B
Barbarka123
Gość
wronia u mnie to samo... jutro gin i nie iwem co robic bo raz jest a raz nie ma... kurcze no ciekawe czy to okres czy nie... poczekamy zobaczymy...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
Ale probiotyk nadal podaję.
bo on w domu nadal tylko wodę pije, mimo że w żłobku są kompociki i herbatki- ale przykład idzie z góry.dziewczyny mam dwie sprawy, pierwsza dotyczy mnie - może macie do polecenia jakiś dobry krem ujędrniający do biustu - ostatnio zauważyłam, że nie jest taki jaki bym chciała aby był
a druga to kwestia ubierania maleństwa na spacery - u nas w weekend było bardzo ciepło około 30 stopni - więc spacerowaliśmy ile się dało - Julka była ubrana w bodziak na długi rękaw i spodenki - nie była ani zgrzana ani chłodna, ale spacerując zwróciłam uwagę na to jak inne mamy ubierają maleństwa i byłam przerażona, welurkowe śpiochy bluzy polarkowe i ciepłe czapeczki - czy ja jestem mało odpowiedzialna czy to one przesadziły.
Jak w ciepłe dni ubieracie maleństwa na spacerki??
hehe, Aniez ja też dziś ZOO zaliczyłam :-)
Młodsza sama się poddała przy wejściu do ZOO i całą wycieczkę kimała :-), a starszą wykończył park linowy :-) Mega wyspacerowani wróciliśmy do domku...
a od jutra znów rutyna, czyli Laura do szkoły, M do pracy, a my same w domku :-(
ale pogodę - w końcu - mamy pięęęękną :-)
nasz Bartuś w ZOO spał całe tłuste 15 minut, ale poza tym grzecznie jechał w wózeczku
Kuba też plac zabaw zaliczył, bo to hit jest... co tam słoń... No ale on to nie szaleje tak jak Twoja 
moje dziecko od kilku dni spaceruje tylko w body z krótkim rękawkiem albo sukieneczce + skarpetki a jak jest wiaterek to przykrywam cienkim kocykiem lub pieluszką, na głowie ma ażurowy kapelusik. Natalia nie kaszle nie ma kataru i jest ok nie ma co ubierać dziecka za ciepło no bo po co ma leżeć całe spocone dopiero wtedy może być tragedia jak po spoconych pleckach powieje wiatr.
Ja tam w nosie mam opinię babci i teściowej, że mrożę dzieci, bo Kuba póki nie poszedł do żłobka jak miał 2,5 roku ani razu nie był chory- więc wietrzenie puppy przynosi dobroczynny wpływ na zdrowie dziecka
No pomijam żłobek- okna pozamykane- duchota totalna (nie wietrzą tam prawie wcale), na spacer chodzą tylko przy mega pięknej pogodzie, no i kupa chorych (podziębionych) szkrabów- to choróbska się zaczęły
na to nie mam już wpływu. Próbujemy mu pomóc tranem, witaminami, spacerami, wietrzeniem w domu itd. Na razie jest dobrze (tfu, tfu).
koniec z gotowaniem;-)

co mu się do tej pory jeszcze nie zdarzyło 
