reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

Dla wszystkich smutnych i wystraszonych Kwietniówek przesyłam kwiaty, które będę rozkwitać kiedy będziemy rodziły! Prześliczne, prawda?

e9sw46.jpg

Piękne... chcę takie dostać do szpitala w kwietniu :happy:

Miałam ostatnio parę intensywnych dni, plus podróż na Roztocze i brzuch zaczął twardnieć i pobolewać wieczorami. Trochę się zmartwiłam bo w ciąży z Czarkiem od tego się zaczęło a potem było leżenie przez pół ciąży.:dry:

magdaim83
najlepiej dowiedzieć się w szpitalu w którym będziesz rodzić jakie panują zasady. Jeśli będziesz chodzić do szkoły rodzenia przy tym szpitalu to położne ze szkoły wszystko wyjaśniają, bo różnie to bywa - czasem tata może być przy cesarce a kiedy obudzisz się po znieczuleniu razem karmicie i tulicie malucha.
 
reklama
hej,
A ja się boje zzo :-( jak tylko pomyśle ze maja mi się wbijać w kręgosłup to od razu mam ciary. Nie ma jakiegoś innego skutecznego sposobu na znieczulenie ?

obawiam się, że nie :no:, nie żeby straszyć ale w trakcie porodu (przynajmniej u mnie po wielu godzinach ogromnego bólu) naprawdę to, że wbijają Ci coś w kręgosłup nie ma znaczenia, chce się tylko, żeby wreszcie pomogło :sorry2:

Hej dziewczyny
Ja mam ostatnio jakiegos dola...boje sie o malenstwo ze moze mu sie cos stac, zastanawiam sie czy zyje..po odstawieniu duphastonu czuje sie o niebo lepiej roche mnie mdli ale nie wymiotuje i zaczelam jesc a mimo to zamiast sie cieszyc boje sie ze jak pojde do lekarza to mi powie ze serce nie bije...to troche chyba nienormalne-jestem zla mama:(((ehh co ja bede pisac:(

Daj spokój, takie obawy są jak najbardziej normalne. A w którym jesteś tygodniu, że już odstawiłaś duphaston? Ja już marzę o zrezygnowaniu z luteiny, trochę mam jej dość ale jeszcze trochę muszę ją pobrać.


Ja też się martwię. Też się zastanawiam czy jest tam czy żyje. Bo nie czuje go nie wiem co u niego słychać. raz się nawet złapałam na tym ze zastanowiłam się czy powiedzieć koleżance o ciąży bo może poronię. Ale zaraz tą myśl odgniłam od głowy. Wszystko jest dobrze z naszymi maluszkami a tylko nasze nerwy i teraz większa wrażliwości takie złe myśli nam przyganiają.
trzymaj sie bedzie dobrze!!!

Kochane ale przecież te najgorsze 12 tygodni już mamy za sobą, najgorsze zagrozenie minęło. Teraz już naprawdę musi być dobrze :tak:

Jeżeli chodzi o mnie to nie chce żadnego znieczulenia!!! Mam nadzieje a przede wszystkim w to wierzę że jeżeli już dojdzie do porodu to dam z siebie wszystko i w miarę szybko to pójdzie a moim znieczuleniem będzie mój mąż :-D przynajmniej chciałabym żeby to tak wyglądało i tego się będę trzymać ..:happy:

I tego Ci życzę!!!
Ja myślałam że może znieczulenie nie będzie potrzebne, nawet jadąc do szpitala nie zabralismy na nie kasy (jakoś nie pomyślelismy a potem trzeba było biegać do automatu) ale niestety...chyba bez znieczulenia nie dałabym rady...poród był tak długi i ciężki...nie wiem ile jeszcze by trwał gdyby nie znieczulenie ( sam lekarz mi je zalecił, mówiąc, że przyspieszy i faktycznie tak się stało, jakieś 2 godziny później urodziła się Daria). Zobaczymy jak bedzie tym razem, łudzę się, że przy 2 porodzie szyjka będzie lepiej współpracować i rozwierać się szybciej.

