jak kto lubi:))))
 
Wrzucam fotkę póki jeszcze jest co fotografować :-D PYCHA!!! Dodałam duuużo bakalii (stłoczyły się na dole skubane), a na górę do galaretki truskawki, nektarynkę i listki mięty z balkonu. Ale fantastyczne jest samo wypełnienie - śmietana z żelatyną. Kto by pomyślał, takie proste a takie genialne. Bombusia dzięki za super przepis, zaraz idzie w świat - wysyłam Mamie i koleżankom :-)
Zobacz załącznik 261145

Matko wygląda zjawiskowo!!!!!!!!!!!! Ja nigdy nie potrafię galaretki zrobić:( Zawsze mi się wylewa i dlatego boję się takich ciast ehhh muszę się odważyc:p:p:p GRATULUJĘ
 
Dziewczynki ja Wam polecam - oczywiscie po okresie ciąży i karmieniu dania na takie romantyczne kolacje, które nie zajmują zbyt dużo czasu a sa naprawdę pycha:) Nawet dla tych co nie lubia alkoholu (a ja do takich osób należę) opiłam się samymi oparami :-p

Schab z pieczarkami w sosie winnym
Schab pokrojony w plastry nie za cienkie i nie za grube przyprawiamy pieprzem, solą, papryką troche imbiru i czosnku. Wkładamy do szklanego pojemnika i wkładamy do piekarnika na ok. 20 minut. W tym czasie robimy bulion - ja biore zawsze te kostki (2 szkl. wody nie wiecej) i 1-2 kostek w zależności jak kto lubi. Po zagotowaniu wlewamy 1-2 lampek czerwonego wytrawnego wina. Kroimy pieczarki i lekko podsmażamy na patelni, ale nie tak, zeby były spieczone. Pieczarki dodajemy do sosu z winem.
Po 20 minutach wyciądamy schab i zalewamy go sosem i wkładamy do piekarnika na 15 minut.
Schab podaje z sałatką grecką z serem feta i ziemniakami.

ziemniaki z porem i sosem winnym

Ziemniaki kroimy w kostke i gotujemy, ale tak, aby ich nie rozgotowac. W miedzy sczasie kroimy porę w połksiężyce i podsmażamy na wodzie na patelni - lekko dusząc. Jak pora bedzie juz dobra i ziemniaki również układamy je w naczyniu żaroodpornym w kolejności najpierw ziemniaki a potem por i zalewamy wszystko sosem winnym utworzonym z bulionu i lampki białego wytrawnego wina.

Ja ze względu na zdrowie mojego męża w ogóle nie używam oleju a wszystko duszę na wodzie :p

No i dla osób, które lubią mięsko na slodko :p

Piersi z kurczaka w sosie miodowo-cytrynowo-żurawinowym

2 piersi z kurczaka myjemy i czyscimy ze wszystkich tłuszczyków
robimy zalewę :
z 1 cytryny wyciskamy sok ( z takiej większej a jak są mniejsze to 2)
2 łyżezki miodu - można dać wiecej, ale bedzie mega słodkie
2 młyżeczki żurawiny - można dodac takiej, ze słoika jak dzemik wygląda
wszystko mieszamy ze sobą i wkładamy so tego sosu piersi na ok,30 minut.
Po tym czasie wkładamy piersi do woreczka do pieczenia i zalewamy pozostałym sosem. Pieczemy w temp. max 150-170 st. przez 20-30 minut w zależności od piekarnika.

sos słodko-kwaśny do spaghetti (dla dwóch osób - niejadka i takiego co je normalnie :p)
ROBIĆ DZIEŃ WCZEŚNIEJ

- puszka ananasa
- 4 pomidory duże
- 2 papryki (ja daje zazwyczaj czerwoną i żółtą) duze
- 3 łyżeczki octu
- 4 łyżeczki cukru
- 1 średnia cebula
- 1 ząbek czosnku
- przyprawy: curry, chilli, papryka czerwona słodka, papryka czerwona ostra, pieprz, sól, imbir, bazylia, oregano, tymianek.
-1/2 szkl wody


