reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Post ale numer! No bardzo jestem ciekawa, czy tej pani się sprawdzi:-D
Surv, u nas też dziś było niemiłosiernie gorąco. Jak wsiadłam po pracy do nagrzanego samochodu, który stał 8 godzin w słońcu, to myślałam, że wykituję. A potem jeszcze pędem na umówiona wizytę do ginka:dry: Ale przeżyłam i mam sie dobrze:-p
Chyba kiedyś do Ciebie przyjedziemy, bo Olga zapałała miłością do kotecków, które dziś "goniła" pod blokiem. Oczywiście koty spitalały na sam jej widok, nie mówiąc o okrzykach jakie wydawała:-D
Tosika, kompletnie sie nie znam na wysypkach. Nasz trzydniówka to były takie raczej rozlane plamy.
 
reklama
Doczytałam i już połowy zapomniałam
Tosika super , że się wesele udało, szkoda że Antosia tak za wami tęskniła, pewnie byliście wykończeni tak małą ilością snu.
Tosika zadzwoń do lekarza, moja lekarka mówi że każde jakieś uczulenie itp powienien zoabczyć lekarz
Renia ja ci wyśle tą książkę w tym tygodniu, po co będziesz kupiwać jak ją przeczytasz to mi odeślesz. Mam dwie to ci obie prześlę.
Surw zdrówka dla Florki
Kicrym dobrze, że z Kubusiem wszytsko ok.
Post pewnie urodzisz w niedziele, bo podświadomosc będzie działać
Pabla ja wiedziałam że sobie poradzisz
Ciekawe co u Bea ostatnio się chyba nie odzywała.
Ja dziś prawie cały dzień w pracy , a do południa pojechałam z tata do Plusa i tak się laska grzebała że byliśmy tam 1,5 godziny, makabra.
 
Dzień Dobry!
Ja dziś w domku, na urlopie, bo panowie robią centralna ciepłą wodę i ktoś ich musi pilnować. Dzieci eksmitowane do babć, bo będą strasznie głośno wiercić. Normalnie wakacje mam! Kawusia, laptop, BB:-D:-D:-D Tylko ktoś ten bajzel będzie musiał jeszcze posprzątać:dry: No ale to później, na razie rozkoszuje się cisza i spokojem (bo jeszcze nie zaczęli:-p)
 
Kasia...to masz faktycznie wakacje:tak::tak::-D:-D:-D..stopery do uszu i luz:tak::tak::tak:
Kamu...no nie nastawiam się absolutnie...ja się nastawiam na tydzień po terminie..tak ustaliliśmy z m:-D:-D:-D:-D:tak::tak::tak:...no ale te skurcze..w nocy miałam nawet dość mocne..zobaczymy co lekarz dzisiaj powie:tak::tak:
Śniadanko zjedzone, młoda śpi..cisza i spokój..za oknem jakiś wiatr...ma dzisiaj padać..no ale coś tego nie widzę. Fajnie by było....
Kicrym...oj ja nie chcę nie...ale jak Ci ktoś tak mówi że coś się stanie wtedy i wtedy to dziwnie..nie wiem czemu mama mi to powiedziała..:baffled::baffled: no ale cóż...chyba dopakuję torbę do szpitala....żeby nie było

to miłego dnia :)
Odezwę się wieczorkiem:tak::tak::tak:
 
nono Post, ja chyba bym wolała nie wiedziec :-p;-) spakuj, mialas to zrobic dawno temu kiedy sie widzialysmy hehe
Kamu Beaa sie odzywala pare dni temu,ze wsio oki i odezwie sie jak wroci do domku
Dorka dajesz czadu :-) moze poznasz mnie z panem Stefanem :rofl2::-D
wczoraj pojechali ze mna jak ze smarkula, przegrlam z kretesem, nie umiem grac w kregle-podobno podkrecam kulę :nerd: ale bylo fajnie, niania sie spisala,miala stresa,a potem jak wrocilismy to mowi,ze mam dzieci aniolki-jak polozylam spac tak nie wstaly :-p
a u nas w nocy taki wiatr byl i deszcz,ze sie obudzilysmy i w szoku patrzylam przez okno tornada szukalam :szok::no: ale wialo jakby dach ial odpasc :no:
nic milego dnia :-)
 
Izabelka...no to treningi przed Tobą...:tak::tak::tak:
torba jest spakowana wlaściwie ale takich pierdół brakuje...ręcznik i takie tam..
ręcznik się już suszy....i będzie wszystko gotowe.
Kumpela do której idziemy w niedzielę bardzo sie bała czy to nie za późno bo mogę zacząć u niej rodzić...he he...może sobie wykracze...:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D...
nie nie ja grzecznie czekam na termin tak???
Już prawie nic w domu nie robię oprócz zajmowania się Iką oczywiście:tak::tak::tak: i czuję się jak leń:szok:
 
Witam, poszlam wczoraj na cw a tam nie bylo p. Stefana bo ma urlop do konca wakacji:-( Cwiczenia zaczely sie szybciej byla p.Iza. Wiec ze szwagierka bedziemy na razie chodzic do p.Izy:tak: Pocwiczylysmy sobie troche na silowni i wieczorem padlam i nie mialam siely juz wchodzic na BB:tak:
Post to odpoczywaj i zabawiaj Ike:tak:
Iza ja tez nie umie grac w kregle,bylam tylko raz i mialam wtedy tipsy(po moim weselu) i nie moglam normalnie rzucac kuli.Dobrze ze niania sie spisala:tak:
Kasia kawusia, laptopik dzieci u dziadkow to jest to, gdyby nie panowie co halasuja:tak:
Toska lepiej skonsultuj ta wysypke z lekarzem:tak:

W nocy obudzil mnie wiatr, musialam zamknac okno:tak:Potem zaczelo lac, G szybko na balkon bo pranie bylo na balkonie.Grzmialo ze szok myslalam ze nie zasne prze ta burze. Dzis pogoda taka sobie raz slonce raz chmury, tylko zeby nie padalo.
 
Kasia, ale Ci dobrze! Co ja bym dała za dzień bez dziecka...no ale może są jakieś kolonie dla 2-latków i już za rok...:-):-)

Post, no to trzymaj się w dwupaku, co by nie wyszło, że kobieta ma rację, po podtrzymasz jej legendę o nadprzyrodzonych zdolnościach:-p:-D A, że leniuch jesteś to przecież wiadomo...normalnie od 2 lat z kretesem się obijasz, hodując wielki brzuch:-p:-p:-p

U nas całą noc była burza, ale jakaś dziwna, bo rano wszystko suche, więc chyba w ogóle nie padało...no i wedle prognozy duchota i upał mają być już zawsze:baffled: Dzięki klimatyzatorowi jakoś dychamy, ale jak przyjdzie rachunek za prąd to nie wiem, kto go zapłaci:-p

Jutro moja siostra wraca na ISL i przyleci pewno dopiero na święta:-( My do niej raczej nie polecimy, bo nas kryzys dobił, więc smutno, że kolejne spotkanie dopiero za 4 miesiące....ale za to za te 4 miesiące przeprowadzi się do Niemiec, raptem 200 km od nas, więc jest jakieś światełko w tunelu:tak:

Nic mykam na kawę i oporządzić zasmarkanego dzidziusia - coś kaszleć zaczyna, ale mam nadzieję, że syropami opanujemy sprawę, bo w niedzielę długo przekładany roczek i nie możemy po raz kolejny odwołać:baffled:

Miłego dnia!
 
reklama
Do góry