reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Lipiec 2008

U nas podobnie , Adaś zasnął po 18:00 ale ja sadystyczna stwierdziłam ok. godziny 19:00 że trzeba dziecko wykąpać i niech sobie chłopak śpi. Tak więc obudziłam małego misia , wykąpałam , dałam kaszki i dziecko właśnie ponownie zasypia :happy:
ja też obudziłam Małego, wykąpałam (co prawda w wielkich krzykach i w expresowym tempie:zawstydzona/y:), wypił butlę i śpi tylko coś niespokojnie:dry:
Magdzik, teraz to wypatruję wieści od Post albo od Ciebie...:-(
ja też:-(
 
reklama
ta cisza ze strony Post jest straaasznie niepokojąca, aczkolwiek musimy uważać aby się nie nakręcać, bo wpadniemy w paranoję (staram się sama przed sobą uspakajać....) Dziewczyny a kiedy Post ostatni raz z nami klikała?/ Może w weekend przyjechali jej bracia, a komórka gdzieś w kącie leży (u mnie odkąd jest niunia to kom. wyciszona :tak:)

A mnie coś dzisiaj bardzo boli głowa i tak dziwnie się czuje i boję się czy mnie jakieś cchoróbsko nie bierze:wściekła/y: Dziewczyny czy jak się karmi to można brać wit.C w dużej dawce??(właśnie kupiłam takową w tabletkach musujących i jak się pytałam farmaceuty -pana- to stwierdził, że moze mi sie mleko zciąć:szok::szok::szok::szok: niewiem czy to było w formie żartu???:baffled: ale drugi farmaceuta- też pan, ale wyglądający zdeczką rozsądniej- powiedział, ze raczej to może obciążać nerki....:sorry: no i wyszłam z apteki niedoinformowana i ogłupiała:confused:
 
Widzę że nadal cisza w sprawie Post,a już miałam nadzieję...
My już w domku,mały śpi,a my z mężem siedzimy i zajadamy pizze( a tyłek rośnie:wściekła/y:)
Izabelka i Ewelink@ wiem co czujecie,mój D ma dobre kontakty z moja rodziną ale nie znosi mojej siostry i jej męża,dla mnie to jest straszne.Siostra czasem do mnie przyjeżdża ale jej mąż nie,niestety nie spotykamy się u nas lub u nich.Ale ja staram się mieć z nimi jak najlepsze relacje.A on czy chce czy nie musi to szanować
 
Tosika ja podczas swojej choroby brałam duże ilość witaminy C i nawet czosnek w tabletkach i nic mi ani Adasiowi nie było . No i mleko też się nie ścięło :happy: I szczerze powiedziawszy to nawet nie pomyślałam o tym że witamina C miałaby jakoś negatywnie wpłynąć na mleko, wręcz przeciwnie.
No teraz to się Adaś i cycki buntują ale to inny wątek...ale to nie przez witaminę C.
 
Witajcie!!!
Po wielkim milczeniu i długiej nieobecności znowu się pojawiamy. :happy:
Już mamy luty, czyli coraz mniej czasu zostało mi na napisanie pracy mgr. Byłam nawet u teściów tydzień by móc co nieco napisać. I owszem napisałam co nie co, choć nie tyle co sobie zaplanowałam, ale to tak zawsze jest z naszymi planami. Sama się sobie w sumie dziwię, że dałam radę wytrzymać z teściową tydzień i się nie pozabijałyśmy. A zostałam z nią sama. No nie licząc Karolki i teścia, bo mąż mnie do nich zawiózł i wrócił do domu, a przyjechał po nas po tygodniu. I co najśmieszniejsze, Karolka poznała tatusia i wręcz krzyczała ze szczęścia. Ale to jednak kochane dziecko. Bo przez cały pobyt u teściów nie pozwoliła się wziąć na ręce (teściowej i teściowi) tak do południa. Tylko teściowa się zbliżała to dziecko w ryk. A mówią, że dzieci nic nie rozumieją. Nie zgadzam się. Wiedzą kto jest dobry, a kto jędza...:-p:-p:-p:-p
Jeszcze w między czasie Karolka chorowała. Teraz czekam na wyniki i idziemy pod koniec tygodnia do lekarza. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Już dość mamy chorowania.
Życzymy wszystkim kolorowych snów.:-)
Buziaki
 
Kamu- my też wczoraj pizze jedliśmy:zawstydzona/y::-) taką miałam ochotę na takie jedzonko że nie myślałam o kaloriach:tak:
 
Ech, a tu wieści od Post nadal brak...może rzeczywiście komórkę posiała, a my tu siwiejemy ze zmartwienia?:baffled:
U nas dziś pobudki co średnio 40 minut... a ja, głupia, narzekałam w ciązy, że trzeba co 2 godziny do kibelka wstawać....a to, kurczę, luksy były:-pChyba tatuś dostanie eksmisję do drugiego pokoju, bo kompletnie dezorganizuje moje zapędy wychowawcze, "ratując" Młodą z jej łóżeczka:baffled: Teraz Młoda oczywiście odsypia nocne harce po tradycyjnej pobudce o 6 i upewnieniu się, że mama już nie zaśnie:-p
 
No to się Olga z Florką zgadała - u nas też noc do bani:dry:A tatuś nawet nie wiedział ile razy dziecko się budziło:sorry2:
 
Hej, Post mnie bardzo niepokoi, ale mam nadzieję, że nic złego się u Niej nie dzieje:tak:
u nas pobudka o 4 ej -dałam mleczko i poszedł spać, a potem o 8 ej i już wtedy Dziecko doszło do wniosku, że rodzice nie mają prawa pospać i trzeba wstawać:baffled: lepiej o 8ej niż o 6 ej bo ja o tej porze jestem nie do życia:-p miłego dnia;-)
 
reklama
witam
zostalysmy same-mąż so mechanika pojechal z synkiem-uwilbia samochody; mala mi cows marudzi ostatnio-najlepiej na reakch :dry: wszystko w biegu musze robic
moja pospala-ok 4.30 na mleko i do 7.30 spala-syn ja obudzil jak wstawal :blink:
ide ogarnac burdelik
 
Do góry