reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Kwiecień 2013

Karenka witamy :) i tak jak dziewczyny pisały wiek to nie ważny, ważne żeby było wszystko w porządku, że chciane i kochane.

cytrusik oby to koniec jakiś niespodzianek w dniu dzisiejszym :)

Anka4 u mnie mąż nie jest jedynakiem ale wpadką kiedy pozostali bracia mieli juz po naście lat :) także najmłodsze też wychuchane :) ale my już doszliśmy do tego co ja robię w domku i że nie będę tak jak jego rodzice :)

Tasia też tak mówiłam u mnie różnica z siostrą jest 5,5 roku i uważam że to trochę dużo i też nie mialyśmy wspólnych tematów dopiero od czasów moich studiów i jej liceum zaczełyśmy się lepiej dogadywać. Jednak ja chciałam żeby między moimi dziećmi były wspólne tematy od dzieciństwa i u nas będzie 2 lata i 7 miesięcy różnicy :)

Ella ja nie pomogę ale widzę że Julia Wam zapewnia rozrywki :)

A ja wczoraj po powrocie nie miałam siły zaglądnąć padłam zaraz po 22 aż dziwne :) Ale cudownie spędziłam czas tego mi brakowało trochę latania po sklepach i super spacerek w aurze jesiennej :) Jednak nocka mnie dobiła coś mi chyba nie podeszło i trochę mnie pogoniło do łazienki.
U nas dziś taka pogoda że najlepiej nie ruszać się z domku. Więc ja tylko obiadek przygotowałam i chyba cały dzień poleniu****emy sobie :)
 
reklama
tasia no ja z moim dokładnio to samo rano przeraiałam, chodzi to, pociąga nochalem i słaby, chory, źle się czuje.. ale na dworze to w krótkim rękawku biega nawet dziś jak 10 stopni było..

no z tym rodzeństwem to różnie bywa, między mną a siostrą są 2 lata tylko a całe życie się prałyśmy i też dopiero po liceum zaczęłyśmy sie kumplować, więc to różnie bywa
ale fakt, że im mniejsza różnica tym lepiej, więc ja się cieszę z naszej wpadeczki, bo ja się nie umiałam zdecydować i pewnie jeszcze długo bym czekała z tą decyzją

klaudia o rany, ja nie wiem co tzn mieć wymioty w ciąży bo tego nie zaznałam ani teraz ani z Fipem, ale podejrzewam że makabra, oby szybko minęło i dało już spokój, w końcu zaraz II trymestr to już chyba odpuści Wam wszystkim, które macie z tym problem mam nadzieję


aisak no, rewelacja, powiem Ci że przeważnie na forach to tak się okazuje, że większość z wawy, kraka etc a z takich jak my zakątków żeby nie powiedzieć zadupii uroczych żadko kiedy się pojawiają, także fajnie, raźniej ;-) szkoda, że nie bliżej bo bym Cię porwała na jakieś klachy :-D

ella w sumie duża już dziewuszka, a może kupiłabyś jej tablicę /koszt u nas ok 30 zł/ taką zwykłą kredową i by się jej spodobało, że tylko tam można?? mój spokojnie zrozumiał, że jest wydzielona sfera do malowania i kropka. może by się spodobało?
 
tasia no ja z moim dokładnio to samo rano przeraiałam, chodzi to, pociąga nochalem i słaby, chory, źle się czuje.. ale na dworze to w krótkim rękawku biega nawet dziś jak 10 stopni było..

no z tym rodzeństwem to różnie bywa, między mną a siostrą są 2 lata tylko a całe życie się prałyśmy i też dopiero po liceum zaczęłyśmy sie kumplować, więc to różnie bywa
ale fakt, że im mniejsza różnica tym lepiej, więc ja się cieszę z naszej wpadeczki, bo ja się nie umiałam zdecydować i pewnie jeszcze długo bym czekała z tą decyzją

klaudia o rany, ja nie wiem co tzn mieć wymioty w ciąży bo tego nie zaznałam ani teraz ani z Fipem, ale podejrzewam że makabra, oby szybko minęło i dało już spokój, w końcu zaraz II trymestr to już chyba odpuści Wam wszystkim, które macie z tym problem mam nadzieję


aisak no, rewelacja, powiem Ci że przeważnie na forach to tak się okazuje, że większość z wawy, kraka etc a z takich jak my zakątków żeby nie powiedzieć zadupii uroczych żadko kiedy się pojawiają, także fajnie, raźniej ;-) szkoda, że nie bliżej bo bym Cię porwała na jakieś klachy :-D

ella w sumie duża już dziewuszka, a może kupiłabyś jej tablicę /koszt u nas ok 30 zł/ taką zwykłą kredową i by się jej spodobało, że tylko tam można?? mój spokojnie zrozumiał, że jest wydzielona sfera do malowania i kropka. może by się spodobało?


hehhe ja na klachy obecnie sie nie nadaje zle sie czuje hehhe i tyle co z domu wychodze to jak musze heheh
 
o rany, ale tu dzisiaj cisza.

