reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Lipiec 2008

reklama
Ada wszystkiego najlepszego :):):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
 
Witaj Dorka,
u nas też dzień zalatany, to znaczy od jednej pani do drugiej by dowiedzieć się co i jak potrzeben do jakiegokolwiek dokumentu dla Karolki by móc przekroczyć granicę. Na początku niby wystarczyło tylko zaświadczenie urzędowe, a potem jednak okazało się, że potrzebny jednak będzie dowód osobisty. I takim sposobem zrobiliśmy dzisiaj zdjęcie. Karolcia była bardzo dzielna, ale nie myślała o tym by się uśmiechnąć. W rezultacie ma zdjęcie z otwartą buzią lekko zaskoczoną minką. Jutro idziemy złożyć wszystkie dokumenty. Ale będzie śmiesznie. KArolka z dowodem osobistym :)
 
Adrianko wszystkiego najlepszego - rośnij zdrowo:-):-):-)

oj jak ja bym chciała pieska lub kotka
ale póki co mam na wychowaniu Tymka:-D
dla mnie psy to wielka odpowiedzialność - właśnie tak jak pisze Kasia odnośnie doświadczeń Mondzi - kwestia wychowania
moja mama ma wilczura i jak był szczeniaczkiem chodziłam z nim na tresurę i dzięki temu był zawsze poukładanym psem (teraz jest juz starszawy i rozpieszczany -brak mu silnej ręki :-);-))
a koty (2) zostawiłam rodzicom z dobrodziejstwem inwentarza wyprowadzajac się na swoje
tęskno mi czasem do nich - zwłaszcza do kotki - ale śmieję się, że głaskani i tulenie syna nawet lepsze niż głaskanie sierściucha;-)

Ptaszynko cieszę sie ze fasolka bryka
wracajcie do zdrowia
 
Adrianno wszystkiego najlepszego!!!!
Codo kotów to mój mąż też ich nie lubił,ale jak zaczeliśmy się spotykać to miałam kota u rodziców i jednak przekonał się do tych zwierząt.Potem sam wziął ze schroniska maleńką kotkę którą mamy już 4 lata.
No Liwus nie źle z tym obiadkiem dobrze zrobiłaś,ja nie wiem co jest z tymi facetami,normalnie jak by przy dzieciach nie było nic roboty.
Moje dziecie to nawet w dzień śpi 2,3 razy po pół godziny,także nie mam nawet tej godziny żeby się przespać.
Mój też ile razy siedzi przy kompie,czyta jakieś pierdoły,ale jak się pytam czemu np nie pochował naczyń do zmywarki to on wielce zajęty jest
 
Liwus zlota wnuczka jestes :tak:
Julia to przynajmniej smierc pupilka sie przydala innym...
Sto lat dla Ady :-D

i zapomnialam co jeszcze by napisac :baffled:
moje maluchy spia, maz spi przed tv :dry: bylam dzisiaj u gina i z podwoziem wszystko dobrze :-p pytalam sie
a propos mojego braku checi do przytulania...zrobil ze mna wywiad, zbadal, nawet usg zrobil (poinformowal ze pecherzyk na jajniku dojrzewa-trzeba uwazac :happy:) i stwierdzil,ze ja po prostu sie boje zajsc w ciążę kolejna...ze to podloze psychologiczne...wiec w sumie ma racje-i zdecydowalam sie na tabletki anty; zobaczymy co bedzie dalej ;-)

a tak w ogole to milego wieczorku
objadlam sie salatki i chyba musze herbate mietowa wypic :sorry2:
 
oj to ja nie wiem czego sie objadlam,ale zoladek mnie od kilku dni pobolewa,takie skurcze,ale mocna jak cholera:crazy:Poza tym jakas dziwna przypadlosc mnie dzisiaj dopadla i juz rano nie mialam sily wstac z lozka ,jakis ogolny bol glowy,miesni i kosci:baffled:Zarzucilam gripex i jakos funkcjonowalam,ale po poludniu znow mnie zlapalo:crazy: Oby to nic powaznego.
 
Madzia to obserwuj sie i jakby co idz do lekarza-ja tak mialam i doszly mi migdaly i wezly chlonne, wymioty i 4 dni lezalam "ep" jak mowi moja mama...
 
reklama
Do góry