Witam,
Kamille powodzenia :-) Też już w tym tygodniu chciałabym mieć swoje maleństwo. Ale coś się chyba nie zapowiada. Kolana odmawiają mi już posłuszeństwa. Każdy krok to ból ogromniasty. Wszyscy co chwile wypytują czy już, czy już. Zwłaszcza moi rodzice (to ich pierwszy wnuk) i już tych dopytywań mam po dziurki w nosie. Pozrzędziłam... mogę iść czytać dalej ;-)
Kamille powodzenia :-) Też już w tym tygodniu chciałabym mieć swoje maleństwo. Ale coś się chyba nie zapowiada. Kolana odmawiają mi już posłuszeństwa. Każdy krok to ból ogromniasty. Wszyscy co chwile wypytują czy już, czy już. Zwłaszcza moi rodzice (to ich pierwszy wnuk) i już tych dopytywań mam po dziurki w nosie. Pozrzędziłam... mogę iść czytać dalej ;-)