reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

reklama
Angelka gratuluję synka


Sonia
takie prysznice z kafli są super, tylko właśnie trzeba mieć dużą łazienkę. Ni na pewno lepiej utrzymać czystość w takich niż te kabinowe.
Niestety jak się ma małą łazienkę to trzeba iść na funkcjonalność.

Neta tydzień szybko minie.
 
reklama
Witam dziewczęta!

Podobnie jak aniaprzemka dostałam od Rutkosi maila z prośbą o odezwanie się. Fakt.. okropnie długo się tu nie pojawiałam...
za co chciałabym Was bardzo serdecznie przeprosić!!! Dlaczego tak się stało? cóż, wstyd się przyznać, ale nienajlepiej radziłam sobie z tyloma stratami dzieciaczków. Po każdej takiej tragedii starałam przekonać samą siebie, że to już ostatnia strata i że nic więcej złego się nie wydarzy. Ale niestety kolejne lutówki przeżywały swoje tragedie... chyba po prostu tego nie udzwignęłam. Do czasu zajścia w ciążę nie zdawałam sobie sprawy, jaka jest skala poronień w pierwszych tygodniach ciąży. Niestety nie wpłynęło to na mnie najlepiej...bardzo się przestarszyłam i nie potrafilam wyrzucić z głowy myśli, że i mnie to może spotkać. Postanowiłam opuścić Was na chwilę... miałam nadzieję, że pozwoli mi to odciąć się od negatywnych myśli. Przyznam, że pomogło... sporo się w międzyczasie u mnie wydarzyło i to m.in. pozwoliło mi dość do równowagi.. grunt to nie myśleć zbyt dużo:)
Ale od początku zakładałam, ze jeszcze do Was wrócę... od jakiegoś czasu podczytywałam nawet Wasze wypowiedzi...widzę że pojawiło się sporo nowych lutówek i forum się ożywiło..
W każdym razie mam nadzieję, że wybaczycie mi moją chwilową zdradę i na nowo przyjmiecie mnie do Waszego grona... bardzo bym chciała znów dzielić sie z Wami swoimi myślami, wątpliwościami itp.

A co u nas? chyba wszystko dobrze... brzuszek już się powiększa i właściwie tylko to póki co utwierdza mnie w przekonaniu, że jestem w ciąży.. bo gdyby nie to (i usg oczywiście) za bardzo nie wierzyłabym, że rośnie we mnie bobas. póki co nie czuję jeszcze ruchów dzieciaczka, nic oprócz piersi mnie nie boli, ale przez 4 miesiące zdążyłam się do tego przyzwyczaić i nie pamiętam jak to jest kiedy nie bolą:)) w tej chwili z niecierpliwością oczekuję tych pierwszych ruchów i usg połówkowego, ale niestety przyjdzie mi jeszcze poczekać, bo jestem zapisana dopiero na 6 października. co więcej? będę się dzielić na bieżąco o ile oczywiście mi na to pozwolicie...
pozdrawiam Was gorąco!!!
 
Do góry