reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietnióweczki 2008

Witam wszystkie panie, i nową mamusię:) u nas wszystko w porządku, mała już prawie zdrowa, tylko męczy jeszcze ją kaszel i trochę mnie niepokoi to...póki co daje jej syrop...MOJA CÓRUNIA SKOŃCZYŁA WCZORAJ 10 MIESIECY...MOJE SZCZĘŚCIE...JUŻ NIEDŁUGO ROCZEK:)!!! ALE FAJOWO...A CO U WAS MAMUNIE?:-)JAK WASZE POCIECHY? AMELKA MA CORAZ CZĘŚCIEJ ZAPĘDY ZEBY ZACZĄĆ CHODZIĆ ALE JESZCZE SIĘ TROSZKĘ BOI...JAK NARAZIE JEST ZAFASCYNOWANA SZAFĄ, MAMY TAKĄ DUŻĄ INDECO, Z ROZSUWANYMI DRZWIAMI I BARDZO JEJ SIĘ TO PODOBA...WYCIAGA MI WSZYSTKO STAMTAD WIEC MUSZE PRZEKŁADAC WSZYSTKO PÓŁKE WYZEJ ZEBY NIE SIEGŁA....WASZE ROBACZKI TEZ SA TAKIE SZKUDNE?

 
reklama
My już po obiadku i spacerku.Zrobiłam dzisiaj zupkę z kaszą manną i nawet mu smakowała.Oprócz tego lubi bardzo ziemniaczki(ale jak mu ostatnio dałam z buraczkami to już się nie tknął),rosołek i to na razie tyle z domowych obiadków.Tak to on wcina słoiczki,niestety ma skazę białkową i muszę uważac z jedzeniem.
MONCIA23 mój Patryś też się robi taka paskuda:-) ale to chyba większośc dzieci w tym wieku tak ma.Jak mu czegoś zabronię to tylko się patrzy i dalej robi swoje.My też mamy w przedpokoju taką szafę z rozsuwanymi drzwiami.Dzisiaj ich całkiem nie dosunęłam i już go zainteresowalo co jest w środku.Też mi powywalał swetry i skarpetki:-)Co to dopiero będzie jak zacznie chodzic.
 
Witam wszystkie po długiej przerwie ,walczyliśmy z katarem ,niestety nieudało mi się zasiąść nawet na chwilę bo Szymek wisiał na mnie cały czas ,ale dzis jest lepiej ,odsypia ,a mama ma w końcu czas na pisanie.:-D
Ale napisałyście przez ten czas ,że ho ho.. nie zdążyłam wszystkiego przeczytać,witam nowa mamę Patryka!
Moje szczęście też zaczyna radzić sobie coraz lepiej z chodzeniem ,nie boi sie skubaniec nic a nic dlatego muszę go pilnować ,ładnie już stoi i zapędza się czasem do chodzenia.
Pisałyście coś o Zyrtecu ,ja też dawałam pierwszemu synowi bo alergik ale nie stosowałam długo ,tylko doraźnie,jak jest przeziębiony to woda morska ,wapno i cebion ,i jakos mija .
ADA-jak zęby ,wyszły już w końcu małemu ,czy nadal szczerbol jak mój?
ALA- zdrówka dla małego.

