tiramissu84
Fanka BB :)
Dziękuję wszystkim za miłe słowa i wsparcie
jesteście kochane
ja też mam nadzieję, że wszystko będzie teraz dobrze, choć tęsknię za uczuciem entuzjazmu które mnie przepełniało za pierwszym razem- teraz bardziej racjonalnie podchodzę do ciąży. Jeśli chodzi o ruchy, ja nic nie czuję... chyba jeszcze czas- niedługo już wszystkie będziemy patrzeć na stópkę odbijającą się na brzuchu
swoją drogą niezły bęc już mi wyrósł hehe- nie wiem, czy to ciążowy czy pasibrzuch, ale już się odznacza lekko pod bluzką 
wstaję z kibelka (robiłam siusiu) patrzę a tam różowo- czerwona woda i przerażenie w oczach, sprawdzam, nic nie leci, myślę- mocz??? what the fuck??? schodzę na dół i pytam mojego kochanego małżonka, czy wlewał coś do kibelka czerwonego, a On mi na to, że nie, no to mu mówię, a ten się śmieje- myślałam, że zatłukę (wlał taki specyfik chemiczny do czyszczenia kibli, który ma właśnie taki kolor), a ja myślałam, że na zawał zejdę
, zdrówka dla synka

Parametry genetycznego dobre.