4 pomidoty obrane i pokrojone w kosteczkę wrucam do garnka podlewam 1/2 szkl wody dodaję do tego pokrojoną w malutką kosteczkę paprykę. Duszę to przez około 15 minut.(ilość papryki i pomidorów uzależniona od ilości osób i ich umiejętności jedzenia:p) W między czasie ząbek czosnku oraz posiekaną drobno cebulę miksuję w mikserze i dodaję do pomidorów i papryki - nadal duszę, ale na małym odniu (1,5) W między czasie można juz dodać zioła: bazylia, oregano tymianek (zioła prowansaldzkie mozna dodać) oraz przyprawy: małą ilość chilli (chyba, ze ktoś lubi bardzo ostre) łyżeczkę curry, 2 łyżeczki papryki słodkiej, odrobina papryki ostrej, pieprz wg uznania tak samo sól, małą ilość imbiru.
Na samym końcu dodajemy ananas nadal dusząc (ja zamiast cukru dodaję sok z ananasa - tak pół szklanki) i dodaję ocet (aczkolwiek ostatnio zrobiłam bez i też było dobre:p I nadal dusimy na małym ogniu.

Zawsze robię dzień wcześniej dlatego, ze sos ladnie się przegryzie i można spokojnie na następny dzień doprawić jakby czegoś brakowało :) Ugotować do tego makaron lub kaszę lub ryż :) wg uznania :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ojjjj i niestety nie umiem znalezc czy ta margarye w Falach Dunaju rozpuscic czy tak ucierac???
Dziewczyny ktore robily - dajcie znac PLIIIIS:-)
Jutro niedziela i ciezkie postanowienie pieczenia bo od ogladania zdjec to juz tak wygladam:






 
Ojjjj i niestety nie umiem znalezc czy ta margarye w Falach Dunaju rozpuscic czy tak ucierac???
Dziewczyny ktore robily - dajcie znac PLIIIIS:-)
Jutro niedziela i ciezkie postanowienie pieczenia bo od ogladania zdjec to juz tak wygladam:







ja ucieralam!!!!! i wyszlo- fakt ze maly zakalec ale bylo pyszne
 
Dziewczynki ja Wam polecam - oczywiscie po okresie ciąży i karmieniu dania na takie romantyczne kolacje, które nie zajmują zbyt dużo czasu a sa naprawdę pycha:) Nawet dla tych co nie lubia alkoholu (a ja do takich osób należę) opiłam się samymi oparami :-p

Schab z pieczarkami w sosie winnym
Schab pokrojony w plastry nie za cienkie i nie za grube przyprawiamy pieprzem, solą, papryką troche imbiru i czosnku. Wkładamy do szklanego pojemnika i wkładamy do piekarnika na ok. 20 minut. W tym czasie robimy bulion - ja biore zawsze te kostki (2 szkl. wody nie wiecej) i 1-2 kostek w zależności jak kto lubi. Po zagotowaniu wlewamy 1-2 lampek czerwonego wytrawnego wina. Kroimy pieczarki i lekko podsmażamy na patelni, ale nie tak, zeby były spieczone. Pieczarki dodajemy do sosu z winem.
Po 20 minutach wyciądamy schab i zalewamy go sosem i wkładamy do piekarnika na 15 minut.
Schab podaje z sałatką grecką z serem feta i ziemniakami.

ziemniaki z porem i sosem winnym

Ziemniaki kroimy w kostke i gotujemy, ale tak, aby ich nie rozgotowac. W miedzy sczasie kroimy porę w połksiężyce i podsmażamy na wodzie na patelni - lekko dusząc. Jak pora bedzie juz dobra i ziemniaki również układamy je w naczyniu żaroodpornym w kolejności najpierw ziemniaki a potem por i zalewamy wszystko sosem winnym utworzonym z bulionu i lampki białego wytrawnego wina.

Ja ze względu na zdrowie mojego męża w ogóle nie używam oleju a wszystko duszę na wodzie :p

No i dla osób, które lubią mięsko na slodko :p

Piersi z kurczaka w sosie miodowo-cytrynowo-żurawinowym

2 piersi z kurczaka myjemy i czyscimy ze wszystkich tłuszczyków
robimy zalewę :
z 1 cytryny wyciskamy sok ( z takiej większej a jak są mniejsze to 2)
2 łyżezki miodu - można dać wiecej, ale bedzie mega słodkie
2 młyżeczki żurawiny - można dodac takiej, ze słoika jak dzemik wygląda
wszystko mieszamy ze sobą i wkładamy so tego sosu piersi na ok,30 minut.
Po tym czasie wkładamy piersi do woreczka do pieczenia i zalewamy pozostałym sosem. Pieczemy w temp. max 150-170 st. przez 20-30 minut w zależności od piekarnika.

