reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kwietniówki u lekarza

13x13, dzieki za tyle cennych info:tak:

Porazka normalnie:wściekła/y:. Ja nie rozumiem jednej rzeczy:shocked2:, tyle sie pisze, czyta, ogląda w tv o traktowaniu kobiet rodzących przez personel medyczny i co??? Nadal to samo, czy nie można nic z tym zrobic?????:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. No ja nie kumam. Nie można jakiś kar wystosowac czy cus:eek:
moim zkromnym zdaniem brak zmian jest spowodowany tym, ze cala sprawa dotyczy kobiet, a nie facetow. Co by nie mowic, swiat nadal rzadzony jest przez mezczyzn i to oni zazwyczaj podejmuja jakies tam decyzje. Kobiet w parlamencie jest niewiele, a jak sie ktoras odezwie ze to i to jest nie tak, to zaraz "kazdy" krzyczy, ze feministka, ze tyle jest wazniejszych spraw, tyle ludzi potrzebuje pomocy, a ta sie chce "glupotami" zajmowac. Moze sie zalozyc, ze jakby to faceci rodzili i ich dotyczylo zle traktowanie i inne dziwne rzeczy, to juz dawno by sie z tym "rozprawili". A tak maja nas gdzies. Troche przesadzam, ale wiecie o co mi chodzi, nie?:sorry:
a swoja droga, to zawsze mnie to zadziwia, ze polozne - kobiety podchodza w taki spowob do rodzacych - tez kobiet. Nigdy tego nie zrozumiem, skad takie podejscie ... :crazy:
 
reklama
a swoja droga, to zawsze mnie to zadziwia, ze polozne - kobiety podchodza w taki spowob do rodzacych - tez kobiet. Nigdy tego nie zrozumiem, skad takie podejscie ... :crazy:


no własnie to najbardziej przeraza... bo momentami facet bardziej wyrozumiały niz zmanierowana swoja praca baba...

a dla nas to cud... dla nich jedynie statystyka....
 
dziewczyny, tak jest w każdej specjalności w medycynie-jedni chcą leczyć,uczyć się i pomagać ,inni-chcą zarabiać.......położnictwo to wyjątkowa sprawa-dla każdej kobiety,to tutaj potrzeba najwięcej wsparcia i troski ze strony lekarza i położnej....i z tego co czytam to w większości przypadków lekarze(lekarki)działają bez zarzutu.....to co jest do cholery z tymi położnymi??? znudzone są?a może czas je wymienić na młodsze???;-);-);-) skoro te z przed lat tak się męczą...;-);-);-)
miałam nie-przyjemność leżeć na oddziale hematologii w centrum onkologii-jest to samo...jeden lekarz przyniesie pacjentowi książkę i pączka ot tak...inny zajrzy do sali i powie np''dziś wypis.czas dogorywać w domu''(byłam świadkiem tych słów)...człowiek człowiekowi wilkiem ,niestety:-:)-:)-(
 
dziewczyny, tak jest w każdej specjalności w medycynie-jedni chcą leczyć,uczyć się i pomagać ,inni-chcą zarabiać.......położnictwo to wyjątkowa sprawa-dla każdej kobiety,to tutaj potrzeba najwięcej wsparcia i troski ze strony lekarza i położnej....i z tego co czytam to w większości przypadków lekarze(lekarki)działają bez zarzutu.....to co jest do cholery z tymi położnymi??? znudzone są?a może czas je wymienić na młodsze???;-);-);-) skoro te z przed lat tak się męczą...;-);-);-)
miałam nie-przyjemność leżeć na oddziale hematologii w centrum onkologii-jest to samo...jeden lekarz przyniesie pacjentowi książkę i pączka ot tak...inny zajrzy do sali i powie np''dziś wypis.czas dogorywać w domu''(byłam świadkiem tych słów)...człowiek człowiekowi wilkiem ,niestety:-:)-:)-(
mozna by sprobowac z ta wymiana na nowe, moze by pomoglo...
co do przypadku z onkologii, to juz szczyt wszystkiego, szkoda ze mu/jej ten "lekarz" nie dal strzykawki z cyjankiem potasu :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
aguś,pewnie niejeden lekarz by tylko tego chciał...
gdy leczą pacjentów onkologicznych,do których przychodzi rodzinka i biega ktoś co chwilę do gabinetu doktora to jest milutko...ale tacy biedni,bez rodzin mają przekichane.na szczęście są też LEKARZE.i oni o wykształcenie i rodzinę nie pytają...:tak::tak::tak:
 
