reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Lipcowe mamy 2026 ❤️

Popieram, ja mam minusową grupę krwi i immunoglobuline miałam podawaną w ciazy, chyba nawet dwa razy (bo pierwszy raz w pierwszym trymestrze po krwawieniu). I po każdym poronieniu (łyżeczkowaniu) również. Mało tego, po porodzie miałam przetaczanie krwi także🫣
Nie no pewnie, wiadomo, że rh - to akurat ważna sprawa żeby zadbać o to
 
reklama
mi wszyscy mowia, ze mysla, ze bedzie kolejna dziewczynka, bo w pierwszej ciazy tez mialam dziewczynke. Ja w sumie nie wiem, moze troche mi sie tez tak wydaje, a moze to myslenie zyczeniowe… ale to co na pewno mi chodzi po glowie ostatnio to to, ze cos jest nie tak. Nie potrafie tego wytlumaczyc jakos konkretnie, ale tak mi sie ta ciaza obecna kojarzy z pierwsza, gdzie mialam bardzo malo objawow, w sumie wtedy tylko nudnosci mialam czasami ( w obecnej wymioty jakis czas temu juz minely i tylko czasami niedobrze mi jest, a w udanej to rzygalam prawie do konca pierwszego trymestru ). I tak jakos zaczelam ostatnio niepokoj czuc, nie wiem… prenatalne potwierdza albo rozwieja te obawy
Też ciągle mam jakieś obawy, ale musimy próbować się tylko cieszyć, chociaż wiadomo, że to niestety łatwo mówić trudniej zrobić. Wierzę, że my wszystkie tutaj wytrwamy do samego końca :)
 
Widzisz, z drugiej strony ciąża ciąży nie równa. Pierwszą straciłam, a mdłości i wymioty były codziennie w dwóch turach: jednej od rana do 13:00 i drugiej od 17:00 do wieczora. A w tej ciąży jak dotąd idę książkowo, wszystko jest dobrze, a mam nieco lżejsze objawy. Teściowa mówi, że może syn, bo wtedy była córka i mogłam gorzej się czuć. A ja myślę, że co ciąża i co kobieta to inaczej.
tez mysle, ze tak jest, ale co sie czuje to sie czuje. Prenatalne juz niedlugo, wiec bedzie wiadomo wiecej
 
pech. Nasza corka niestety wylosowala mutacje w jednym genie i to wywolalo smiertelna chorobe
Jeju straszne, nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazic jak taka strata boli :(
Ja przeżyłam straszny cios jak wyszło, że córka choruje, ledwo się po tym otrząsnęłam, do tej pory tego nie akceptuje w pelni.
 
ten poczatek kurde taki jest, ze to takie ciaze schroedingera, nie wiadomo czy ciagle sa czy juz nie ma… ale jak sie zaczna ruchy to jest latwiej, jednak jak sie czuje te dzidzie jak sie rusza to glowa sie uspokaja troche :)
O matko nie, ja co chwilę panikowałam, że się nie rusza, miałam na tym punkcie też manie, teraz chociaż wiem, że nic się dziać nie musi, póki nie krwawię to czuję, że jest ok i wierzę, że tak będzie
 
Dzień doberek :) współczuję tym, które nadal cierpią :( Ja od wczoraj na nowo dostałam powera i ulepiłam 90 pierogów z kapustą i grzybami już na Święta, przy okazjj zrobiłam gar łazanek na obiad i upiekłam testowe ciasto pod kątem Świąt… Na szczęście apetyt mi się normuje już jem mniej i zaczyna mnie ciągnąć do lasu pobiegać , dzisiaj już przeziębienie poza lekkim katarem nie doskwiera więc wychodzę w Świat😍

Po tych wczorajszych dwóch serduszkach Karo30 jestem nadal w szoku… ale tak pozytywnie🥰 mam drugą wizytę już wnet a jednak tak daleko 10.12 (tego dnia mam też start prenatalnych) i jakby mi wyskoczyły dwa serduszka to bym zwariowała ze szczęścia 🥰 i jeszcze te moje ultra wysokie bety na start 🤭 Jednakże zejdźmy na ziemie mamy do zrobienia jeszcze sto ruskich 😆☺️🙃
Ja jeszcze do siebie nie doszłam ...i nie dociera to do mnie 🙈
Ojejku ale super:) trzymam kciuki za maluchy :)
Dzięki ❤️

