Witam wszystkich,
wczoraj wieczorem wróciliśmy z wesela i ojca, zanim się rozpakowaliśmy i w ogóle minęło sporo czasu i dopiero teraz dałam radę nadrobić zaległość w bb.
Po weselu muszę stwierdzić, że mam złote dziecko-całą imprezę, tj. od 13 do 19 (wtedy się zwinęliśmy do domu) była niesamowicie grzeczna, pięknie jadła, uśmiechała się do wszystkich, bawiła i nawet spała- mimo, że kilka metrów dalej był głośnik,z którego leciała głośna muzyka. Więc ogólnie rewelacja...Podróż też dobrze, mała była spokojna i bardzo jej się podobało, że siedziałam obok niej na tylnym siedzeniu
Wczoraj o dziwo zjadła grzecznie mleczko po kąpieli i ładnie zasnęła w łóżeczku (co prawda ze smoczkiem). I spała do 6 rano.
Tym razem u dziadka przewróciła się z plecków na brzuszek- chciała popatrzeć na tv a na pleckach się nie dało to zrobiła przewrotkę
Zabawkami uwielbia się bawić, zwłaszcza taką pluszową książeczką z IKEI, jest też strasznie ruchliwa, cały czas wierzga nogami. Jak spała w łóżeczku turystycznym to tak się wierciła i podskakiwała, że zasypiała ostatecznie w poprzek łóżeczka