reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Kwietniówki 2010!!!

me dziecię mnie wykończy... ciągle chce jeść. 40 min przy cycu a jak oderwę to się rzuca. to na żądanie wyszło mi na niekorzyść...:wściekła/y:


u mnie to samo- padam na pysk...młody non stop chce wisieć przy cycku- to nic że ulewa mu się i mleko wypływa niemal uszami ale on chce cyca i koniec. karmie go niekiedy nawet co godzine....a najgorsze jest to że on non stop chce być na ręach co go odkładam to wpada w histerie...i nie jest to kwękanie tylko płacz jakby go ze skóry obdzierali....od godziny 19 walcze żeby usnął- już chyba z 5 razy odtransportowałam go do łóżeczka bo kimnął na mamuni a jak tylko się oddalam otwiera oczy i daje znaki że wcale nie śpi!!!Ne wiem czy on się kiedyś nauczy że po jedzonku należy spać w swom łóżeczku....ręce mnie bolą, krzyż mi pęka .....a najgorsze jest to że ten mały smrodek nawet nie chce leżeć w wózku co skutkuje tym że mam stracha wychodzić z nim na dwór- dziś nasz spacer trwa 32 minuty z czego 15 młody wył że go pół Pruszcza słyszało i musielismy wrócić, w domku mamunia wzięła z wózka i od razu spokój - zaraz dojdzie to tego że będe mu musiała zmieniac pampka trzymając go w ramionach...może mu to minie coo??HELLPPP
 
reklama
Kamisia współczuję... nie mówię że moje dziecię się tak nie będzie zachowywało ale robię wszystko by tak nie było...
Alicja nie zasypia na rękach i chyba póki co tego nie potrafi bo dziś po jedzenku znowu walnęła histerię "chcę do łóżeczka" odbiła ledwo raz i odłożyłam ją do wyrka -zasnęła... ale ja nigdy jej na to nie pozwalałam -widzę -oczka się kleją to pach na łóżko... zresztą Ona jest noszona tylko po jedzeniu do odbicia...
co do płaczu dziecka jak odkładasz -oj raz walczyłyśmy 40 minut... wiedziałam oczywiście ze jest najedzona przebrana i nic ją nie boli!!! (bo to najważniejsze) ale co ją odłożyłam to histeria... no to pach na ręce, mówiłam ze mamusia jest i kocha itp i kładłam a tu ryk i tak w kółko macieja -ja miałam dosć, S miął dość ale i ona w końcu wymiękła... i to jest chyba jedyny sposób zeby oduczyć... bo teraz weź jeszcze 10 kg cukru pod pachy i pomyśl ze tak będzie za jakiś czas...
no chyba ze coś Go boli???
a może nie lubi bujania w wózku??? trzęsienia po dziurach??? moze wystaw na balkon po prostu i spróbuj -jeśłi wtedy bedzie spokój nie zmuszaj Go do czegoś czego nie znosi...

Nie chcę się wymądrzać -bo jak mówie nie jestem znawcą (i nigdy nic nie wiadomo) ale szkoda mi Twoich pleców... ponoć przed skończeniem 3 miesiąca dziecię moze się odzwyczaić od czegoś w 3 dni -później zajmuje to tygodnie...
PS choć ponoć dzieci do 3 miesiąca życia nie wiedzą ze jak płaczą to mama weźmie na ręce... czyli płacz=jest mi źle a na rękach jest po prostu bezpiecznie i dobrze

Katik oj tam -mądrzyłaś się -wyjątek potwierdza regułe to raz a dwa każdego moze dotknąć kryzys laktacyjny lub lenistwo dziecka... a moze cyce pomyliłaś??? jak mi się to zdarza to już po minie Alicji wiem że trzeba szybko działać:)
 
Ostatnia edycja:
To jeszcze w kwestii karmienia piersią i ciągnięcia brodawki, ja Wam powiem, że w myśl zasady, że każde z naszych dzieciaczków inne i każde jest wielkim indywidualistą, to mój jak chce się uspokoić, usnąć itp. a akurat je i mu za dużo leci to właśnie bierze brodawkę i wypluwa i się wścieka i jak go wtedy przystawię do piersi, która jest prawie pusta (bo nikt nigdy nie wie ile tam mleka może się jeszcze wytworzyć) to pełnia szczęścia i wtedy sobie cyca celem uspokojenia się, co poznaję po a. braku odgłosów przełykania, b. ewidentnym i jawnym zamykaniu oczu... i wtedy mama kończy zabawę :tak: bo ja nie daję mu spać przy cycusiu.

