annaoj kce
08.06/04.10/09.13
Cześć dziewczyny
Jelitówka mnie dopadła, taka co prawda mega szybka, bo dzisiaj już ok, tylko słaba jestem. Ale wczoraj myślałam, że umrę, od 16 albo jedna albo druga strona, już mi się słabo zaczęło robić. Nawet się tutaj do lekarza wybrałam, ale była 20:10, a lekarz do 20, a tak to tylko w nagłych wypadkach, a mój to niby co<??> Masakra. Teraz się tylko martwię, żeby na dzieciaki nie przeszło.
Gosienka aż mi się łezki zakręciły. Życie składa się z cudów. Czekam na zdjęcia Twoich pociech.
Judysia oby wyniki były dobre, cokolwiek to oznacza;-)
Idziemy za chwilę na obiadokolację, ja dzisiaj tylko pół kromeczki zjadłam i banana, więc już mi burczy w brzuchu. Jutro B przyjeżdża, juuupii:-)
Już się stęskniłam.
PS. Tak sobie myślę, przywiązałam się do bb i do Was, myślicie, że za rok też będą tutaj takie ożywione dyskusję?? Jak to jest, wiem, że niektóre były tutaj już "mamami z innych miesięcy i lat"
Jelitówka mnie dopadła, taka co prawda mega szybka, bo dzisiaj już ok, tylko słaba jestem. Ale wczoraj myślałam, że umrę, od 16 albo jedna albo druga strona, już mi się słabo zaczęło robić. Nawet się tutaj do lekarza wybrałam, ale była 20:10, a lekarz do 20, a tak to tylko w nagłych wypadkach, a mój to niby co<??> Masakra. Teraz się tylko martwię, żeby na dzieciaki nie przeszło.
Gosienka aż mi się łezki zakręciły. Życie składa się z cudów. Czekam na zdjęcia Twoich pociech.
Ja też będę poruszać ten temat, ale za jakieś 2-3 lata, chyba, że mi się odwidzi. Mam nadzieje, że nie i B też już zapomni, że teraz jest niewyspany i zmęczony;-) Fajnie mieć taka większą rodzinkę, chyba. Jestem jedynaczką, ale zawsze chciałam mieć więcej dzieci.Gosieńka- no wzruszyłam się! Też non stop doglądam moje skarby dwa... o trzecim mąż na razie nie chce słyszeć... Się będzie negocjować))
Judysia oby wyniki były dobre, cokolwiek to oznacza;-)
Idziemy za chwilę na obiadokolację, ja dzisiaj tylko pół kromeczki zjadłam i banana, więc już mi burczy w brzuchu. Jutro B przyjeżdża, juuupii:-)

Już się stęskniłam. PS. Tak sobie myślę, przywiązałam się do bb i do Was, myślicie, że za rok też będą tutaj takie ożywione dyskusję?? Jak to jest, wiem, że niektóre były tutaj już "mamami z innych miesięcy i lat"






.
ja nie planuje, oj nie...
na sama mysl robi mi sie slabo... ale moze kiedys zapomne, juz w sumie polowe zapomnialam jak sie patrze na moja kruszynke, nieraz sie zastanawiam czy moglabym pokochac jeszcze jedno dziecko tak samo jak alije? ja przeciez ja kocham najbardziej na swiecie, no nie wiem jak to jest jak sie ma wiecej dzieci, ale pewnie jak przychodza na swiat to kocha sie je tak samo jak te poprzednie.