Wydaje mi się, że znieczulenie nie jest konieczne w kadym przypadku, niektóre porody przebiegają naprawdę "sprawnie", szybko...czasem już przychodząc do szpitala kobieta ma ze 3-4 cm rozwarcia a po 22 h od odejścia wód i jakich 15 h intesywnych skurczy nie miałam jeszcze 4 cm...

wiecie to chyba normalne, ze kazda z nas martwi sie czy z malenstwem wszystko wporzatku.. ja tez tak mam.. dzisiaj to mam kiepski nastoj nawet, bo bylam w pracy zawiesc zwolnienie.. wszystko byloby wporzadku, gdyby nie to ze dowiedzialam sie ze moja kolezanka z pracy poronila:-( a tez miala termin na kwiecien jakos.. wsumie w tym samym czasie dowiedzialysmy sie ze jestesmy w ciazy.. tylko ze ja 2 dni pozniej poszlam na zwolnienie, a ona stwierdziala ze jeszcze popracuje mimo ze tez nienajlepiej znosila ciaze.. na co ja stwierdzilam, ze wole isc na zwolnienie, bo dobrze sobie zdaje sprawe ze moja praca ciazy nie sluzy, a niechce miec pozniej do nikogo petensji wrazie czego.. i teraz wiem ze to byla bardzo dobra decyzja.. tak mnie to jakos podlamalo psychicznie, ze szkoda gadac:-(

to prawda, takie wiadomosci potrafią podłamać...przykro mi z powodu Twojej koleżanki :-(

tak czytam Was kochane i powiem Wam, że ja miałam przed cc zoo i wkucianie czułam wogóle, nie miałam zadnych powiklan wazne zeby po nim przez jakis czas nie pamietam juz ile to bylo nie podnosic glowy...jesli sie tego przestrzega nie ppwinno byc zadnych negatywnych rzeczy...ja balam sie tego znieczulenia po naczytalam sie o tym tyle jak to przerazona przyszla mama.... kregoslub zaczal mnie dopiero pobolewac po 4 miesiacach i jest wynikiem dzwigania malucha .....
dla mnie tylko najdziwniejsze bylo jak nie czulam ciala az do mostku prawie.....


co do tego ile sie godzin rodzi to powiem Wam ze caly dzien bolal mnie krzyz i podbrzusze jak na okres ale nic sobie z tego nie robilam bylam juz umowiona na cc wiec wogole nie przyszlo mi do glowy ze moge rodzic wczesnmiej....wieczorem wody mi odeszly ... wzielam spokojnie prysznic i pojechalismy do szpitala.... a tam rozwarcie na 3 cm....wiec ktg i 3 godziny czekania z podlaczonymi kroplowkami z plynami ...nazarlam sie przed odejsciem wod i musialaam czekac przez to na operacje.... pod koniec 3 godzinki skurcze byly tak mocne irozwarcie ze zabrano mnie na sale operacyjna podano znieczulonko noi hops maluch byl juz ze mna....
nie ma sie czego bac....


ja teraz sie boje porodu sn :-)

ale Ty chyba miałaś znieczulenie podpajęczynowkowe, co? Skoro nie czułaś nóg i nie mogłas podnosic głowy... Moj S miała takie przy zabiegu przepukliny. Wydaje mi sie, że właśnie takie się stosuje przy cesarce.

Przy zzo jest inaczej, to znaczy tez jest wkluwanie w kręgosłup ale o ile jest dobrze podane to nie traci się czucia a zniesiony zostaje tylko ból. Ja czułam doskonale kiedy mam skurcze, kiedy mam przeć itp. No i nie było ograniczeń co do podnoszenia głowy.

Nocka minęła nadzwyczaj spokojnie:) tylko teraz ta pogoda...bleee nic się nie chce i głowa pęka:wściekła/y: może magnez pomoże... .Ale ja już myślami jestem na jutrzejszym usg!!! Już niemogę się doczekać!!!
Miłego dnia.

Daj znać po, dobrze?


A mnie zaczynają łapać skurcze w nodze, na razie lekkie na szczęście. Tylko niedobór czego to oznacza? Magnezu? Potasu?
 
Witajcie:-)
u mnie nocka spokojna, pogoda pochmurna a ja jak zwykle rozleniwiona :-)

seeya przeliczne te kwiatuszki, od razu milej :-D:-D:-D

Hej dziewczyny
Ja mam ostatnio jakiegos dola...boje sie o malenstwo ze moze mu sie cos stac, zastanawiam sie czy zyje..po odstawieniu duphastonu czuje sie o niebo lepiej roche mnie mdli ale nie wymiotuje i zaczelam jesc a mimo to zamiast sie cieszyc boje sie ze jak pojde do lekarza to mi powie ze serce nie bije...to troche chyba nienormalne-jestem zla mama:(((ehh co ja bede pisac:(

