reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki kulinarnie!!!

ostatnio miałam totalną potrzebę zjedzenia krupniku (4 talerze)
dziś na tapecie były maliny i zupa warzywna
za naleśniki uduszę.....mniam....mam twarożek i opakowanie malin jeszcze jedno.....ale będzie kolacja
 
reklama
:) jaki "pyszznyy"temat hehe
chociaż mnie narazie raczej odrzuca od jedzenia i drażni mnie nawet widok :/
nie mówiąc już o tym że nie mogę wogóle nic smażyć bo od razu uciekam z kuchni.
dziś rano mmnie wzięło na zwyczajną kanapkę z masełkiem ogórkiem konserwowym i ketchupem hehe ale za to do wieczora teraz nie mogę patrzeć na cokolwiek i czuję się jakbym żuła metal...
 
Uhmmmm... Czasem to aż ślinka cieknie na myśl o tych pysznościach...Niestety,miewam takie mdłości,że na słodycze patrzeć nie mogę,na żadną wędlinę i mięso te nie,ale za to... czerwona papryka,pomidor i ogórki małosolne to u mnie podstawa.Dzidzia "WYHODOWANA" na takim jedzonku,nie ma co.Mleko jest be,herbata też,ale woda i kwaśne soki to rewelacja.I jest jeszcze coś-czosnek i brokuły-w każdej postaci..Ossstro:)) Ale co tam,widocznie tego nam tzreba. Pozdrawiam!
 
Ups, ale narobiłam z tymi naleśnikami ;) Wczoraj zaatakowałam chleb z majonezem:D Dzisiaj sphagetti, pokaźna porcja. Pół godziny później dojadałam po siostrze, bo mnie odwiedziła i swojej porcji nie mogła zjeść:p
Teraz mnie mdli, więc na nic ochoty nie mam jakoś...
 
mi chce sie takich ciepłych, gotowanych obiadków, a najlepiej buraczki, marchewka z groszkiem,....jakieś gotowane pulpeciki

na szczęście ( co dziwne , bo na co dzień jestem słodyczowym potworem) nie mam ochoty na słodkie, ani na kawę ( przed ciażą 3 parzone dziennie)
 
o, ja mam tak samo....ciepłe obiady....buraczki, marchew z groszkiem, kapustka zasmażana, leczo, bigosik, gołąbki,
i nawet na śniadanie coś ciepłego, ostatnio przebojem jest jajecznica, a przed ciążą wystarczył jogurcik
 
ja tez z reguły jestem "słodyczowym potworem" a teraz wogóle mnie nie ciągnie do słodkiego... niebardzo też mam ochotę na herbatę którą wcześniej piłam litrami :D ...
za to tak jak wy najlepiej domowe obiadki gotowane mięsko (NIC SMAŻONEGO!!! :/ ), buraczki na ciepło czy marchewka....mmmmmmm ależ sama sobie smaku narobiłam....
natomiast rano wogóle nie mam apetytu....siłą wmuszam w siebie jakiś serek czy jogurt z bułką...
 
My dziś gotowaliśmy ogórkową ! A w sklepie cukierniczym znaleźliśmy czekoladę gorzka nadziewaną żurawiną. MOŻE ONA POMOŻE NA MDŁOŚCI NIE TYLKO PORANNE ;-(. I tak na przemian kwaśne z czymś słodkim. Poprzednio takich harców nie było.
Jeszcze trochę i przysłowiowe śledzie z dżemem wypróbuję ;-)
 
Witam wszystkie ciężarówki.
Ja na razie we wszystko się mieszczę ale może dlatego że nie mam apetytu i nic nie chce mi się jeść (chyba że lody czekoladowe z wędzonym węgorzem)

 
reklama
Do góry