Wrocilam od lekarza schudlam kilogram i musze ograniczyc slodycze,ziemniaki,ryz,i biale pieczywo bo mam tendecje do cukrzycy ciazowej:-(,moj jest cukrzykiem,siostra moja miala cukrzyce w ostatnim miesiacu ciazy przy drugim dziecku,takze jestem w grupie ryzyka:tak:
I nie wolno mi za duzo przytyc zeby dziecko nie przekroczylo 4kg:eek:
 
Przerażają mnie takie historie porodowe. Kurczę, kobieta powinna się martwić tylko o zdrowie maluszka i czy wszystko w czasie porodu będzie ok a nie jeszcze czy trafi na właściwą opiekę.
 
Witam was kochane:)wróciłam od gin.miałam dziś usg.połówkowe i wszystko ok.a nawet lepiej:)
Synuś od początku i nic się co do płci nie zmieniło.
Termin według usg.mam na 30 marca a według miesiączki 10 kwiecień,mały waży 603 g.tylko dokładnie go nie zmierzył bo się ciągle wiercił. no i jestem najszczęśliwsza :-)
Z ciśnieniem też już ok.
następna wizytę mam 23 i badania morfologia.ob i na cukier.
a przytyłam kolejne 3 kilo przez 3 tyg.czyli już10 na +
Pozdrawiam:)
 
Witam was kochane:)wróciłam od gin.miałam dziś usg.połówkowe i wszystko ok.a nawet lepiej:)
Synuś od początku i nic się co do płci nie zmieniło.
Termin według usg.mam na 30 marca a według miesiączki 10 kwiecień,mały waży 603 g.tylko dokładnie go nie zmierzył bo się ciągle wiercił. no i jestem najszczęśliwsza :-)
Z ciśnieniem też już ok.
następna wizytę mam 23 i badania morfologia.ob i na cukier.
a przytyłam kolejne 3 kilo przez 3 tyg.czyli już10 na +
Pozdrawiam:)

Super że wszystko w porządku z syneczkiem:-):-):-)
A jak tam po wizycie u dentysty?
 
reklama
Ella1, Kici69 no dziękuję -staram się tu pisać co się dowiedziałam na wizycie -w końcu od tego jest ten wątek:tak: to że ok i jestem szczęśliwa to wszystkie wiedzą ale jeśli jest coś co mnie trapi i o coś pytam -to tutaj wrzucam wiedzę. Może czyjś gin uważa inaczej i warto to zweryfikować???

Akaata
ja mam listę pytań przygotowywaną od wizyty do wizyty na bieżąco więc bombarduję gina -a on to lubi -moja najdłuższa wizyta trwała godzinę:sorry: na NFZ dlatego nie narzekam:-D

Aga2010
mam nadzieję że jak przylecisz to porobią Ci wszystkie konieczne badania i będzie z głowy:tak:

Mycha więc 23 mamy wizytę razem:-D

Przypomniało mi się jeszcze że lekarz uprzedzał żeby rozsądek w święta był -to czas kiedy mają obładowany szpital -wymioty, wzdęcia, zaparcia -organizm gorzej trawi i później stres i panika -więc ostrożnie... sama na to nie wpadłam i zasmuciło mnie wielce że nie mogę się zachować jak świnia raz w życiu i jeść jak szalona:-(

Poinformowałam mojego gina że będzie córunia i że szkoda że ma starego syna bo facetowi starszemu o 15 lat córki nie oddam -na co On "MAM TEŻ MŁODSZEGO!!!!" uśmialiśmy się co niemiara:-):-):-):-):-)

Coś jeszcze miałam napisać ale zapomniałam
 
Do góry