reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Lipiec 2008

ach te mamy i tesciowe to ja juz nie siegam tak daleko do zwyczajów zywieniowych.... bo z tym przepajaniem to chuyba kazda mama (babcia0 szaleje)
ja tylko moge powiedziec-porównac na przestrzeni 2 lat.

ewa krystyna raz jeszcze piersiowe dzieciaczki sa na calkiem innych zasadach ja o niech nie mam pojecia bo moje i jedno i drugie to butelkowce i szymek tak ze względu na wczesniactwo dosyaje pózniej i niektóre wzesniej rzeczy
np.
Natala w wieku 2m-cu piła soki z warzyw(anemia) koncząc 2 m-c wypijała 200ml soku z marchwi i buraka. ale kaszki z bobowity poniewaz mała ładnie przybierała i jadła to zaczełam podawac dopiero w 6-m-cu a zupki juz w 3m-cu

u Szymka w 3m-cu marchew, w 4mcu kaszki i teraz zupki wiec wszystko jakos tam ma swoje zaleznosci pewnie gdyby pił ładnie mleko i nie chorował i przybierał na wadze nalezycie dalej był by na czystym mleku.
 
reklama
Izabelka ja walcze z ciemieniucha. Smaruje oliwka pol godziny przed kapiela, potem wyczesuje.Czytalam ze dziewczyny poprostu "wyskrobywaly" paznokciem po kapieli.Podobno skutkowalo.
 
Izabelka ja byłąm z ciemieniuchą u dermatologa, przepisała oliwke salicylową i hydrokortyzol 0,5 Najpierw smarowałam tą oliwka (po kąpieli i nic mu nie wyczesywałam, samo odpadało jak już widziałąm że odpada to paznokciem pomagałąm ale nic na siłe, strupek ma sam sie odrywać)jkak zeszły te łuzki to potem tym kremem, wszystko łądnie zeszło mimo że mały miał z tym duzy problem, lekarka powiedziała że może mu to nawracać bo poprostu ma juz taką skóre także jak tylko widze jakies przesuszenia to odrazu tą oliwka i jest ok:tak:
 
kacha witaj na forum - niestety nie wiem nawet co to AFP;-)
izabelka - my wygraliśmy z ciemieniuchą dzięki maści firmy KLORANE (jakoś tak)
dla nas rewelacja i polecam innym mamom
a co najważniejsze nie ma nawrotów póki co:-)
owszem też "iskałam" jak małpia mama główkę Tymka ale rezultat znakomity
Ewa-Krystyna ja osobiście jestem zwolenniczką cyca i gdzie nie słyszę to wszyscy zalecają pierś i tylko pierś do 6go miesiąca a później małymi kroczkami wprowadzać inne produkty
Mi bardzo odpowiada ta metoda i tak postępować będę bo tak czuję
Zresztą ostatnio razem z mężem rozchorowaliśmy sie a Tymkowi na szczęście nic bo pije moje antyciała i bardziej odporny
Ale tak jak pisze heksa każda mama ma swój instynkt i wie kiedy i co podawać zacząć

no a ja dziś się wreszcie wybieram do ginka ze sobą
któraś z was też taka ospała? czy tylko ja wiecznie nie mam czasu dla siebie i tylko dziecko i dziecko? mam nadzieję, że wszystko tam oki (bynajmniej tak wnioskuję z dobrego samopoczucia)
 
Ostatnia edycja:
renia - nie jesteś sama!!! Ja do ginekologa idę jutro:baffled::baffled::baffled: Niby czas był ale jakoś tak wyszło, że dopiero dzisiaj zadzwoniłam i jutro pędzę na fachowe oględziny tego i owego:tak:
 
Renia, ja tez mam takiego lenia. Dziecko tak absorbuje mój czas, że zapominam o sobie. :-)Ale też wreszcie muszę się wybrać na kontrolę. :tak:A jeszcze nade mną wisi stomatolog. Aż się boję. Piekielnie się boję.:baffled:
 
Ja ginekologa pilnuję, głównie dlatego, żeby Florce rodzeństwo nie przybyło:-D Ale reszta też leży i nawet nie o czas chodzi, co o uciążliwość logistyczną, zorganizowanie opieki do małej tudzież zebranie sił psychicznych na ładowanie się do lekarza z wózkiem, ryczącą zawartością etc.:-p Teraz w piątek, po miesięcznych podchodach w końcu wybiorę się do internisty po skierowania, a ortopeda to pewnie już koło 2012... dobrze, że przynajmniej zęby na razie odpukać nie dają popalić.

