reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Kwietniówki 2010!!!

hej,
ale tu cisza.
Zaglądam, jeszcze nie zwariowałam, chociaż wiele już mi nie brakuje. Dobrze, że jutro poniedziałek, jednego dziecia mniej.
Wczoraj byliśmy na spacerku w lesie, weszliśmy z M. na chwilę i całą reklamówkę grzybów nazbieraliśmy. Takiego wysypu dawno nie było, szkoda że jeść nie mogę!
nata przeżyc współczuję, dobrze, że wszystko dobrze się skończyło.
 
reklama
Cześć kochane mamuśki :tak:
Wpadłam na chwile z doskoku poczytać co nowego...

My wczoraj zaliczyliśmy po raz drugi zoo z Julisią- była zachwycona! Pogodę mieliśmy bombową więc wycieczka udana w 200%
yes2.gif
Wieczorem za to my mieliśmy wychodne bo M mi niespodzinakę zrobił i załatwił bilety na "Mistrza i Małgorzatę" tak że w teatrze wieczór miło spędziliśmy.
Dzis po południu odwiedzamy moją koleżankę bliska która synka za tydzień rodzi (tego z wada serca- kiedyś Wam mówiłam) więc tez ciekawy i fajny czas się zapowiada, ale czasu na kompa brak, bo kiedyś jeszcze strawę niedzielną dal familii upichcić trzeba
biggrin.gif
Zatem miłej niedzieli i do napisania po weekendzie!

P.s. Jak oduczyć małą zołzę rysowania po ścianie?
confused.gif
angry.gif
Ni pomaga tłumaczenie, karanie, sadzanie w koncie, zabieranie kredek na cały dzień, a nawet klaps w tyłek, którego raczej nigdy nie stosuję
embarrassed.gif
Help!
angry.gif
 
Mloda przywalila w kant szafki buzka. Wysmarowalam ja za rada naty miodem. Patrze, Kostka przybrala pozycje cowboya (nogi w lekkim rozkroku, delikatnie ugiete, cialko lekko w przod wychylone..) i dawaj paluszkiem miod z buzki scierac i z paluszka zlizywac... Tak oto zakonczyla sie miodowa kuracja :tak:;-)

A poza tym, pisze z frontu. hahahaha. Jesli cud sie nie stanie, poleje sie wkrotce krew ;-)
 
Cześć kochane mamuśki :tak:
Wpadłam na chwile z doskoku poczytać co nowego...

My wczoraj zaliczyliśmy po raz drugi zoo z Julisią- była zachwycona! Pogodę mieliśmy bombową więc wycieczka udana w 200%
yes2.gif
Wieczorem za to my mieliśmy wychodne bo M mi niespodzinakę zrobił i załatwił bilety na "Mistrza i Małgorzatę" tak że w teatrze wieczór miło spędziliśmy.
Dzis po południu odwiedzamy moją koleżankę bliska która synka za tydzień rodzi (tego z wada serca- kiedyś Wam mówiłam) więc tez ciekawy i fajny czas się zapowiada, ale czasu na kompa brak, bo kiedyś jeszcze strawę niedzielną dal familii upichcić trzeba
biggrin.gif
Zatem miłej niedzieli i do napisania po weekendzie!

P.s. Jak oduczyć małą zołzę rysowania po ścianie?
confused.gif
angry.gif
Ni pomaga tłumaczenie, karanie, sadzanie w koncie, zabieranie kredek na cały dzień, a nawet klaps w tyłek, którego raczej nigdy nie stosuję
embarrassed.gif
Help!
angry.gif

zabrać kredki i nie dawać . Moje dzieciaki pomalowały raz .
I kredki im daję na wyraźną prośbę że chcą malować . Jak skończą to chowam .
Flamastrów nie mają wcale .
I w dupie mam tłumaczenie że to nic złego bo dzieci są po prostu kreatywne . Niszczyć mi chaty nie będą :no:
Wystarczy że mam dywan dość drogi do wywalenia jak podrosną :no:


My dziś w kinie byliśmy na żółwiu samim . W sumie się wynudziłam , bo o ile na epoce czy madagaskar było się z czego pośmiać , to tutaj typowa baja dla dzieci . Olka do kina się nie nadaje . wędrować jej się chciało , więc zalepiłam ją paluszkami . Pod koniec już prawie wszystkie dzieciaki siedziały na schodkach między fotelami .
Szymek za to wczoraj nocował u kolegi . chłopaki szczęśliwe , a koleżanka spokój miała :-D dzieci nie było , tacy szczęśliwi :-D
Za tydzień do kopernika uderzamy . Zimno się zrobiło to akurat pora dobra .
 
