reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kwiecień 2009

Zaczęłam przeobrażać się w zombi:baffled:. Moje dziecko zmieniło się w małego potworka i pięknie wychodzą jej wrzaski. Jak ma cyc w buzi - to ok, a po za ty ćwiczy pojemność płuc:zawstydzona/y:.
Jestem przemęczona i zrezygnowana, do tego dochodzi rozdrażnienie. Dziś wpadła teściowa, bo była niedaleko (ale żeby prowadzać wnuczkę do przedszkola, to ciężko). Wpadła pooglądać małą i wypić herbatkę. Nawet nie zapytała czy w czymś pomóc. :wściekła/y: Moja mama przyszła chwilę potem i przyniosła mi młodych ziemniaczków i paluszki rybne:tak:.
Ale teściowa, to nie rodzina:sorry2: więc cóż wymagać.
Spaczyna - mały chce do cyca, bo może nie czuje się za dobrze, a przy cycu jest mu bezpiecznie. Moja jest przy cycu średnio co godzinę, ale to taka norma mego dziecka.
Kina - witam i trzymam kciuki, by wszystkie problemy zostały zażegnane :tak:
 
reklama
Kina, witaj z powrotem! dużo radości z maleństwa!

wsumie nasluchalam sie o roznych powiklaniach i teraz troche sie boje.. nio a Maks w poniedzialek skonczyl 6 tyg, juz troche odwleklismy, ale czy az tyle mozna

według tego, co mówiła moja pediatra, szczepienie ma być między 6 a 8 tyg. ja tam na początku myślałam, że zaniosę młodego na równe 6 tyg., ale później trochę pomyślałam i się chyba wstrzymam. W końcu dla takiego małego człowieczka każdy dzień jest ważny, rośnie naturalna odporność z cyca i takie tam, więc chyba się zaszczepimy bliżej 8 tyg. Na 6 tydz. idziemy na sprawdzenie, to jeszcze wtedy pogadam z lekarzem.
A ten katarek to z gorączką czy bez?


QUOTE=-Szwedka-;3665577]Zaczęłam przeobrażać się w zombi:baffled:. Moje dziecko zmieniło się w małego potworka i pięknie wychodzą jej wrzaski. Jak ma cyc w buzi - to ok, a po za ty ćwiczy pojemność płuc:zawstydzona/y:.
Jestem przemęczona i zrezygnowana, do tego dochodzi rozdrażnienie.
Moja jest przy cycu średnio co godzinę, ale to taka norma mego dziecka.[/QUOTE]


Szwedka, doskonale Cię rozumiem. Ty przynajmniej możesz liczyć na swoją rodzinę, my z mężem jesteśmy tu sami. Więc przy moim małym, płaczącym potworze moglibyśmy cierpliwość i spokój kupować kilogramami.
Wiem, ze sie mówi, ze opanowanie rodzica przechodzi na dziecko, że ten mały człowieczek niczemu nie jest winny, ze w ten sposób się komunikuje... ale... kocham moje dziecko najbardziej na świecie, jest najcudowniejszym skarbem, jednak czasem człowiek potrzebuje, żeby ktoś mu w trudnych chwilach o tym przypomniał i "naprostował" spojrzenie.
Dlatego cieszę się, że jest to forum, a na nim takie świetne dziewczyny:-)

oglądacie czasem "perfekcyjną panią domu"?:happy2:
 
Nesa wlasnie ogladam:-) tak troche na zasadzie ogladania cwiczen w tv - mam wrazenie, ze od samego patrzenia robi sie czysciej hehehe:-) My w sumie tez sami... mama przyjezdza raz w tyg, akurat jak Junior spi, a poza tym radzimy sobie jakos...zazdroszcze tym, ktore "sprzedaja" dziecko i moga odespac... ale z drugiej strony - nie myslalam, ze tak sie przyzywczaje do zarwanych nocy...
 
... Dziewczyny, czy to jest normalne że mój synek od momentu szczepienia domaga się cyca co półtorej godziny w dzień?? strasznie to męczy, bo w sumie mam godzinę przerwy, i nie wiem czy to długo potrwa, i czy to norma?? Młody nie najada się do syta (tak mi się wydaje)- tak z 10-15 minut je, po jedzeniu zaciska mocno usta a to oznacza, że koniec, nie da się go przekoać żeby zjadł jeszcze i tak co 1,5 h.
Poradźcie, bo trochę się martwię. Wcześniej jadał co 3 h.
U nas było tak często przed skokiem wzrostu - w dwa dni po ubrankach zauważyłam znaczną różnicę i zbiegło się to z nasilonym jedzeniem
kina1409 - Witaj
... a tak w ogole to mam pytanko czy w pl nadal odsluzowuja maluchy czy juz nie bo moja nie byla bo tu tego nie robia i jej troche jeszcze charczy w pluckach, niby nic groznego
mojego Maksa odśluzowali

A ja uciekam bo pora ogarnąć mieszkanie na weekend :D
 
Cześć kwietnóweczkom!!!

