Kwiecień 2013

[Dotkass]

Strasznie byc jedynakiem

łączę się w bólu, bo niby siostry cioteczne mam i blisko z nimi jestem, ale to nie to samo co rodzeństwo, i chciałabym mieć w jakim kolwiek wieku, byle by mieć

myszka, moja Ami powiedziała że i pieluszki będzie zmieniała ale ja i tak wiem, że to tylko takie gadanie, chociaż moja Mama swojemu bratu zmieniała

 

[ankzoc]

white_orchid - super :-) wiesz czytałam ostatnio że jak przyłożysz dłoń do brzuszka w miejscu gdzie jest macica to maluch będzie się zbliżał do miejsca które emituje ciepło!

Dotkass - no to brawo! A wracając do otyłości to powiem ci, że jakoś :-) wszystkie osoby które znam z nadmiarem wagi są mega ciepłymi ludźmi zresztą moja mama też ;-)

moncia110 - super, będziesz miała pomoc przy maluszku

Notka - dzieci są takie słodkie beztroskie i szczere w okazywaniu uczuć, super ten twój synuś

Pchla_Szachrajka - cytrusy moga uczulać, wiesz ale prawda jest taka że w ciąży to różne cuda się zdarzają

 

[ankzoc]

a propo rodzeństwa to powiem Wam, że ja też prawie jak jedynaczka... mój tata miał z 1 małżeństwa 2 dzieci syna i córkę, żona go zostawiła z dziećmi, kilka lat później zmarła, ale mój tata związał się z moją mamą i przybyłam ja... ale moje rodzeństwo przybrane było d. starsze. Brat miał 12 lat a siostra 6, brat był we mnie zakochany, spał nawet na podłodze przy moim łóżeczku, jak wychodziłam za mąż to miał 38 lat i płakał na moich weselu że jego mała siostrzyczka wychodzi za mąż. Za to z siostrą miałam fajny kontakt do póki nie była nastolatką i, wtedy zaczęłam jej przeszkadzać i tak czułam się jak jedynaczka... zawsze pragnęłam kogoś młodszego z kim miałabym fajny kontakt!

 

[pscółka i spółka]

Krolewnazmarcepana – ja miałam migreny weekendowe i u mnie się akurat sprawdziło, bo w ciąży nie mam, ale to podejrzewam dlatego, że w ciąży znacznie zwolniłam tempo pracy i po prostu nie ma już tak drastycznych różnic (w znaczeniu napięć i stresu) między tygodniem a weekendem. Żeby było śmieszniej to one były weekendowe tylko z nazwy, bo jak wzięłam jeden dzień wolny w tygodniu to też potrafiłam dostać. Mi pomagały naprzemienne ciepłe i zimne strumienie wody na czoło i kark, oczywiście oprócz prochów.

Zonga – my taki 2000 elementów to eskpresem ułożyliśmy zeszłej zimy i stwierdziłam, że skoro to takie proste bo czemu nie większy;-), ale jak obliczył M to w takim tempie jak teraz nam idzie to 500 dni nam będzie trzeba
:-)
Margot – mojemu też piersi przypadły do gustu, tylko pyta czy jeszcze mleko się nie leje, bo dziecku nie chce zabierać;-) Puzzle – polecam, mój M okazało się, że ma za wysokie ciśnienie (okazało się jak kupił ciśnieniomierz jako prezent dla mnie), więc takie uspakajające zajęcie jest jak znalazł;-)

 

[Ewafoto]

moja Ami powiedziała że i pieluszki będzie zmieniała ale ja i tak wiem, że to tylko takie gadanie, chociaż moja Mama swojemu bratu zmieniała

Moja Ami tez obiecla, ze bedzie pieluchy zmieniac )
Co wiecej obiecala mi rowniez, ze jak bede zmeczona, a dziecko bedzie plakac, to ja sobie bede lezec, a ona sie nim zajmie.

