tylko mnie po lizakach albo landrynkach chce sie koszmarnie pic bo to slodkiemacie jakies inne pomysly jeszcze... plisss
może guma do żucia?
nie wiem - bo ja mogłam pić - pouczyła , że lepiej małymi łyczkami, ale nie było problemu...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
tylko mnie po lizakach albo landrynkach chce sie koszmarnie pic bo to slodkiemacie jakies inne pomysly jeszcze... plisss
A tak odnośnie tego, że takie niecierpliwe jesteśmy to powiem Wam, że dzisiaj to sie zmieszałam. Bo koleżanka która bardzo chce mieć dzidziusia i od ponad roku się stara powiedziała mi, że bardzo mi zazdrości, że już tak niedługo będę miała swój skarb. I w sumie zrozumiałam, że mi niewiele zostało i nie powinnam marudzić, że tyle jeszcze czekania itd., a ona biedna nawet nie wie kiedy się ciązy doczeka. Martwi mnie tylko to, że jakoś nie chcą robić z męzem badań bo się boją wyników, że się okaże, że są bezpłodni. A ja uważam, że lepiej prędzej zacząć działać niż później. Tymbardziej, że na początek mąż musi zrobić badania nasienia a ona hormony. Mam nadzieję, że jednak przemyślą i ona również niedługo będzie w ciązy bo czasem aż głupio przy niej ciągle o ciąży gadać, staram się jak najmniej ale za chwilkę będzie dziecko i wiem, że będzie ją to jeszcze bardziej bolało, mimo że wierzę, że mi szczerze życzy dobrze i się cieszy ze mną.
No właśnie raz czytam, że jak odejdą wody powinno się jechać a raz, że można jeszcze wziąć kąpiel i wtedy ze spokojem jechać. To jak???
Moja teściowa opowiadała, że jej wody odeszły a potem jeszcze poszła do pracy, dopiero jak powiedziała koleżankom w pracy to ją wypedziły na porodówkę. Ale wiecie jak to kiedyś, kobiety BB nie miały i nic nie wiedziały....
Nam położne mówiły, że są sytuacje, że mama na sali porodowej kawkę popija ale to zalezy od stanu kobiety. Prawda, że na 6h przed ewentualną cesarką nie można pić ani jeść i dlatego na każdy łyk wody musimy mieć zgodę położnej bo ona potrafi ewentualnie przewidzieć czy dojdzie do cc czy poród rozwija się prawidłowo. Ja mam cukierki pudrowe ale lizaka musze dokupić i to piiiiilnieeee!!!!!!!