Madzia!! Ogromniaste gratulacje!!! Aż się popłakałam...
U mni enadal zero objawów bólowych oprócz uporczywej opuchlizny kończyn górnych i dolnych... jestem jakaś mocno nie wyspana i poddenerwowana ale nadal się nic nie zanosi... dzisiaj tuptam do laryngologa bo znowu "wątróbki" drobiowe nosem (a nawet czasami buzią) idą... jakieś naczynie jest do zamknięcia bo z osłabienia tto raczej aż tak by nie szło
... ehh... co tu poradzić...
A teraz idę sprzątać dalej... w końcu znowu firanki sie zakurzyły i trzeba je przeprać....
U mni enadal zero objawów bólowych oprócz uporczywej opuchlizny kończyn górnych i dolnych... jestem jakaś mocno nie wyspana i poddenerwowana ale nadal się nic nie zanosi... dzisiaj tuptam do laryngologa bo znowu "wątróbki" drobiowe nosem (a nawet czasami buzią) idą... jakieś naczynie jest do zamknięcia bo z osłabienia tto raczej aż tak by nie szło
... ehh... co tu poradzić...A teraz idę sprzątać dalej... w końcu znowu firanki sie zakurzyły i trzeba je przeprać....

a też bym poszła do niego chociazby pogadać bo kurde już nie wiem co mam ze sobą zrobić... a jednak z kimś kogo się widziało przez 9 miesięcy lepiej porozmawiać i niech pozagląda tam niż w spzitalu obce osoby... oczywiście mało uprzejme do tego 

Moja lekarka na Majorce, najbliższy szpital zamknięty na dezynfekcję, a lekarz i szpital od CC 40 km stąd, więc ani nikomu pomarudzić, a i zjechaniem na naglą kontrolę tak prosto nie jest... ale Ptaszyna ma rację, jakby co jedź Anecia do szpitala najbliższego i tyle- lepsze to niż stres, czy wszystko w porządku