reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

laktoza

K

K&S

Gość
Witajcie!
Sebastian ma nietolerancje laktozy. Musialam przestac karmic go piersia juz po 1,5 mies., bo nie mialam juz z czego w mojej diecie zrezygnowac. Bardzo mi przykro z tego powodu, ale nie moglam juz zniesc wycia z bolu i okropnie odparzonej pupy po kazdym jedzeniu z piersi...Moze macie jakies doswiadczenia z tym zwiazane? Jak wyglada sprawa z rozszerzaniem diety takiego maluszka?
Pozdrawiamy :D
PS. Milego ciamkania cyckow i butelek! :D
 
reklama
Mój synek też ma alergie na laktoze. jest to straszne gdyż praktycznie je to samo.
Jest na mleku NUTRAMIGEN, które jest okropne w smaku, z owoców może tylko jabłuka, warzyw może sporo np. marchewka, pietruszka, ziemniaki, kalafior, brokuły itp. Do picia jedynie wode z glukozą i soczek jabłkowy.
PAMIĘTAJCIE TAKIEMU MAŁUCHOWI NIE WOLNO PODAWAĆ: bananów, maklin, truskawek.WYSYPKA MUROWANA!!!
 
A jak wygląda ta wysypka u waszych dzieci. Bo od kilku dobrych tygodni próbuję ustalić co uczula moje dziecko. Mój synek ma krosteczki na policzkach i na rączkach. Pediatra nie pomógł, dermatolog też, jutro wizyta u alergologa. Mam nadzieję, że pomoże. Ta laktoza dała mi do myślenia, odstawiłam maliny, truskawek jeszcze nie wprowadziłam, a banany wręcz uwielbia. Hmm?
 
Dla wyjaśnienia: laktoza jest w mleku ZAWSZE choćbyśmy odstawiły wszystko z diety. To składnik mleka kobiecego. Dzieci na nią uczulone mogą jeść nutramgen albo bebilon pepti. Sa też preparaty sinlac albo nutriton - bez laktozy, bialek mleka krowiego, glutenu.
 
To prawda cukier mleczny jest zawsze, ale się zastanawiam albo jednak są jego różne odmiany albo pediatra mnie w błąd wprowadziła.
Mówiła mi że zwykłe mleko modyfikowane ma dokładnie tę samą postać białka co mleko HA, i że te dwa mleka różnią się rodzajami cukrów.
A to by znaczyło że cukier mleczny też ma różne postacie :confused:.
I nie koniecznie laktoza z mleka krowiego to ta sama laktoza co w mleku matki :confused:.
Nie znam się na tym totalnie.

Mój synek ma uczulenie nie wiadomo na co :confused:. W tej chwili jesteśmy po kuracji sterydem i zyrteciem i na diecie bezmleczno bezjajecznej, dodatkowo smarujemy buźkę maścia robioną bezsterydową. Za kilka dni prowokacja. Policzki sie wyczyściły prawie więc możliwe że to albo mleko albo jajka albo maliny (dostawał kaszkę malinową, teraz jest na bezsmakowej).
Synek wcina bebilon pepti.
 
Jagoda, laktoza to laktoza wszędzie taka sama czy to w mleku kobiecym czy krowim. Pediatra chyba sama nie wie co mowi. Podstawowa różnica między zwykłym modyfikowanym mlekiem a HA polega na tym, że w HA białka mleka są trochę bardziej strawione i zawiera ono mniej laktozy. Potem jest Bebilon pepti, gdzie stopień hydrolizy białek jest jeszcze większy a laktozy jest mniej a potem jest nutramigen który laktozy nie zawiera wogóle ajest hydrolizatem kazeiny.
Ja bym poczekala z prowokacją jeszcze trochę. A objawy z przewodu pokarmowego były czy tylko skórne? Bo z tego co czytam to Krystianek miał dość mocne leki.
Mój Olo ma piękną skórkę bez sterydów ale jedziemy od miesiąca na ketotifenie. :-( Była krew i śluz w kale.
 
A no i jak rozmawiałam z dietetyczka o swojej diecie - karmię piersią to powiedziala mi żeby czytać etykiety bardzo dokładnie bo do wielu produktów dodawane jest mleko w proszku takie najzwyklejsze. Jest w wielu słodyczach i to może być powodem odczynu alergicznego.
 
A ja już wiem co dolega mojemu synkowi. Alergolog stwierdził przymieszkowe rogowacenie skóry i to nie jest alergiczne. Zrobiliśmy testy skórne i nie jest na nic uczulony. Tylko dlaczego dermatolog o tym nie wiedział, przecież to schorzenie skórne:no:
 
dzisiaj byłam u pediatry z moim 4 miesięcznym dzieckiem w sprawie kupek(sa żadkiei pieniste), lekarz wyjaśnił mi że powodem takich stolców jest bardzo duzo laktozy w moim mleku i kupki fermentują. wiecie może czy to dobrze czy żle że mam tak duzo laktozy i czy mogę na ten fakt jakoś wpłynąć poprzez dietę czy to nie zależy ode mnie
 
reklama
Czytałam,że nie można mieć za dużo lub za mało laktozy w mleku.Jeżeli dzidzia krótko ssie jedną pierś,a potem drugą,to spija to perwsze mleko,w którym jest faktycznie prawie sama laktoza.Mleko,które leci po dłuższym ssaniu jest bardziej treściwe i już nie zawiera tyle laktozy.Mój synek rano spijał tylko to pierwsze mleko i miewał kolki,jak dłużej ssał tylko jedną pierś,problem się skończył.Radziłabym jednak przyjrzeć się swojej diecie,czy jakiś produkt nie uczula maluszka i stąd te kupki(u nas tak było,choć lekarz też na to nie wpadł).Znalezienie tego,co uczula czasem jest bardzo trudne,może to być nawet niewinna marchewka,czy jakiś barwnik w żywności.Powodzenia.Nam się udało i kupki są wzorcowe.
 
Do góry