reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Lipiec 2008

Renia, jeśli masz możliwość pójścia na cc z biegu, to radzę.........ja niby zadowolona jestem, że znam termin i w ogóle, ale z drugiej strony, jak wiem dokładnie kiedy to będzie i nie ma odwrotu, to zielenieję ze strachu, bo to kurczę, nie wizyta u dentysty, którą można odwołać:eek: co do cc to jeszcze brzuch golą i podbrzusze (tępą żyletą:-p) a potem kłuj w kręgosłup i jazda na stół;-) Ja od wczoraj zaczynam się zastanawiać, co będzie jak znieczulenie nie zadziała......jakoś tak dziwnie, że jeden zastrzyk, człowiek w pełni świadomy a tu mu do brzucha z ostrym nożem się pakują.... dobra nie nakręcam schizy, zadzwonię znowu do siostry: od 2 dni daję zarabiać krocie telefonii komórkowej, dzwoniąc do niej co kwadrans z kolejnymi wątpliwościami:-D
 
reklama
surv a młoda się obróciła????? Jak Cię podłączą do KTG to raczej się zorientują.:-):-):-):-):-) ale kto wie
 
Zajrzałam do Was na chwilkę i widzę, że może dziś jakieś Dzieciątko raczy wyjść:-):-)
Julia ta galaretka to może oznacza, że nareszcie coś się ruszy, skoro czopa i tak nie masz :-p zawsze lepsze takie coś niż jak się nic nie dzieje:-D trzymam kciuki bo współczuję Ci tego czekania - można się wykończyć:sorry2:
właśnie siedzę sobie na piłce, kręgosłup rzeczywiście mniej boli, ale zaczynają mnie brać takie delikatne skurcze:dry: posprzątałam w domu, niedługo pojedziemy do Babci, trochę pospaceruję i może coś się ruszy... :blink: choć raczej wątpię bo u mnie oprócz jakiś bóli to żadnych czopów ani innych zwiastunów przedporodowych nie widać:zawstydzona/y: powodzenia:-):-):-)
 
surv a młoda się obróciła????? Jak Cię podłączą do KTG to raczej się zorientują.:-):-):-):-):-) ale kto wie

położna na ostatnim KTG nie była pewna, ale tak sugerowała.......lekarz mnie nie badał, bo był w biegu; a serce Młoda wg KTG ma w takim miejscu mojego brzucha, że trudno jednoznacznie stwierdzić: równie dobrze może leżeć w poprzek (ona nie serce:-))........ja mam nadzieję, że skoro już mnie szanowny pan ordynator wpisał w harmonogram to świnia nie będzie i mnie ze szpitala jakby co nie pogoni:-D Mojej siostry tam na izbie przyjęć już nie badali i na to liczę....

Julia, Ty nie powinnaś już czasem w szpitalu siedzieć?: coś dużo tych objawów Ci się naraz pokazało;-)
 
Objawów dużo ale nie tych co powinno... zamienie je wszystkie na regularne skurcze :-p to wtedy będę wiedziała, że napewno już sie coś zaczyna ;-)
 
Madzia gratulacje z narodzin Maciusia
podziwia ciebie, że tyle godzin wytrzymałaś
ja bym nie dała rady, dobrze, ze miałam CC

dzięki dziewczyny za odpowiedzi na moje pytanka
 
Julia współczuję Ci to czekanie i jeszcze to osłabienie organizmu.Stres robi swoje i może przez to masz te krwotoki z nosa.
Ciekawe jak tam Liwus może faktycznie już urodziła?
 
a propo cesarki innych operacji to mi koleżanka mówiła żeby nie patrzeć w lampę nad łóżkiem bo wszystko widać hehe także znieczulenie moze i działa ale świadomość że można coś podejrzeć też:-D

u mnie też brak skurczy wogóle nie wiem jak te porodowe skurcze maja wygladać- chyba sie zorientuje kiedy zabierać torbe i jechać?:sorry2:
 
Ale miałam zaległości! Czytam i czytam!
Gratuluję wszystkim nowym mamusiom! Niezłe tempo!
Roni - zazdroszczę takiego porodu! Ja swojego nie opisuję:no:, bo nie był lekki! Najgorsze było to, że po całodniowych skurczach, gdy w końcu pojawiło się rozwarcie 10 cm, poczułam bóle parte (a to już fajna, aktywna faza porodu, która przynosi ulgę) i nagle wszystko się zatrzymało.... Pomimo oksytocyny brak skurczów... A cały dzień miałam krzyżowe, macica - zero współpracy... No ale parłam, położne i lekarz też wypychali, więc skończyło się dobrze... A obtłuczone żebra już prawie nie bolą :-)
Teraz dochodzę do siebie i tylko żałuję, że nie mam czasu posiedzieć dłużej przed kompem! Ale zaglądam :tak: I muszę powiedzieć, że w trakcie porodu cała fizjologia jest czymś normalnym... Golenie krocza to najmniejszy problem... Następuje w trakcie porodu, a wtedy naprawdę wszystko jest obojętne;-) I to prawda, że kobieta jest skupiona na sobie i swoim ciele, a reszta się nie liczy:-) Powodzenia życzę wszystkim oczekującym! Korzystajcie jeszcze z tych ostatnich dni, w których można sobie dogadzać bez ograniczeń... U mnie wczoraj była położna i kazała wyeliminować, lub ograniczyć połowę produktów przez pierwszy miesiąc:no: A ja się uzależniłam w ciąży od tylu rzeczy:-) No i nie jem mięsa, a soi też nie wolno... Nadszedł czas wyrzeczeń... Korzystajcie więc kobietki:-)
 
reklama
surviv no ja czekam z napięciem do tego 16go i się ostatecznie okaże czy cc czy sn
ja sama obstawiam juz cc bo pan dr sam mowił, że może sie okazać ze zaczniemy naturalnie a skończyć trzeba będzie cięciem więc po co mnie narażać na takie bóle - kochany człowiek z niego:tak:
cały czas w głowie tysiące znaków zapytania odnośnie zabiegu ale daję na luz
syn wysoko więc nie wiem czy można ciąć czy czekać aż się wepchnie w kanał
póki co szaleje jak zając w kapuście i jak to określił mój mąż - uwielbia matki wnętrze:-)
 
Do góry