 
Hej dziewczyny. Weszłam sobie i tak Was podczytałam i się zastanawiam...Maluchy grzebią Wam w szafach itd, wyrzucajha rzeczy...Wy swoje dzieci puszczacie same po domu? Tzn że np jesteście w kuchni czy gdzieś a małe sobie baraszkują? Bo u nas Mikolaj ma dla siebie pokój, dość dobrze zabezpieczony, oddzielony bramką i jak musze coś zrobic np umyc naczynia czy cośtam to go tam zostawiam (no chyba że biorę ze sobą) i oczywiście raz na góra 3 min zaglądam, ale tak poza tym to wszędzie musze być koło niego, jest tak ciekawski i wszędobylski że jak się go puści po mieszkaniu to kazda po kolei szuflada, szafa itd zwiedzone, w dodatku lapie za najbardziej niebezpieczne rzeczy kable, kontakty, kwiaty, wpycha paluszki między drzrwi i zaczyna nimi walić itd - generalnie musze miec oczy dookoła głowy i patrzeć na niego bez przerwy. Dziś wyjał z szafki w kuchni maggi, odchylil się i juz zaczynał pić...aaaaaa! jak to jest u Was, macie pozabezpieczane mieszkania, kwiatki usunięte, bibeloty pochowane, szuflady zablokowane itd? No bo z jednej strony chyba dobrze dla niego żeby zwiedzal dom i poznawał różne przedmioty itd a z drugiej gdyby mnie pol minuty z nim na tej wycieczce nie było to a najlepszym wypadku przykleszczyłby sobie palce albo rozbił głowę o kant jakiejś szafki (zaczyna sam chodzić). A co bedzie jak będzie już biegał...boję się myśleć :-)
 
Mój Patryk na razie przemieszcza się tylko w chodziku.Oczywiście,że mam go cały czas na oku,nie pozwalam mu się za bardzo oddalać.Jak coś robię w kuchni,to sobie siedzi w swoim krzesełku i się bawi.Teraz go można jeszcze uwięzić:-)gorzej będzie jak zacznie chodzić,to już nie będzie takie proste.Patryk jak na razie jeszcze nie jest tak bardzo ruchliwy.
 
Hej Wam
u nas nocka pozostawia conieco do życzenia:-pale4 co tam...jakaś zmeczona wtałam:baffled:

Asia
ja mam oba dzieci ze skazą..znaczy starszy wyrósł po 2ch latach... a malutka nie dosc ze ma skaze i ograniczone menu to jeszcze oporna do jedzenia czegos co nie jest na nutramigenie:-D:wściekła/y::-D

Lucy
ooo fajnie ze zagladasz,jak samopoczucie?ja swojej corki nie zostawiam bo to jest taka moja przylepa,maz sie smieje ze ona caly czas mysli ze pepowina jestesmy polaczone i sie nie moze oddalac:-Dsynka zostawiałam wosobnym pokoju ale w kojcu poki był maly..jak zaczal lepiej chodzic to juz cale mieszkanie jego:-Dale oczywisciepilnowac trzeba bylo;-)

Co u reszty pan?Pozdrawiam:happy::happy::happy:

zmykam na poranna kawe:-)
 
Dzień dobry!!!

AGUŚ może małą ząbki męczą jak tak w nocy źle śpi....kurczę dobrze,że są te ząbki jest na co zwalić....

ASIA mój też skazowiec ale jeszcze mu się skaza trzyma....a mój wiesz spokojny ale ruchliwy on sie rusza nawet jak śpi:-p

EWELINA no żeśmy się zgadały na tego posta:-D

P>AGA u nas zęby wychodzą....już ma tak popuchniete dziąsła...ale jeszcze się nie przebiły.....a mój sznureczek marudny uuuuuuuu.....dobrze,że je......i w miarę śpi....

LUCY ja nie ma zabezpieczonego mieszkania.....szafek nie otwiera tzn chce ale mu nie pzowalam i się dziwnym trafem na to zgadza:confused::-)póki co a jak zacznie to zabezpiecze zresztą na tych dolnych nic nie mam niech se grzebie....ja dużo mebli nie ma....a do kuchni nie wchodzi sam beze mnie....a tam jak szogun....
 
