Survivor no sama nie wiem co pisać,bo to przykre,że nikt wcześniej u Florki asymetrii nie zdiagnozowała, z tego co piszesz to dosyc często do lekarzy śmigacie ,przynajmniej w porównaniu do nas,no i od razu zaczynam myśleć,że skoro mojego Maćka lekarze prawie wcale nie oglądają,to może i z nim cos nie tak

.No ale jak tu o takich rzeczach myśleć jak widzidzsz,że dziecko w miarę normalnie sie rozwija,a tu nagle bach taka informacja,no szok normalnie

Dylemat ogromny z tym szpitalem,ale ja bym radziła iść,żebys póżniej siebie nie obwiniała,że coś zaniedbałaś.Poza tym im wcześniej się cokolwiek zdiagnozuje,to później lepsze efekty w leczeniu.Nie edołuj sie kochana,bo sama widzisz jakie Florcia robi postępy,a ta asymetria pewnie w niewielkim stopniu jest więc dacie radę nad nią popracować.Trzymam kciuki!!!
Andula u nas to samo o 4 pobudka


,męczmymy się z nim z godzine i zasypia na kolejną godzinę

,a w nocy to już sama nie wiem ile razy do niego wstajemy,ale ząbek idzie to chyba przez to,a poza tym mały nauczony spac sam w pokoju i teraz jak spimy razem to sie tez częściej budzi.Generalnie od 7 na nogach,a gdzie te czasy co wstawaliśmy o 10

U nas przygotowań weselnych c.d.,ale juz prawie wszystko załatwone.K jeszcze remontuje u rodziców i przy okazji nam pokoje szykuje,bo tam po ślubie sie przenosimy,tylko już mam stresa,bo niby "róbcie se tam co chcecie",ale starych mebli nie dadzą wynieść


Trzeba nad nimi popracaować,a póki co właśnie dostałam prikaz od teściowej ,żeby firanki kupić,tylko,że ja bym ich wcale nie wieszała,ale sie babka uparła,że ludzie w okna zaglądają