Oczywiście jak ma ból brzuszka to niestety też ciągnie i jest strasznie nerwowy, ale wtedy przystawienie go do drugiej piersi nic nie daje. Zazwyczaj po chwili idą pruczki, albo qpalek.

Poobserwujcie swoje dzieci... z tym, że ja się tu wymądrzam, a z Kubą było mi dużo trudniej zgadnąć o co kaman. Nie wiem, czy to jest tak, że z drugim łatwiej, czy też Bartek daje wyraźniejsze sygnały, ale jakoś na razie trafiamy z zaspokajaniem potrzeb bączka :-D

I jeszcze w odniesieniu do odporności dzieci karmionych piersią- ja nie zgodzę się z Aniąm- dzieci karmione piersią są lepiej chronione i nie chodzi tu o przyszłość, a o przeciwciała, których matka dostarcza na bierząco w pokarmie- dlatego często maluch nie zaraża się np. od brata. Dodam, że z Kubą byłam chora 2 razy a mały nic ode mnie nie załapał. Oczywiście są wyjątki, ale ryzyko jest mniejsze. Odporność, o której pisze Aniam należy budować poprzez dobre żywienie w ogóle, spacery, baseny, życie w niesterylnych warunkach itp. itd. I Anim mały nie choruje, bo z tego, co pamiętam ona o niego bardzo w tej kwestii dba :-D Pomijam tu wszystkie aspekty dobrze zbilansowanego pokarmu itd. itp.

Dobra, zmykam plumkać malucha, bo starszak w łóżku już śpiewa :-D

Mi się wydaje z tą odprornością ze też i genetyka ma tu wiekie znaczenie . ja np. antybiotyk brałam kilka razy w zyciu myślę że może 3-4 razy zawsze cała klasa chora ja w szkole itp. Pomine juz fakt odporności np. na rotawirusy . Nigdy nie miałam mimo że w domu każdy miał np. itp .. nie wiem co za dziwny typ ze mnie i oby moje dzieci to oddziedziczyły :)

Justa- super wieści! Już się martwiłam.
Coś Elma się nie odzywa... i Waniliowa... no chyba, że ja coś przeoczyłam.

Byliśmy u pediatry- mały waży 5340- dokładnie tyle samo, co jego brat w tym samym okresie... może oni jednak faktycznie są po jednych pieniądzach :-D
Generalnie zdrowy. Skóra delikatna, ze skłonnościami do różych skórnych niespodzianek, ale wyrośnie z tego.

Na gazy i bóle brzucha mogę podawać Lakcid, albo Dicoflor 3D. Są też podobno jakieś rureczki do odgazowania, ale moja pediatra nie pamiętała ich nazwy- w aptece powinni wiedzieć.

Zaszczepiliśmy- mały krzyczał, że aż się serce kroiło. Potem cycuś i w kimono. Mam nadzieję, że nie będzie reakcji poszczepiennej.

te rurki można kupić na allegro
RURKA NA KOLKI / KOLKA ZAPARCIA DZIECKA MEDI GLOBE (1057617830) - Aukcje internetowe Allegro
tylko nie wiem czemunie wyobrażam sobie wkładania dziecku czegos w pupe :( nawet czopków jak nie muszę nie stosuje
 
Moje kochane Dziecięcie zasneło więc dodałam parę zdjęć na zamkniętym :)
Pozdrawaim Dziewczynki i WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA WSZYSTKICH WASZYCH DZIECIACZKÓW!!!!!!!!!! :))))))
 