No właśnie, apropo's duphastonu w którym jesteś tygodniu, bo ja mam dylemat. Lekarz kazał mi brać duphaston do 16 tc, tylko nie dopytałam czy odstawić z końcem 15tc czy po skończonym 16. Teraz zaczynam 16tc. i zostały mi dwie tabletki, nie chcałabym już kupować kolejnego opakowania ale sama nie wiem czy te parę dni ma jakieś znaczenie?
 
wiecie to chyba normalne, ze kazda z nas martwi sie czy z malenstwem wszystko wporzatku.. ja tez tak mam.. dzisiaj to mam kiepski nastoj nawet, bo bylam w pracy zawiesc zwolnienie.. wszystko byloby wporzadku, gdyby nie to ze dowiedzialam sie ze moja kolezanka z pracy poronila:-( a tez miala termin na kwiecien jakos.. wsumie w tym samym czasie dowiedzialysmy sie ze jestesmy w ciazy.. tylko ze ja 2 dni pozniej poszlam na zwolnienie, a ona stwierdziala ze jeszcze popracuje mimo ze tez nienajlepiej znosila ciaze.. na co ja stwierdzilam, ze wole isc na zwolnienie, bo dobrze sobie zdaje sprawe ze moja praca ciazy nie sluzy, a niechce miec pozniej do nikogo petensji wrazie czego.. i teraz wiem ze to byla bardzo dobra decyzja.. tak mnie to jakos podlamalo psychicznie, ze szkoda gadac:-(
To strasznie przygnębiające. Myślę ze z pewnymi decyzjami nie można zwlekać. Chodź żeby człowiek wiedział ze upadnie to by usiadł. Ale nie ma co się narażać. Tym bardziej ze teraz to dotyczy całej rodzinki na nie tylko nas.

Tak 20 minut trwał cały poród, na szczęście byłam już w szpitalu, gdyż kilka dni wcześniej przewróciłam się na pupę i pękła mi kość łonowa, musiałam leżeć i się nie ruszać, ale za to jak zaczęłam rodzić to ta kość co zaczęła się już zrastać znowu się rozchodziła przez główkę dziecka, to był koszmar.......... na szczęście tylko 20 min.
Ojej .. strasznie ci współczuje :-(. To naprawdę musiało być koszmarne. Dobrze ze chodź tak szybko ci się udało urodzić.

Jeszcze 2 dni i idę na wizytę do lekarza, strasznie się ciesze bo to będzie moja dopiero 2 wizyta. Pierwsza miałam w Polsce i wtedy zobaczyłam pierwszy raz swoja kruszynkę i usłyszałam jej serduszko. A ze wyniki i wszystko było lux to pani doktor nie zaleciło żadnych dodatkowych wizyt. A jak tu przyjechałam to od razu zadzwoniła to jak się dowiedzieli ze już jestem po jednej wizycie to od razu mnie zapisali na koniec I trymestru. Taka widać u nich procedura.
Czuje się dobrze i mam nadziej ze moja dzidzia również.
 
Witam serdecznie wszystkie Szczęśliwe przyszłe mamusie ;-) tak się stalo, że ja równiez urodzę swojej dziecie w kwietniu. W USG termin mam na 10 kwietnia, w według OM której de facto fizycznie nie było( nieregularne niestety i z lekarka wymierzyłyśmy termin na pierwszej wizycie wg betki) na 22 kwiecień. Jestem po pierwszym USG maleństwo w zeszły czwartek miało 7,24cm, serducho biło przepięknie i malutkie juz się kręciło podczas "wizi lokalnej" :-D delikatnie ale się ruszało :blink:
 
nenius skurcze lapia przy niedoborze magnezu, wiem bo przed ciaza mialam z tym problem.. w nocy mnie lapaly silne skurcze.. zaczelam lykac magnez i wszystko bylo wporzadku:-)
 