u nas brzydki dzień. Ponuro, deszczowo. Bawimy w domu autka, klocki itp.

cytrusik no właśnie ja też ani wymiotów ani mdłości nie doświadczyłam.
A dzisiaj to myślę że nie dolegliwość ciążowa, tylko ogórek kiszony którego nie obrałam zawinił. Bo masakra się zaczęła zaraz po zjedzeniu kanapki. Mam nadzieje że wymiotować więcej nie będę ;-)
i szczerze współczuję dziewczyną które mają te dolegliwości w pierwszym trymestrze....
 
i ja witam niedzielnie,


mnie dziś obudził piękny zapach świeżego chleba, który się już piekł...ustawiliśmy, żeby o 7:00 włączyła się maszyna i tym sposobem pyszny chlebek ze słonecznikiem, chrupiący i pachnący mieliśmy na śniadanko, później poszliśmy wszyscy na spacer do lasu, a teraz robi się ciasto na pizze :tak::-)

piszecie o rodzeństwie, ja jestem jedynaczką (co prawda praktycznie wychowywałam sie z siostrą cioteczną o 7 m-cy starszą, ale to jednak nie to samo), dlatego też chciałam, żeby Amelcia miała rodzeństwo, a 5 lat różnicy to u nas też przemyślana decyzja, chciałam zachować taką różnicę wieku :tak:

aaaa, na sesję zawsze zapraszam :tak: nawet ciążową ;-):tak:, a zdradź tajemnicę, gdzie to miejsce na Mazurach, Mazury trochę znam, nawet te "tajemnicze" miejsca, pisałam o Mazurach pracę licencjacką :tak:


mamakruszynki, super, że wypad udany :-)

Ella, ja nie pomogę, Amelia nigdy nie miała fazy malowania kredkami po ścianie, może dlatego, że R pozwolił Jej malować i uwieczniać swoją twórczość na jednej ze ścian w kotłowni...może możecie wykorzystać jedną ścianę, nawet nie wielki kawałek i kupić taką tapetę czarną właśnie do malowania, Ona wygląda jak tablica :tak: 1317822887.0995.jpg ...ja jak malowałam po ścianach na klatce schodowej za dzieciaka to musiałam ze szmatą stać i zmywać, ale cóż nie wiele to dało, bo jako nastolatka uprosiłam mazanie markerami w swoim pokoju, ciężko potem było to zamalować :-D, a jak poznałam R to graffitti żeśmy trzaskali na murach :zawstydzona/y:, tak więc, wydaje mi się, że ciężko będzie odłuczyć lepiej zapewnić jakiś środek zastępczy, szkoda nerwów, a jak dziecko ma potrzebę to nie tłumić :tak::-)
 
Farba TABLICOWA - do tablic Primacol + KREDA (2666455250) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. albo farba tablicowa :-)
w sumie my okleiliśmy drzwi u rodziców taką okleiną i mimo, że rysował po niej kredą to jednak ściany były bardziej atrakcyjne...nie zapomnę jak w wieku ok 1,5 roku flamastrami na świeżo odmalowanych ścianach nad łóżeczkiem strzelił" tęcze barw" tak daleko jak tylko z niego sięgnął...a ja sie cieszyłam, że dziecko zasnęło po 10 minutach ha ha ha
 
Witam, jak zwykle po przerwie.

W końcu miałam czas nadrobić, ale na prędce więc nie jestem w stanie odpisać każdej z osobna.
Wyczytałam że miło spędzacie ten weekend, wczoraj faktycznie pogoda wycieczkowa.

Ja wczoraj miałam swój wieczór panieński, ale raczej taki na spokojnie ;) niestety od czwartku męczął mnie bóle brzucha, jak za dużo chodzę to już w ogóle. Także jutro chyba wizyta u lekarza, ale nie u mojej Pani doktor, jakoś jej nie ufam.

Mam strasznego doła, dlaczego ludzie tak często zawodzą, dlaczego nie powiedzą od razu wprost o co im chodzi.
Biegnę obudzić P. może poprawi mi humor.

Miłego wieczoru, u mnie deszczowo i jesiennie niestety.
 
jak się Was tak czyta, to aż się cieplej na sercu robi:-) przede mną wizyta u genetyka i pewnie podjęcie decyzji o amnipunkcji, ale słucham syna i pozytywnie myślę...będzie dobrze:-)
 
reklama
Zazdroszczę tym , które nie miały nudności i nie wymiotowały. U mnie powoli mijają ale potrafią też zaskoczyć tak jak dziś w centrum handlowym.. na szczęście pomogło zjedzenie lodów :-p
Dotkas
To miejsce się nazywa Krzyże i jest nad j.Nidzkim ;-) Jeśli nie znasz i nie byłaś to bardzo polecam! Ale lasu to masz i pod dostatkiem niedaleko domu :-p Czego Ci strasznie zazdroszczę!
Prawko muszę wreszcie zrobić bo wcześniej byłam strasznym leniem i teraz żałuję bo bym mogła sobie na taką sesję przyjechać do Ciebie ! ;-)
 
Do góry