chyba się skuszę na to usg, ale poczekam jeszcze troszke, aż dzidzia będzie większa:-)
co do robienia na drutach, to kiedyś próbowałam i powiedzmy, że coś wychodziło, ale tylko podobne do szalika
o robieniu sweterków nie ma mowy...może kiedyś babcia będzie czuła potrzebę zrobić swojemu wnusiowi lub wnusi;-)chociaż jak narazie nastawiona jest na kupowanie póki co w neutralnych kolorach..mnie jednak ciągnie do kupowania w niebieskim
co do robienia na drutach, to kiedyś próbowałam i powiedzmy, że coś wychodziło, ale tylko podobne do szalika

