reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2017

już za tydzień?! No to "za miesiąc" to jeszcze tak fajnie brzmi, luzacko, jak mi się zrobi "za tydzień" to chyba w nocy spać nie będę mogła. No i trochę zaczynam bać się bólu i komplikacji :hmm:choć z drugiej strony - co ma byćźle, będzie dobrze :D
 
reklama
Ja sobie często wizualizuję swój poród. Wyobrażam sobie skurcze, parcie i to jak mi kładą małego na brzuszku, a on jest taki cieplutki. Uspokaja mnie to bardzo i sprawia, że tak nie panikuje jak myślę o porodzie. Wiem, że będzie bolało i tego nie uniknę ale za to jaki efekt...o to co po porodzie będę się martwić później he he :-) narazie to chce szczęśliwie urodzić.

Aga tylko tydzień? Łał! To już naprawdę lada moment! Ja żyję świadomością, że termin dopiero za miesiąc i 10 dni. A to przecież duuuuuuuużo czasu:-)
 
już za tydzień?! No to "za miesiąc" to jeszcze tak fajnie brzmi, luzacko, jak mi się zrobi "za tydzień" to chyba w nocy spać nie będę mogła. No i trochę zaczynam bać się bólu i komplikacji :hmm:choć z drugiej strony - co ma byćźle, będzie dobrze :D
teoretycznie za tydzien, bo mam miec cc 24.03 ale szyjka miękka i lekko rozwarta wiec w kazdej chwili moze sie zaczac ;p
 
Ja sobie często wizualizuję swój poród. Wyobrażam sobie skurcze, parcie i to jak mi kładą małego na brzuszku, a on jest taki cieplutki. Uspokaja mnie to bardzo i sprawia, że tak nie panikuje jak myślę o porodzie. Wiem, że będzie bolało i tego nie uniknę ale za to jaki efekt...o to co po porodzie będę się martwić później he he :-) narazie to chce szczęśliwie urodzić.

Aga tylko tydzień? Łał! To już naprawdę lada moment! Ja żyję świadomością, że termin dopiero za miesiąc i 10 dni. A to przecież duuuuuuuużo czasu:-)
no tydzien tydzien.. o tej porze 23.03 bede juz lezec w szpitalu i czekac na rano zeby mnie pochlastali :p
nie wiem kiedy to zleciało..
jak mialam 1,5 mca do terminu tez myslalam ze jeszcze duzo czasu.. jakby to wczoraj bylo xD
 
Ciężko mi wyobrazić sobie poród choć widziałam wiele w programie "Położne" i odebrałam wiele porodów zwierzęcych, Liczę, że natura okaże się łaskawa :tak: i apropos cc i sn, w Polsce zapytałąm ginekologa przy rutynowym badaniu czy widzi przeszkody dla porodu sn w moim przypadku i stwierdził, że zdecydowanie przy mojej budowie cc, a tu oczywiście sn i nikt nawet nie sugeruje, że miałoby to być niemożliwe :) jutro mam wizytę u położnej, chyba czas zapytać jak ze znieczuleniem, chciałabym dostać choć wiem, że nie jest to obojęne dla organizmu matki i dziecka ale kurczę, jest możliwość, medycyna wie jak znieść ból więc czemu porody to ciągle taka rzeź, przynajmniej w niektórych przypadkach...
 
Aga w planowanym cięciu to mi się podoba tylko to, że znasz datę i możesz się przygotować psychicznie, przynajmniej częściowo:-) a ja nie znam dnia ani godziny. Najbardziej się boję, że mi wody odejdą albo dostanę skurczy jak męża nie będzie. Pracuje 100 km od naszego domku i trochę mu zajmie dojazd. Moja mama też ma do mnie ponad 30 km. A ja wolałabym nie być sama w drodze na porodówke.

Dominika a ja " niestety" doskonale wiem jak wygląda poród bo sama jestem położną. I wcale mi ta wiedza nie pomaga...cc boję się panicznie. Super, że chcesz spróbować rodzic naturalnie:-) w Polsce w wielu szpitalach (głównie tych dużych) do cc zaczęto podchodzić jak do zabiegu kosmetycznego...no niestety nie jestem w stanie tego zrozumieć. Znieczulenia nie chce ale co się okaże w trakcie to nie wiem:-) może będę wrzeszczeć, żeby natychmiast mi je dali he he. Teraz sobie tłumacze, że moja mama i siostra urodziły bez, więc ja też dam radę.
 
Ostatnia edycja:
Mój pracuje albo koło domu albo jakieś 3 km od domu więc tym się nie przejmuję :) ale jeden jego pracodawca wyjeżdża teraz na 5 dni ( w następny weekend ) co oznacza, ze jakbym zaczęła rodzić to niestety sama, bo ktoś musi zostać na farmie, mam nadzieję, że Stasiowi nie zechce się wychodzić już w marcu :D ale wiecie jak to bywa :D
 
No właśnie różnie to bywa. Znając życie nasi synowie wybiorą sobie te najmniej oczekiwane momenty na wyjście:-)
 
Życie :D chciałyśmy, to mamy :D choć z drugiej strony to olbrzymie szczęście móc mieć zdrowe dziecko, w gronie mojej rodziny i znajomych same niepowodzenia, a nawet jedna utrata dość wysokiej ciąży...za każdym razem o tym myślę, gdy robi mam ciężki dzień,mały kopie lub coś boli i przeszkadza i od razu mi przechodzi chęć narzekania.
A kupowałyście może kocyk do fotelika samochodoweg? taki z dziurami na pasy? Rozglądam się i zastanawiam nad realną potrzebą, szwagierka polecała bardzo, u nas ciepło zacznie się robić pod koniec czerwca dopiero.
 
reklama
Aga w planowanym cięciu to mi się podoba tylko to, że znasz datę i możesz się przygotować psychicznie, przynajmniej częściowo:-) a ja nie znam dnia ani godziny. Najbardziej się boję, że mi wody odejdą albo dostanę skurczy jak męża nie będzie. Pracuje 100 km od naszego domku i trochę mu zajmie dojazd. Moja mama też ma do mnie ponad 30 km. A ja wolałabym nie być sama w drodze na porodówke.

Dominika a ja " niestety" doskonale wiem jak wygląda poród bo sama jestem położną. I wcale mi ta wiedza nie pomaga...cc boję się panicznie. Super, że chcesz spróbować rodzic naturalnie:-) w Polsce w wielu szpitalach (głównie tych dużych) do cc zaczęto podchodzić jak do zabiegu kosmetycznego...no niestety nie jestem w stanie tego zrozumieć. Znieczulenia nie chce ale co się okaże w trakcie to nie wiem:-) może będę wrzeszczeć, żeby natychmiast mi je dali he he. Teraz sobie tłumacze, że moja mama i siostra urodziły bez, więc ja też dam radę.
mnie tez moze zlapac w kazdej chwili ;)
 
Do góry