@Karo30 co za niespodzianka, gratulacje ! Ale powiem Ci, że na tym pierwszym zdjęciu tam do gory widać coś białego, może ten drugi ktosiek się schował tak, że lekarz nie wziął go pod uwagę bo taki dziwny byłby kształt pęcherzyka 🙈
Jak się czujecie z tą informacją ?
Jeszcze jesteśmy w szoku... powoli wszystko zaczyna docierać...Będzie Dobrze 😊
O to mamy 2 bliźniaki na grupie :) Będzie mi raźniej :D tylko ja od początku wiem, że to bliźniaki :D
U mnie to wygląda całkiem inaczej. Są dwa osobne te czarne pola z zarodkiem w środku . A u Ciebie dwa zarodki są w jednym worku, ale mogą mieć 2 łożyska ale być w jednej owodni. Tak to się nazywa chyba :) Tak czy tak szok. Ja też byłam w szoku i do tej pory jestem a wiem już z 3 tygodnie.
Hej, też się cieszę że nie jestem tu sama z blizniakami .Dzisiaj lekarz powiedział że raczej (niestety) mają jedno łożysko. ale wygląda na to że są jedno jajowe 🙈vJak ja ich rozróżnienie ... Boże cały czas mam tysiąc myśli i pytań w głowie ... też tak masz??
Dobra, dziewczyny - temat wątku prywatnego :)
Mamy już prawie wszystkie serca, czekamy jeszcze chwilę, ale proszę o głos, która chce należeć do grupy prywatnej, ja to odnotuję. I wydaje mi się, że jednak dobrym wymogiem jeszcze będzie, żeby osoby, które idą na grupę prywatną jednak sie udzielały, a nie, że jeden post do tej pory został dodany tu.
Tak więc: proszę o głosy, kto chce należeć do grupy i info, dla dziewczyn, które się nie udzielają, a chcą należeć do grupy: prosze zacząć się udzielać 😂
Ja aaaa... mnie teraz zabierajcie 🥰(wczoraj starałam się nadrobić zaległości i prawie telefon w wannie utopiłam... Bo przysnęłam ...(i to ciążowy objaw a nie że jest tu nudno😁 )
Wyczytałam że te moje problemy z brzuchem mogą być po duphastonie 🫣🫢.


Siedzę sobie między dziećmi w sali, nagle wchodzi jedna z mam i mi gratuluje. Wbiło mnie w ziemię 🫣. Pytam skąd wie a ona mi mówi że nie może powiedzieć ale się rozeszła informacja 🥴 Uwielbiam takie akcje kiedy ludzie szepczą za plecami 🥴. Najlepsze jest to że wiem że wyniosła to info jedna z pracownic bo zawsze wszystko wynosi a dzisiaj udawała wielkie zdziwienie skąd ludzie wiedzą 😂
O kurcze.... u mnie jeszcze rodzice całe szczęście nie wiedzą ... ale to tak nie fajnie ze ktoś rozgadał ... 😔
 
przepraszam, nie chcialam nikogo w niepokoj wpedzic, troche bezmyslnie podzielilam sie swoimi przemysleniami i doswiadczeniami, a takie historie nie sa ciezarnym potrzebne
Myślę, że warto rozmawiać, nikt nikogo nie straszy a myślę, że same czytamy i widzimy dużo takich historii które nie powinny się nigdy wydarzyć :(

Ech zabije mojego męża popsikał mi całe łóżko jakimś cholerstwem odstraszającym koty, ale chyba odstraszył mnie…
 
reklama
Jeju straszne, nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazic jak taka strata boli :(
Ja przeżyłam straszny cios jak wyszło, że córka choruje, ledwo się po tym otrząsnęłam, do tej pory tego nie akceptuje w pelni.
bardzo mi przykro, na pewno choroba corki kosztuje Cie bardzo duzo stresu i zmartwien ☹️ alez to zycie sie pokretnie uklada czasami…
 
Do góry