Cześć,
Tydzień temu w środę w terminie spodziewanej miesiączki zrobiłam test. Wyszedł od razu pozytywny. Następnego dnia zrobiłam betę - 669. Z racji świąt wynik powtórzyłam dopiero w poniedziałek 3640.
Wczoraj byłam juz u lekarza ponieważ na własną rekę zrobiłam kilka badań, ktore nie wyszły ok

Glukoza na czczo 96 - wskazanie do pilnego oggt
Tsh 3,5 (przed ciaza zawsze 2,4) - dostalam euthyrox 50.
Co wiecej wczoraj moj progesteron to 15,5. Gin powiedziała, że najwazniejszy jest przyrost bety, progesteron jest wydzielany pulsacyjnie i aż tak nie ma znaczenia.
Od wczoraj jestem kłębkiem nerwów. To moja pierwsza ciąża, zaszłam w drugim cyklu starań czym byłam bardzo zaskoczona.
Jeszcze nikomu nie powiedzieliśmy, a ja czuję się fatalnie psychicznie.
Gin powiedziała, że nie jest tak źle jak mi może się wydawać.