Cześć Mamusie :)

Czytam czytam i jestem niedobra bo do Was nie piszę ;) Poprawię się jak tylko moje Dziecię da mi żyć ;)

U nas bez zmian- wieczory do bani bo brzuszek boli a dni nawet fajne ale absorbujące.
Dzidzia ślicznie się śmieje i jest cudowna jak nic jej nie boli :)

Justa ciesze sie bardzo, że wszystko ok- wspaniałe wieści! :)

Co do kup[ek to u nas też zielinkawe i śluzowate...alergia :/

Współczuję wszystkim mamusiom których dzieciaczki też mają brzuszkowe problemy- łączę się z Wami w bólu! Wytrwałości!

Pozdrowienia i zdrówka dla wszystkich!
 
Ella rozumiem Twój problem... U nas kolki już zanikają, ale u nas bardzo sprawdził się Lefax. Na szczęście i Julka i Milenka już blisko 3 miesiąca :-)



A teraz pytanko: Jak oduczyć dziecko ssania kciuka? Moja nie korzysta ze smoka, więc kciuk to jej najlepszy przyjaciel...
Czy w ogole próby oduczania mają sens?
Wszyscy naokoło każą mi smarować kciuka solą, ale ja tego na bank nie zrobie - jak mogłabym tak karać moje niewinne i nie rozumiejące tego dziecko?????
 
Ella rozumiem Twój problem... U nas kolki już zanikają, ale u nas bardzo sprawdził się Lefax. Na szczęście i Julka i Milenka już blisko 3 miesiąca :-)



A teraz pytanko: Jak oduczyć dziecko ssania kciuka? Moja nie korzysta ze smoka, więc kciuk to jej najlepszy przyjaciel...
Czy w ogole próby oduczania mają sens?
Wszyscy naokoło każą mi smarować kciuka solą, ale ja tego na bank nie zrobie - jak mogłabym tak karać moje niewinne i nie rozumiejące tego dziecko?????

forget, nie wiem czy teraz dasz rade oduczyc. Mnie się wydaje ,że Milenka jest za mała, zresztą z tego co wiem to niestety oduczyc dziecko ssania kciuka jest bardzo ciężko. O wiele łatwiej jest ze smokiem. Moja kolezanka miała taki problem z synem. Była przeciwna smokom, ale mały miał silną potzrebę ssania, więc ssał kciuk, mial cztery latka a ona próbowala wszystkiego, wiem,że nawet w nocy mu skarpetki na rączki nakładała i przyszywała do pizamki, ale on i tak ściagał. No i pojawił się problem ze zgryzem, a także ten kciuk zrobił mu się mniejszy niz reszta paluszków. Także wydaje mi się ,że chyba lepeij podac smoka, jak dziecko potrzebuje ssac. Takie moje zdanie;-)
 
Widzę, że wczoraj same dobre wieści. Bardzo się cieszę.

Też wczoraj walczyłam, żeby Alicja w łóżeczku zasnęła. Nie zostawiam jej jak płaczę, tylko do Niej gadam i głaszczę, w ostateczności, jak widzę, że nic to nie daje, biorę na rękę. Wczoraj wszystko trwało 40 minut, w końcu się udało.
Nie potrafię sobie przypomnieć od kiedy uczyłam Igora zasypiania w łóżeczku, bo z nim nie mieliśmy najmniejszych problemów, jeśli o to chodzi, wtedy spróbowałabym powielić scenariusz.
Idziemy dzisiaj na usg bioderek, mam nadzieje, że będzie oki.
 