sos słodko-kwaśny do spaghetti (dla dwóch osób - niejadka i takiego co je normalnie :p)
ROBIĆ DZIEŃ WCZEŚNIEJ

- puszka ananasa
- 4 pomidory duże
- 2 papryki (ja daje zazwyczaj czerwoną i żółtą) duze
- 3 łyżeczki octu
- 4 łyżeczki cukru
- 1 średnia cebula
- 1 ząbek czosnku
- przyprawy: curry, chilli, papryka czerwona słodka, papryka czerwona ostra, pieprz, sól, imbir, bazylia, oregano, tymianek.
-1/2 szkl wody


4 pomidoty obrane i pokrojone w kosteczkę wrucam do garnka podlewam 1/2 szkl wody dodaję do tego pokrojoną w malutką kosteczkę paprykę. Duszę to przez około 15 minut.(ilość papryki i pomidorów uzależniona od ilości osób i ich umiejętności jedzenia:p) W między czasie ząbek czosnku oraz posiekaną drobno cebulę miksuję w mikserze i dodaję do pomidorów i papryki - nadal duszę, ale na małym odniu (1,5) W między czasie można juz dodać zioła: bazylia, oregano tymianek (zioła prowansaldzkie mozna dodać) oraz przyprawy: małą ilość chilli (chyba, ze ktoś lubi bardzo ostre) łyżeczkę curry, 2 łyżeczki papryki słodkiej, odrobina papryki ostrej, pieprz wg uznania tak samo sól, małą ilość imbiru.
Na samym końcu dodajemy ananas nadal dusząc (ja zamiast cukru dodaję sok z ananasa - tak pół szklanki) i dodaję ocet (aczkolwiek ostatnio zrobiłam bez i też było dobre:p I nadal dusimy na małym ogniu.

Zawsze robię dzień wcześniej dlatego, ze sos ladnie się przegryzie i można spokojnie na następny dzień doprawić jakby czegoś brakowało :) Ugotować do tego makaron lub kaszę lub ryż :) wg uznania :)

Pajeczko - pyszności!! Szczególnie te z sosem winnym. Ja uwielbiam dodawać winko do potraw a z winka gotowanego odparowuje alkohol, wiec nie ma strachu, że się dzidzia nam uwali. Coprawda ja przez ciążę nie robiłam sosów winnych bo żal mi było otwierać całej butli wina na to, by trochę go dodać do sosu. A mój M nie pija wina za często - to raczej ja jestem winkowa... a gotowanie przy winku sparwia wiele frajdy (lampka winka dla kucharza, lampka do gara.... i tak można gotoooowaaaać ;-) )

Navijko - czekamy na efekty falowania!!!!!
 
Pajeczko - pyszności!! Szczególnie te z sosem winnym. Ja uwielbiam dodawać winko do potraw a z winka gotowanego odparowuje alkohol, wiec nie ma strachu, że się dzidzia nam uwali. Coprawda ja przez ciążę nie robiłam sosów winnych bo żal mi było otwierać całej butli wina na to, by trochę go dodać do sosu. A mój M nie pija wina za często - to raczej ja jestem winkowa... a gotowanie przy winku sparwia wiele frajdy (lampka winka dla kucharza, lampka do gara.... i tak można gotoooowaaaać ;-) )

Navijko - czekamy na efekty falowania!!!!!

oj dokładnie :) ja mimo, z enie pijam w ogóle alkoholu to te potrawy na winie bardzo smakują:)
dzisiaj testuje rybe duszoną na warzywach w sosie śmietanowo-ziołowym- zobacze co z tego bedzie jak cos dam przepis :)
 
reklama
oj dokładnie :) ja mimo, z enie pijam w ogóle alkoholu to te potrawy na winie bardzo smakują:)
dzisiaj testuje rybe duszoną na warzywach w sosie śmietanowo-ziołowym- zobacze co z tego bedzie jak cos dam przepis :)

to czekamy na przepis- ja tez chetnie zrobie!!!!

ja dzis serwuje botwinke!!!
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry