reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2008

Lekarka niestety nie przedłuzy mi L4, bo też powiedziała że tylko do dnia porodu wg ostatniej om moze, ale zaleciła iśc do internisty. Myslicie ze internista wystawi mi L4?? Już za duzo na tej mojej głowie zmartwień, w najgorszym wypadku od wtorku wracam do pracy:-D:-D To sie pewnie zdziwia jak mnie zobaczą..

zawsze mozesz poprosic o macieżyński w pracy zamiast brac zwolnienie, albo pojechać urlopem tegorocznym
 
reklama
Pabla, ja zaszlam w ciaze 9 miesiecy po cesarce
jak widac, nic mi nie jest, tylko pewnie beda jej kontrolowac czesciej szew, ale i w to watpie...
gorzej bym sie martwila o dwojke malych bombli ;-) skoro z jednym ma problem... (chyba o niej nam opowiadalas, co to obiadki mama robi:confused:)
ja sie tego boje najbardziej :blink:

biedna Julia, lepiej niech wraca do domu, jak sie tez wzbraniam od patologii rekami i nogami

u nas mini burza byla
meza mam w domu, od jutra i meza i moja mame
wiec moge w koncu rodzic ;-)
tyle ze mi sie nie spieszy:nerd:
 
Agnieszko - właśnie chodzi o to, że ja nie chcę macierzyńskiego wcześniej ani urlopu brać. Po macierzyńskim z powodów finansowych nie będę mogła za długo siedzieć w domu i dlatego cenny jest dla mnie każdy tydzień płatny z maluszkiem w domu. No ale zobaczymy w poniedziałek. Jak mi nie wystawi L4 to pójdę od wtorku do pracy i pochodze ile sie da, do 04 lipca na pewno a zobaczymy czy dam radę w następnym tygodniu. Dlatego też w weekandu musze obowiazkowo sie spakowac, żeby juz wszystko było na tip top przygotowane.
Roni - no właśnie ja też sie tego obawiam, właśnie czy ona sobie poradzi i czy jej małżonek stanie na wysokosci zadania. Juz ja prawie nakręciłam na poszukanie pracy a tu prosze - będzie drugi dzidziuś. Ja kończę a ona zaczyna, moja mama osiwieje:-):-)
 
Mamusiusynusia - wiesz ja jak rodzilam Kube to ten czop schodzil mi dopiero tuz prezed porodem ok 5 godz przed i byl juz z krwia... Teraz jest czysty jak bialko jaja i nic poza tym sie nie dzieje wiec mysle sobie, ze jeszcze moze to potrwac kilka dni :baffled:
 
Dla mnie to są jakieś chore przepisy uważam że zwolnienie powinno być wystawione dopóki nie urodzimy a nie trzymanie się sztywno jakiś głupich przepisów.
Pabla no to się siostra postarała:-)
Kasia De to jak urodziłas pierwsze dziecko tak szybko to z drugim już powinno iść błyskawicznie.Żebyś tylko do szpitala zdążyła dojechać;-)
 
Teraz jest czysty jak bialko jaja i nic poza tym sie nie dzieje wiec mysle sobie, ze jeszcze moze to potrwac kilka dni :baffled:

Też mam coś takiego ale dopiero teraz sobie pomyślałam że to może być ten czop:shocked2::errr: :szok: Tylko tyle że czasami też leci mi jakby woda , takie coś przezroczyste :confused:


Napisał Roni21
ja dla odmiany mam ciagle mokro ;-)

Ja też tak mam - permanentnie i też nie nadążam z wyminą wkładek :-(
 
Ja też tak mam - permanentnie i też nie nadążam z wyminą wkładek :-([/quote]
I ja, i ja;-) z tym, że ja od dawna, ostatnio jakby intensywność jeszcze większa i poodparzana jestem jak noworodek:baffled:......a lekarka twierdzi, że to na pewno nie wody wyciekają, a jednak jest ich malutko.... a wszystko mi jedno, po dzisiejszym dniu ja chcę urodzić jutro!! Do pełni szczęścia jeszcze klient-psychopata wrzucił mi robotę na weekend ... jak ja bym chciała, żeby już wszyscy się ode mnie odczepili i dali spokojnie w szpitalu poleżeć....mogę nawet naturalnie rodzić pośladkowo, jeśli to mi załatwi chwilę spokoju:-p
 
reklama
Widzę Dziewczyny, że na lipcóweczkach sporo tematów poruszone;-) to dobrze bo mam co poczytać:-)
co do tego czopu i wszystkich mokrych spraw to ja mogę sobie z Wami rękę podać:-) ciągle coś mokrego mnie prześladuję:baffled: obserwuję to niemiłosiernie czy to czasem nie jest czop, ale chyba nie:-p u mnie ten śluz jest bieluśki jak mleko:blink: moja Mama mówi, że przy każdej ciąży czop jej odchodził przed samym porodem, więc i pewnie u mnie tak będzie, choć oczywiście nie ma reguły:-p

Pabla to Ci siostra informację podrzuciła:-p jakby któraś z moich sióstr przekazała taką radosną nowinę ( a wszystkie młodsze ode mnie) to ja z pewnością zaczęłabym rodzić, a moja Mama dostałaby zawału na bank:-) co do tego, że Twoja siostra niedawno miała cc to ja mam znajomą, która 4 miesiące po urodzeniu pierwszej córki była w ciąży z drugą:baffled: ciąża przebiegła bez problemu, miała planowane cc i czuła się po nim lepiej niż po pierwszym:-) tak więc siostra nie ma się czym martwić jeśli chodzi o ciążę, później będzie jej ciężko skoro teraz nie daje sobie rady, ale musi sobie dać radę i w końcu od czego ma się męża:-)

tak w ogóle to u mnie niedawno przeszła burza:-) zrobiło się super chłodno, a mój Syn tak szalał w brzuchu, że myślałam że chce wyjść:laugh2: już nie daje rady z tym stawianiem brzucha:baffled: niby tak bardzo nie boli, ale mam to ciągle i strasznie mnie to męczy:baffled:
 
Do góry