reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

Witajcie
Mąż pojechał :-:)sad: A beczałam strasznie:-(
Poradzę sobie na pewno ale to rozłąki mnie dobijają.
Teraz sie nie opłacało mi jechać na 5 tygodni z maluszkiem.
Ale trzeba coś z tym życiem zrobić.

Chol...rka chyba mi dysk wyskoczyl jednak a nie korzonki, bo wygladam jak litera S...i nie moge sie wyprostowac...jutro chyba lekarza bedzie trzeba zaliczyc... az sie boję...
Ojej. Zdrówkq życze i by jak najszybciej przeszło.

Reraz mlody sciagnal 220ml mleka:szok::szok::szok::szok: i spi ale im wiecej zje wieczorem tym sie wczescniej budzi w nocy.Dzis na bank pierwsze karmienie odbedzie sie o 1.
Ciekawa zależność :-)
Ja wczoraj podałam kaszkę taką cienka Marcelkowi na moim mleczku. Wypił 50ml. Bo wcześniej był normalnie cyc do syta, a po kąpieli dojadł ta kaszką. I jak zasnął o 20 to wstał o 24. To już postęp bo tak to nie wytrzymuje 3h bez jedzenia. Och kombinuje by dłużej spał w nocy.
A w dzień mamy już stały harmonogram. Budzi sie i jest cyc potem 2 h zabawy i lulanko z 30 min i znów cyc. Czasem drzemka jedna jest krótsza to następna jest dłuższa. I już nie przesypia całego spaceru. Jak sie przebudzi to domaga sie pokazania świata i muszę daszek od wózka zwijać
 
reklama
Hej babeczki:-)
Ja tylko na chwilke nrazie ale pozniej wpadne.Doczytalam Was wiec pozniej odpisze a teraz tylko sie melduje,ze zyjemy i jak narazie jest dobrze(odpukac)Wczoraj za to byla masakra ale to pozniej opisze:tak:
Narazie sie zegnam i do pozniej;-)
 
Nareszcie doczytałam!!! Dobrze że dni sobotnio-niedzielne bo wtedy mało piszecie!!!

Dziś moje dziecię znalazłam w łóżeczku do góry nogami,pozycja w poprzek to już przeżytek:-D:-D.Cała niedziela spędzona na basenie... starszyzna wyszalała się ,ba nawet mamusia pławiła się w baseniku:tak::tak::tak:,bo wiecie ja to tylko na plecach umiem pływać:happy2::happy2::happy2: i mąż mi pomagał uczyć się na brzuszku:szok::szok::szok:.Bolą mnie rączki ale poczyniłam już postępy.Zamoczyłam włoski i buzię....tak,tak bo kiedyś mogłam pływać w pełnym makijażu i pięknej fryzurze i wychodziłam suchutka.Głowa wodą nie tknięta:-):-).Wypoczęta jestem strasznie....

A i witam się ze wszystkimi!!!!!!
 
Hejoooo!

My już po weselichu, fajnie było, tylko podróż straszna przez korki...
Jak wróciliśmy to akurat mama moja usypiała małą i tak się z K ucieszyliśmy, że udało się nam dać jej buziaka na dobranoc....ajjj tak się do nas uśmiechneła, że aż łezka mi się zakręciła, a Zuzia spokojnie usneła, nie widziaałam jej ok 40 godzin, a czułam jakby była to wieczność!

Nie wiem czy uda mi się was doczytać pisareczki, bo skrobiecie sporo!

Miłego dzionka
 
witam się i ja!

my dzisiaj raczej przymusowo w domu, za oknem szaro i buro, pada taki równy deszcz
liczę na to że dzięki temu mój M wróci wcześniej z pracy (z budowy), ale pewnie znając życie będzie na odwrót, kurcze, przyzwyczaiłam się przez weekend że jest z nami cały czas

miłego dnia
 
hejka

posprzatalam obiad prawie zrobiony Patryk spi i chyba wezme sie za prasowanie, pogoda do d**y leje i chyba burza bedzie.
o godzinie 8.00 zostawilam moja mala coreczke w przedszkolu i chyba jej tam dobrze bo niemialam jeszcze telefonu zeby ja zabrac, moj tata odbierze ja przed 12, ale tesknie za nia:-(

milego dzionka:)
 
Ja się tylko witam po weekendzie,
u nas też pochmurno, a do tego jeszcze mam zły nastrój po mój tata coś choruje, a ma już 70 lat wiec martwie sie o niego. Mam tylko nadzieje ze sie wykuruje, bo za tydzien chrzciny i nie wyobrazam sobie zeby go nie było.
No i dzisiaj bede miała gosci, przyjezdza jedna z dwóch matek chrzestnych mojej Toli wiec trzeba chatke ogarnąć.
Jak bedzie czas to później doczytam i sie odezwe.

papa
 
nio i my sie witamy:-)
u nas na niebie sloneczko, strasznie parno i jak tak czytam o tym deszczu u was to wierzyc mi sie niechce;-) niemniej jednak troche zazdroszcze, bo mam upalow dosc:dry:
Mlody obudzil sie niedawno i nawet w dobrym humorku:tak: pozwolil mamusi wyprasowac zaslone, takze ja zelazkofitness mam juz za soba.. jeszcze tylko 2 zaslony do wyprasowania i bede szczesliwa;-) tylko ciekawe czy synus mi pozwoli;-)
Margaret u nas tez chrzciny za tydzien i goscie nam sie zaczeli sypac:dry: na szczescie to "tylko" ciotki, wojki i kuzyni, takze najblizsi beda.. trzymam kciuki, zeby tata sie wykurowal i mogl byc z wami w tym dniu:tak:
ok pomykam na gimnastyke przy zelazku, poki Mlody grzeczniutki:tak:
milego dnia zycze kobitki;-):-)
 
reklama
hej.:tak:

a ja po wizycie ulekarza, mam isc na przeswietlenie kręgosłupa no i zobaczymy co tam się okaże.. ale chodzic za cho..ke nie moge..:biggrin2:
wiecie co, zapisałam się do projektu z UE aktywna mama Aktywna mama / Aktualności - jakies szkolenia są itp. a co juz w piatek mi sie macierzynski konczy, trzeba bedzie sie w bezrobociu zarejestrowac:(( no i pracy szukac

Hanek marudny jak zwykle:zawstydzona/y: i odkąd nauczyla się na brzuch przewracac to jest jej ulubiona pozycja- pupa i nogi jak na brzuchu a głowa i rece na boczku- i tak spi, je i wogole ciagle cwiczy te wygibasy:))

M. u dentysty bo juz tonę tabletek wyżarł- on się boi dentysty jak nie wiem co, te chłoby to jednak mięczaki :))no a ja mam zakaz dzwigania dziecka:)):biggrin2:ciekawe jak mi sie to uda, chyba mala sie zaryczy :wściekła/y:

a goraco u nas... ale znow zapowiadaja burze, :cool:

a na razie spadam na kawkę i lody jagodowe ze śmietaną... i jak ja mam zrzcic nadmierny balast???:rofl2::crazy:

milego dzionka pełnego słonka:biggrin2::-D:biggrin2:
 
Do góry