Witajcie:)

Nadrobiłam. Dzieciaki śpią, M. polazł na mecz do mojej rodzinki - teraz gdy ciotka z wujkiem (fanem piłki nożnej) mieszkają obok M. towarzystwo do oglądania ma, więc szczęśliwy, a wujek też zadowolony bo jego jedyny syn (chrzestny Lenki) tydzień temu wybył na studia do Chorwacji:szok: Pół roku się będą tylko dzięki skype widzieć.

gosia, aniam - nam debridat też lekarka przepisała, poprawia działanie jelit, użyłam tylko 3 razy:zawstydzona/y: nie chcę młodego lekami faszerować. Poza tym u nas przełom w kolkach. Od kilku dni daję Maćkowi po pół słoiczka jabłek lub jabłko-marchew i nie płacze. Dzisiaj delikatnie się pospinał, ale zaraz go Lenka rozbawiła i śmiał się w głos. Muszę Wam fotki wstawić, jak znajdę chwilę.
Grzybobrania zazdroszczę, zbierać uwielbiam, jeść już średnio.

aniez - zdrówka
nata - przy okazji przetestuję miodową kurację;-) Dobrze, że na strachu się skończyło..
zielona - i jak tam się rozwinęła akcja?

U nas nadal prace trwają. Jutro przybywają posiłki: moja mama i siostra.
M. już położył panele w 3 pokojach, został przedpokój na piętrze i antresola. Powoli ogarniamy kartoniarnię, część worów i kartonów wylądowała na antresoli i będzie tam czekać aż całkowicie zakończymy parter i pierwsze piętro;-)
Lenka sobie wybrała kolor ścian w pokoju, ryżowe pola, farba dulux. Na próbniku wyglądał jak firmowy kolor oriflame:-D Do jej białych mebli i sosnowego łóżeczka będzie pasował, jedną ścianę naklejkami polecimy i będzie ok.

Ella - u nas też się pojawił problem malowania ścian, Lenka się zwyczajnie musiała wyżyć, a nie zapewniliśmy jej kartek po przeprowadzce to malowała ściany. Dobrze, że ściany są białe i dopiero będziemy je docelowo malować, więc strat nie zrobiła. Gorzej, że pomalowała również bok lodówki i kombinujemy czym to zmyć. Podobno pastą do zębów i sokiem z cytryny się da. Jutro M. ma z tym walczyć;-)

Uciekam się myć i spać. Przestawiłam się na wczesne wstawanie. Rano jak brzdące śpią jesteśmy w stanie najwięcej zrobić.
 
Witam o poranku
W kwestii malowania nie pomogę bo moje łobuzy marzą po ścianach, teraz juz tylko Marysia.
Źle napisałam ona marze po wszystkim co się da, telewizor, lodówka, szafki nawet fugi mam w łazience przyozdobione:-D
Ostatnio pomazała ścianę w kuchni a że na tej scianie mam ciemny kolor to dobrała jasną kredkę żeby dobrze było widać i odmalowała wielkiego balona przyozdobiła kropkami i obowiązkowo wstążeczka. Na moje pytanie co to- z miną aniołka odpowiedziała- ja balo mami, moja mama:-D
Uciekam budzić dzieciarnię do szkoły
Nata o dziwo ja jeszcze bez kawki, jak wrócę od dzieciarni zrobię sobie podwójną:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja się na razie tylko witam i melduję że jestem w domku szczęśliwie :-) było fajnie i wesoło. Wróciłam "połamana" bo mnie tak coś boli pod łopatką że się ruszać nie mogę...

Ide nadrabiać. Nie wiem ile mi to zajmnie bo jeszcze musze dom odgruzować :-D
pozdrawiam !!
 
Do góry