Dziś mój K zaspał do pracy bo go córcia przed 6 nie obudziła:szok::szok: jak wstała o 6.30 to byłam w szoku bo ona zawsze od 4 rano co godzinę robiła pobudki do 8 kiedy zasypiała więc jestem po prostu wyspana.

adusia3 ja nie panikuję z tą dietą, ale wiem co mnie czeka, bo moja córa też miała skazę i na diecie byłam 14m-cy, a potem miałam juz mleko kozie.

A browarka to ja tez juz popijałam kilka razy tak ze szklaneczkę, bo uwielbiam, a mój mąż w browarze pracuje i piwa u nas nigdy nie brakuje. Zapraszam chętne mamuśki:-D

Wiem ,wiem że masz już przejścia z alergiami...tak jakos nieskładnie napisałam:sorry2::sorry2:,a mając takie dojścia do piwka to musisz mieć twardy charakter:tak::tak:

Adusia powiedz synowi ze u nas w nocy lecialy czeresnie z nieba:-) grad w sensie tej wielkosci:-)

Kacper załapał od razu że o wielkość chodzi za to Oliwia trzeźwo powiedziała ze to niemożliwe boooo jeszcze nie było dużo truskawek:-D:-D,ona wogóle czasami takie teksty wrzuca że nie wiem co powiedzieć...uczył ją mąż wiersza na przedstawienie z okazji dnia matki powiedziała go z pamięci na głos po czym pyta się mnie "mamusiu ale wzruszysz się jak będę mówiła":szok: a ta sama sytuacja z synem po deklamacji przydługiej roli Kacper bardzo sie zmarwił widzę ze coś go gryzie pytam się drążę temat o on na to że jak przyjdę na przedstawienie to będę musiała zaraz wyjść bo Konstancja zostanie w domu z tatą i trzeba ją będzie nakarmić,odpowiadam że wezmę ją ze sobą.Więc pojawia się kolejny problem że na pewno będzie płakała z głodu i będziemy musieli iść tłumaczę cierpliwie że nakarmię ja na miejscu piersią na to on " ależ mamo oni wszyscy będą się na was gapić!!!"myślałam że esteta sie w nim obudził a on z płaczem dodaje"i będzie ci w tedy przykro" kocham moje dzieci są cudownie różne.
 
Własnie przeżyłam najgorsze 40 minut w zyciu Konstancja tak rozdzierajaco plakala ze bolalo mnie serce jeszcze nigdy tak sie nie zdarzylo spi mi na reku i boje sie ruszyc co ja znowu zezarlam??
 
adusia spokojnie,moze to nie chodzi o alergie,moze po prostu cos ja przestraszylo albo cos na chwilke jezdzilo po brzuszku?
jesli spi to znaczy jest juz ok,to nie Twoja wina kobieto!!!


u mnie dzis byla ciotka zeby zajac sie malym a ja mialam sprzatac.I jak na zlosc dziecko zasnelo i spi dalej,ciotka wypila kawe i pojechala.No ale przynajmiej chalupa ogarnieta bo bylo juz strasznie.
 
witajcie kobity!

my też dzisiaj na dwór nie idziemy. pogoda brzydka, a rano było w miarę ok, przed 8 zniosłam wózek na dól i jak mieliśmy wychodizć z klatki to się rozpadało, wróciliśmy do mieszkania, z powrotem wniosłam wózek i mały spał podczas wietrzenia, bo stwierdziłam że wykorzystam to, że jest ubrany na spacer i wywietrzę mieszkanie, spał ze 3 godzinki, teraz siedzi w leżaczku obok mnie, i już tradycyjnie walnął w nim kupola :zawstydzona/y:

ja też już dostalam miesiączkę, przeraziła mnie ilość, znowu musiałam wrócić do podkładów ginekologicznych, we wtorek idę na wizytę do gina

pozdrawiam i życzę miłego dnia
 
i ja sie witam:tak:
dzisiaj jakos w podlym nastroju:dry: zaczelo sie juz od rana, bo Maks zaczal robic pieniace kupki:-( zmartwilam sie jak niewiem co, ale na szczescie mezus byl rano malego zarejestrowac na szczepienia, wiec wiedzialam, ze z lekarzem sie zobaczymy.. nio i mialam nadzieje, ze sie uspokoje, a tu d**a.. Maks przytyl w ciagu 12dni tylko 250g i teraz wazy 4200.. lekarka powiedziala, ze troche malo i trzeba to obserwowac.. oprocz tego ma kolkii dostalisma mase lekarstw.. ostatecznie go nie zaszczepila, bo troche maly jej sie nie spodobal i mamy isc w pon-wt..
nio i jakos mi natchnienie na cokolwiek odeszlo, a mialam tyle planow na dzisiaj i skonczy sie siedzeniem w domu, bo nawet nie mam ochoty gadac z kimkolwiek..
nic zmykam narazie i nie smece, moze zajrze wieczorem jak cos mi sie poprawi..
 
reklama
Ostatnia edycja:
Do góry