Ada
hahha no może zęby ale ostatnio 2 wyszły..( mamy 4 razem) czyżby tak szybko nastepne? choć z dziećmi nigdy nie wiadomo:-D
młody wczoraj zgubił kolejnego mleczaka wiec zębowa wróżka musiała kasą sypnąć:-p
A jak tam Amirek i mięsko,próbujesz coś dawać?
ja wczoraj spotkałam na spacerze swoją lekarkę i pytałam o to że mała nie chce warzyw itp..bla bla...mówiła że na pewno nie zabraknie jej witamin bo w mleku są...jak przybiera na wadze i kupki są ok to nie ma co się mocno stresować,widać tak potrzebuje i dłuzej jej zajmie przyzwyczajanie się do smaku czegoś innego niż nutramigen..hahah,że też jej to smakuje..się uczepila tego jak rzep psiego ogona:-D
 
Witam kobietki
to się rozpisałyście ale to i dobrze jest co poczytać :)

Anekha piszesz że niewarto do lekarza jak dziecku nic nie jst i nie ma gorączki a ja mam przykład że nie wolno niczego zostawiać samemu sobie u takich maluchów moja była zdrowa zero kataru tylko od wczoraj zaczęła mi pokasływać i zero gorączki 36,6 max37 i zadzwoniłam po lekarę aby do domu przyjechałą bo ja nie miałam zamiaru po przychodniach się kręcić z nia i co się okazało mała ma

ZAPALENIE OSKRZELI I DELIKATNE ZMIANY W LEWYM UCHU , a wszystko tak wyglądało niewinnie, dostała antybiotyk i oczywiscie wpominany wcześniej Zyrtek teraz to chyba norma u wszystkich lekarzy z tym zyrtekiem.
Kaszel ją teraz męczy bo dostała jakiś wyksztuśny , w nocy trochę się kręciłą ale jeszcze nie było tragisznie nawet się trochę zdrzemnęłąm ale w łóżeczku nie chciała spać tylko ze mną

Ewelina rozpieszczochy straszne z naszych szkrabów faktycznie , a teraz po chorubsku to już w ogóle pewnie będzie ciekawie:)

Ada ja już trochę lepiej uszy mi troszkę odetkało dzisiaj rano więc możę nie bedzie tak żle, a ile tych kropli Zyrtecu dajesz małemu ja mam przepisane 5kropli

Asia witaj

Lucy moja mała też jest wszędobylska zajrzy wszędzie najbardziej ją interesują płyty na stojaku jest co zbierać później :tak: i teraz tez już zaczyna się brać do chodzenia więc trzeba uważać staje i puszcza się trochę stoi i klap więc trzeba asekurować coby wcoś nie uderzyła ale ogólnie to mamy wolną przestrzeń w domu z wyjątkiem schodów to już tak mamy zabezpieczone że ochocho kiedyś wam fotkę wkleję jak się dzidzio męczył a babcia wczoraj lekierowała :-D
 
reklama
Hej dziewczyny
Natalka nie raczkuje, ale jak ją wsadze w chodzik to też jej wszędzie pełno :rofl2: jak sie rozpędzi to czasem sama przejśc przez mieszkanie nei moge bo mi najeżdza na nogi :sorry2: na początku byłam przeciwan chodzikowi, ale teściowa na gwazdke kupila i teraz mała sobie jeździ a ja moge conieco zrobić, tylko musze jej kupic buciki z twarda podeszwą zeby prosto stópki stawiała.
A poza tym to i u nas znów sie doczepiło do Natki, katarek to już codzienność ale coś zaczeła pokasłiwać, wiec zostałysmy w domku i narzie kupilam syropek Stodal, nasivin i masc majerankową i do lekarza nie wybieramy sie bo to masakra czekac w kolejce godzine a 10 chorch ci kaszle niewiadomo czym :no:
Ząbków jak było 2 to i tyle jest ale mała juz od miesiaca sie strasznieeee slini, musze zmieniac co 2 godziny sliniak bo juz przecieka i ma mokre body pod szyją :dry: przebudza sie czasem w nocy z jękiem wiec podejrzewam ze to wlasnie moze te ząbki ak jej idą, tylko ze ich nei widać :confused:
Witamtez nowe kwietniowki z dzieciaczkami;-)
Ogólnie jeżeli chodzi o ciąże to czuje sie ok, ale mam jakies bóle głowy, pamietam że przy tamtej ciąży też tak było. Termin wstępnei ustalony na 13 sierpnia:-)\pozdrawiam! no i zdrowka schorowanym zycze :)
 
Do góry