Dziś mamy obie z Florką dzień marudy....ona nie wiadomo czemu, chyba przez kontrast do chorobowego aniołka, a mnie nosi i wszystko wkurza:baffled: Mąż enty dzień z rzędu tłucze bezsensowne nadgodziny, auta z warsztatu do chrzcin raczej nie odbierze, w kościele też nie załatwi, chrzciny za 5 dni i to z obiadem, bo ksiądz zabłysnął fantazją i przesunął chrzest na 13, więc w żaden sposób nie da się gości o marnym ciasteczku przetrzymać, a gości nijak mniej niż 15-tu wyjść nie chce...ech, wiedziałam co robię nie chcąc chrztu...było pozostać przy swoim zdaniu:-p No nic, przynajmniej nie dałam się sile nacisku lobby rodzinnemu, i nie będzie schabowego z kapustą i rosołu tylko ekstrawaganckie przyjęcie ala Nigella:-D

A teraz chyba pójdę sobie pojęczeć z Florką - jej zdaje się to przynosić pewną ulgę w bólu istnienia - więc może warto spróbować?;-)
 
reklama
Heksa-ja nie mam pojecia jak sie karmi "niepiersiowe" do roku,bo moja tylko na piersi jest i u nas pozno wprowadzaja pierwsze jedzenie... po prostu sie zdziwilam,ze w Polsce tak wczesnie to sie dzieje,ale zapomnialam,ze przeciez niektore maluchy na lipcowkach sa z polowy czerwca,wiec one automatycznie starsze ;-):-)
Renia77-mnie tez odpowiada cyc szczegolnie ze wzgledu na pranie pieluch... z pierwszym posilkiem niepiersiowym kupki bede musiala zapierac a nie jak teraz do pralki i z glowy :-)
Sur- ty chociaz masz juz date chrztu i wszystko w planach,a u mnie jeszcze nawet nie zorientowalam sie o ksiedza,nie mam chrzestnego i nie zapowiada sie,ze jakiegos znajde... siostra,ktora ma byc chrzestna nie wiadomo czy przyjedzie z Anglii - wszystko zalezy od pracy.... poza tym ja jestem tylko odpowiedzialna za religijne zycie mojego dziecka,bo tatus niby ochrzczony ale w miedzyczasie sie zagubil,a jego ojciec przeszedl na inne wyznanie i jest dosc zagorzaly w nim.... czasami wrecz nieco nachalny wiec tez bede musiala byc czujna ... zastanawiam sie w ogole czy nie przelozyc chrztu na lato jak bedziemy w Polsce i tam go zorganizowac,bo nawet jesli moja rodzina nie jest zbytnio praktykujaca,to jednak wiecej niz Joe... ach,pozniej o tym pomysle....
a moje dziecko spi.... wczoraj wprowadzilam nowa rutyne usypiania wieczornego: kapiel w duzej wannie,tzn. mala wanna w duzej,bo nauczylam wreszcie mala chlapac woda,mamy przy tym duzo frajdy ale i tatusia wprawiamy w stan nerwowy,"bo sie nachlapie" .... normalne,ale u niego to juz koniec swiata niemalze,a kapalismy mala na stole w kuchni; potem cyc i lozeczko; no i Adrianna usnela o 22h i spala do 8 rano,zjadla polezala z nami do 9h zjadala raz jeszcze i usnela i tak spi do teraz a jest juz 13h30.... ja troche ogarnelam gore i czekam na moje dziecie,zeby gdzies pojsc...
jesli chodzi o ciemieniuche to Adrianna ma okropna... u nas z reguly nic na to nie przepisuja,twierdza,ze samo przejdzie... ale ja smarowalam ewedle wskazowek mojej mamy oliwa z oliwek ( kuchenna,ktora uzywam do gotowania) na pol godziny przed kapiela i pozniej szamponem zmywalam i w miare schodzila... tylko,ze ja nie kapie Adrianny codziennie,zwykle dwa moze trzy razy w tygodniu... pupe myjemy pod kranem z kazda zmiana pieluchy,wiec nie ma potrzeby na codzienna kapiel... teraz jeszcze kupilam specjalna myjke do ciemieniuchy i zobaczymy jak dziala... wczoraj jej uzylam i chyba dziala... czy wasze dzieci tez potracily wlosy? Adrianna wylysiala z przodu glowy ... wprawidzie odrastaja jej juz tam wlosy,ale i tak wyglada smiesznie...
a u ginekologa to juz bylam po 6 tygodniach od porodu... teraz sie zastanawiam nad wizyta u rodzinnej i musze zrobic kontrolne badanie krwi na cukier,bo mialam cukrzyce ciazowa i to mi nie bardzo chce sie zrobic,bo musze siedziec w laboratorium chyba za 3 godziny....
 
Ostatnia edycja:
Do góry