wiecie to chyba normalne, ze kazda z nas martwi sie czy z malenstwem wszystko wporzatku.. ja tez tak mam.. dzisiaj to mam kiepski nastoj nawet, bo bylam w pracy zawiesc zwolnienie.. wszystko byloby wporzadku, gdyby nie to ze dowiedzialam sie ze moja kolezanka z pracy poronila:-( a tez miala termin na kwiecien jakos.. wsumie w tym samym czasie dowiedzialysmy sie ze jestesmy w ciazy.. tylko ze ja 2 dni pozniej poszlam na zwolnienie, a ona stwierdziala ze jeszcze popracuje mimo ze tez nienajlepiej znosila ciaze.. na co ja stwierdzilam, ze wole isc na zwolnienie, bo dobrze sobie zdaje sprawe ze moja praca ciazy nie sluzy, a niechce miec pozniej do nikogo petensji wrazie czego.. i teraz wiem ze to byla bardzo dobra decyzja.. tak mnie to jakos podlamalo psychicznie, ze szkoda gadac:-(
Rzeczywiście taka informacja potrafi zwalić z nóg. To bardzo przykre:-( Ja również jestem na zwolnieniu od początku ciąży, właściwie nie z własnej woli, bo na początku były problemy. Ale teraz już w zasadzie mogłabym wrócić do pracy tylko po co, nie chcę się stresować i niepotrzebnie narażać swoje maleństwo. Bardzo dobrze zrobiłaś podejmując taką decyzję.

Witam serdecznie wszystkie Szczęśliwe przyszłe mamusie ;-) tak się stalo, że ja równiez urodzę swojej dziecie w kwietniu. W USG termin mam na 10 kwietnia, w według OM której de facto fizycznie nie było( nieregularne niestety i z lekarka wymierzyłyśmy termin na pierwszej wizycie wg betki) na 22 kwiecień. Jestem po pierwszym USG maleństwo w zeszły czwartek miało 7,24cm, serducho biło przepięknie i malutkie juz się kręciło podczas "wizi lokalnej" :-D delikatnie ale się ruszało :blink:
Witaj :-) Gratuluję i życzę spokojnej ciaży:-)
Widzę, że jesteś z Wrocławia - bardzo się cieszę że jest ktoś z mojego miasta:-)
 
No właśnie, apropo's duphastonu w którym jesteś tygodniu, bo ja mam dylemat. Lekarz kazał mi brać duphaston do 16 tc, tylko nie dopytałam czy odstawić z końcem 15tc czy po skończonym 16. Teraz zaczynam 16tc. i zostały mi dwie tabletki, nie chcałabym już kupować kolejnego opakowania ale sama nie wiem czy te parę dni ma jakieś znaczenie?

hmm, z tego co mi się wydaje to lekarze mówiąc np. 16tc mają na myśli skończone 16 tyg. Najlepiej byłoby jakbyś zadzwoniła do lekarza i zapytała, chociaz mi osobiście wydaje się, że lepiej byłoby wykupic i wybrać jeszcze to jedno opakowanie.

Mi ginka mówiła, żeby brać do 16 (czy 17 nie pamiętam) - 20 tygodnia

Jeszcze 2 dni i idę na wizytę do lekarza, strasznie się ciesze bo to będzie moja dopiero 2 wizyta. Pierwsza miałam w Polsce i wtedy zobaczyłam pierwszy raz swoja kruszynkę i usłyszałam jej serduszko. A ze wyniki i wszystko było lux to pani doktor nie zaleciło żadnych dodatkowych wizyt. A jak tu przyjechałam to od razu zadzwoniła to jak się dowiedzieli ze już jestem po jednej wizycie to od razu mnie zapisali na koniec I trymestru. Taka widać u nich procedura.
Czuje się dobrze i mam nadziej ze moja dzidzia również.

pewnie, że ma się dobrze :-), daj znac po wizycie :tak:

Witam serdecznie wszystkie Szczęśliwe przyszłe mamusie ;-) tak się stalo, że ja równiez urodzę swojej dziecie w kwietniu. W USG termin mam na 10 kwietnia, w według OM której de facto fizycznie nie było( nieregularne niestety i z lekarka wymierzyłyśmy termin na pierwszej wizycie wg betki) na 22 kwiecień. Jestem po pierwszym USG maleństwo w zeszły czwartek miało 7,24cm, serducho biło przepięknie i malutkie juz się kręciło podczas "wizi lokalnej" :-D delikatnie ale się ruszało :blink:

witaj Megi, świetne wieści z usg :-)

nenius skurcze lapia przy niedoborze magnezu, wiem bo przed ciaza mialam z tym problem.. w nocy mnie lapaly silne skurcze.. zaczelam lykac magnez i wszystko bylo wporzadku:-)

kurcze...ale ja mam magnez w tym zestawie dla ciężarnych, który łykam :baffled:, może powinnam czekoladki trochę pojeść :sorry2:
 
reklama
Do góry