Ja też rano zagladam z wielkim zaciekawieniem czy jakieś maleństwo nie pojawiło się na świecie.
Z racji tego że termin mam na druga połowę lipca to tez czekam cierpliwie i nie panikuję,w zasadzie jeszcze aż tak bardzo o tym nie myślę.Dolegliwości na razie żadnych.Cieszę się że noce przesypiam bez problemu.
Z racji tego że termin mam na druga połowę lipca to tez czekam cierpliwie i nie panikuję,w zasadzie jeszcze aż tak bardzo o tym nie myślę.Dolegliwości na razie żadnych.Cieszę się że noce przesypiam bez problemu.
A tak liczyłam, że wczoraj któraś urodzi i zepsuje mężowi finał Euro
) urodzę... Tak czy inaczej jutro zaczyna się lipiec i trzeba brać się do roboty, dziewczyny!:-)
. Nie zagląda na nasze forum ale możemy jej pogratulować wyczucia 

Wszystko mnie boli,tzn brzuch sie stawia jakby mial zaraz wybuchnac,mam skurcze,ale nieregularne,bola mnie plecy,biodra i nogi.Cala noc sie wierce,bo w kazdej pozycji zle
A za to w dzien nic mnie nie boli i zadnych skurow nie ma.Ja to juz tak stawialam,ze na ten final ME to my ze szpitala wrocimy,ale mlody chyba woli sluchac mecz z brzucha niz ogladac.Kolejny dzien w moich zakladach to wlasnie dzisiaj,bo mamy dzisiaj z K rocznice wiec maly moglby sie sprezentowac.No ale poczekamy zobaczymy