Oczywiscie wiem, ze to takie gadanie, pewnie pierwszy tydzien bedzie euforia a potem znudzi sie codziennoscia i wroci do swoich zajec Ale milo ze wogole ma checi

 

[Notka]

ankzoc, kochana babka jestes, loveU !!!

wytlumacze sie od razu.... nie jestem otyla ;-) mam nadprogramowe kg po II ciazy ale nie jestem otyla, lekka nadwaga, no moze nie latwa do zgubienia, ale nigdy z kg nie mialam klopotu
po tej ciazy postanowione ze wracam do swoich 55kg :-) no dobra przy 58kg tez dobrze sie czuje i dobrze wygladam

a to ze osoby pulchne sa mile to udowodniono w badaniach psych, chca w ten sposob zrekompensowac sobie te kg.... nie moge byc szczuplym i podziwianym, to bede chociaz mily :-) na studiach to mialam, ale i w zwyklych czasopismach psychologicznych tez sa artykuly na ten temat

 

[Dotkass]

tak w woli wyjaśnienia, otyła też nie jestem po I ciąży mi zostało co nie co, niestety, a w ciązy standardowo "puchnę", nie wiem, pewnie hormony, ja też jak Notka, stawiam sobie cel powrotu do wagi z przed I ciąży z lekkim dystansem, bo nic na siłe

Ewa, moja Ami to jak się dowiedziała i była rozmowa na temat pokoi, to stwierdziła, że siostrzyczka (przeczucie mojej córci) będzie spała z nią, na co jak powiedziałam jej, że nie będzie się wysypiała, bo przecież dzidzia w nocy się budzi, stwierdziła, że będzie mi ją przynosiła do sypialni, ja jej dam cyca i jak się już naje, zabierze ją z powrotem do pokoiku spać ;-)

 

[Notka]

tak w woli wyjaśnienia, otyła też nie jestem po I ciąży mi zostało co nie co, niestety, a w ciązy standardowo "puchnę", nie wiem, pewnie hormony, ja też jak Notka, stawiam sobie cel powrotu do wagi z przed I ciąży z lekkim dystansem, bo nic na siłe

bedziemy sie wspierac i motywowac :-)

 

[moncia110]

A u mnie to było tak że, mam dużo rodzeństwa i wszyscy mamy ze sobą fajny kontakt :-) A najśmieszniejsze jest to że najlepiej się dogaduję z najmłodszą siostrą która jest o 13 lat młodsza. :-) W każdym razie zawsze chciałam mieć duża rodzinkę i nigdy nie pomyślałam że będę mieć tylko jedno dziecko. Mam trzy córki jedna po drugiej i nie narzekam :-) owszem kiedy były malutkie to bywało ciężko, ale wychowywały sie razem i nauczyliśmy je szacunku do siebie i teraz nie ma problemów. Pewnie czasem są sprzeczki, jak to miedzy rodzeństwem bywa ale generalnie dziewczyny świetnie sie dogadują i jedna za drugą w ogień by poszła.. :-) Notka, Moja najstarsza córa niedługo skończy 17 lat, średnia ma 15 a najmłodsza 13 lat. Różnica między nimi a maleństwem będzie duża ale nie martwie się bo już widzę że kochają "swojego braciszka" ;-) jak to same mówią i nie mogą się doczekać... A ostatnio średnia córa, która chciała iść do liceum w innym mieście powiedziała cytuję: "mamo ja nie mogę pojść do internatu, bo przecież będziemy mieli dziecko i muszę się nim zajmować" ale się uśmiałam... Dziewczynki przepraszam ze pisze tak zdanie pod zdaniem, ale mam jakieś problemy z forum i pomimo tego że robie przerwy, to wiadomośc i tak zapisuje sie w ten sposób... :-(

 

[Shy]

Witajcie KobietkiJa również czuje delikatne ruchyi Bóle głowy także mam okropne W końcu piątek myślałam, ze jutro poleżę ale mam znowu wesele...