Mi się wydaje z tą odprornością ze też i genetyka ma tu wiekie znaczenie . ja np. antybiotyk brałam kilka razy w zyciu myślę że może 3-4 razy zawsze cała klasa chora ja w szkole itp. Pomine juz fakt odporności np. na rotawirusy . Nigdy nie miałam mimo że w domu każdy miał np. itp .. nie wiem co za dziwny typ ze mnie i oby moje dzieci to oddziedziczyły :)



te rurki można kupić na allegro
RURKA NA KOLKI / KOLKA ZAPARCIA DZIECKA MEDI GLOBE (1057617830) - Aukcje internetowe Allegro
tylko nie wiem czemunie wyobrażam sobie wkładania dziecku czegos w pupe :( nawet czopków jak nie muszę nie stosuje

Genetyka- na 100% tż ma wpływ- w końcu istnieje naturalne prawo doboru partnera, na zasadzie podświadomego doboru cech :-D
Ja rota też nie przechodziłam, ale tłumaczę to sobie tym, że jest tych wirusów sporo (szczepienie chroni tylko przed najbardziej 'wrednymi' i może ja spotkałam akurat jakąś łagodniejszą odmianę :tak: i moja mama nawet nie wie, że moja biegunka to był rotawirus...

Co do rurek-też zniechęca mnie wkładania Bartuli czegoś w pupkę i dlatego pozostaję przy zasileniu flory bakteryjnej, bo to do mnie przemawia- na dłuższą metę może pomóc.

u mnie to samo- padam na pysk...młody non stop chce wisieć przy cycku- to nic że ulewa mu się i mleko wypływa niemal uszami ale on chce cyca i koniec. karmie go niekiedy nawet co godzine....a najgorsze jest to że on non stop chce być na ręach co go odkładam to wpada w histerie...i nie jest to kwękanie tylko płacz jakby go ze skóry obdzierali....od godziny 19 walcze żeby usnął- już chyba z 5 razy odtransportowałam go do łóżeczka bo kimnął na mamuni a jak tylko się oddalam otwiera oczy i daje znaki że wcale nie śpi!!!Ne wiem czy on się kiedyś nauczy że po jedzonku należy spać w swom łóżeczku....ręce mnie bolą, krzyż mi pęka .....a najgorsze jest to że ten mały smrodek nawet nie chce leżeć w wózku co skutkuje tym że mam stracha wychodzić z nim na dwór- dziś nasz spacer trwa 32 minuty z czego 15 młody wył że go pół Pruszcza słyszało i musielismy wrócić, w domku mamunia wzięła z wózka i od razu spokój - zaraz dojdzie to tego że będe mu musiała zmieniac pampka trzymając go w ramionach...może mu to minie coo??HELLPPP

Kamisia- mały tęskni do Ciebie i niestety chyba nauczył się uspokajać przy piersi :-( Spróbuj smoka (o ile nie jesteś przeciwniczką). Zazwyczaj to mija, jak malutki będzie miał koło 3 miesięcy- wtedy chce oglądać świat a nie tylko cycuś. Można zastosować metodę 13x13, ale to trzeba mieć silne nerwy. Odkładaj do łożeczka, ale bądź przy nim, głaszcz po główce... Najlepiej poćwiczcie, jak mąż będzie w domu- i nie przystawiaj go wtedy do piersi... Antka znaczy się, męża możesz :-D
U mnie sprawę załatwił właśnie mąż, bo odkładał małego konsekwentnie na początku i mały nie czuł mamusi, to się nie domagał cyca.

A teraz pytanko: Jak oduczyć dziecko ssania kciuka? Moja nie korzysta ze smoka, więc kciuk to jej najlepszy przyjaciel...
Czy w ogole próby oduczania mają sens?
Wszyscy naokoło każą mi smarować kciuka solą, ale ja tego na bank nie zrobie - jak mogłabym tak karać moje niewinne i nie rozumiejące tego dziecko?????

Niczym tego kciuka jej nie smaruj!!! Dziecko ma silny odruch ssania do około 3-4 miesiąca. Jedynynie pierś, albo smok mogą go zastąpić. Z dwojga złego lepszy smoczek niż kciuk (łatwiej oduczyć)- więc spróbuj podawać smoka, jak widzisz, że ona ssie kciuka.
 
reklama
Do góry