Lipiec 2008

[Fredka]

Witam!

U nas pada i jest blee,dobrze,że chociaż się wyspałam bo młoda nockę przeciągnęła jednym tchem.Też mam zapas prasowania i chyba to w końcu ruszę.....Dziewczyny podziwiam was ,że pracujecie i w domu się wywijacie u mnie pewnie zawsze byłyby jakieś tyły.

MamaBIN kuciakasy wciąż za was zatrzymane,fajnie ,że Natalka bierze się za chodzenie,a najbardziej ucieszył mnie fakt,że trafiliście na dobrego lekarza ,

Kasia smaka mi narobiłaś,a nawet nie mam gofrownicy

Renia sprzątanie nie zając,a wspomnienia z wyjazdu bezcenne

Tosika czaruj ,czaruj my z m wczoraj też przy winku posiedzieliśmy

Miłego dnia !

 

[Madzia737]

MamaBiN super,że sie odezwałaś i brawa dla Kurcacka za pierwsze kroczki!!! z tym ciągłym lataniem za dzieckiem to u nas to samo,bo mój to juz nie chcodzi a biega
Kicrym no my też na pneumokoki idziemy i właśnie dzwoniłam ,żeby sie umówić,ale na dzisiaj już nie ma miejsc.Za to się wypytałam czy z małym katarem można szczepić i pielęgniarka powiedziała,że niby w mądrych książkach piszą ,że można ,ale lepiej odczekać.No więc czekamy
Renia u mnie też prasowanie czeka ,a ja nczekam aż się uzbiera więcej

Wstalismy o 6.30 i ja nie wiem gdzie mi ten czas uciekł,że już po 10,a ja jeszcze nic nie zrobiłam i w piżamie siedzęMiałam iść na doczulanie,nawet głowę umyłam i już sie zbierać miałam,a się okazało,że dzisiaj nie ma I cały plan dnia musze znów obmyślałć;-)
Pogoda miała być ładna i niby ciepło jest ale słońca ani widu ani słychu Ale i tak się gdzieś później wytoczymy mimo kataru.

 

[Madzia737]

A i jescze prośba kochane: co kupić na urodziny mojej 3-letniej chrześnicy? proszę o podpowiedź!!!!!

 

[kicrym]

Witam
U nas cudna pogodaciepło, słonko świeciWlasnie zaprowadziłam małego do żłobka na nogachtrochę go musiałam nieść ale reszte drogi dreptał sam:-)

Fredka oj nie myśl że u mnie taki porządek, jak widać zamiast w wolnej chwili od pracy i dziecka sprzątać to ja siedzę na BB
Renia oj współczuje tego praniajak przyjechaliśmy z Mazur to prałam przez tydzień
Tosika no co mąż to mąż
Madzia ja patrze przez pryzmat 3 latków z przedszkola to bym kupiła zabawkę do ciągnięcia (wiesz takie coś ze sznurkiem) u mnie zawsze jest o to walka
Kasia współczuje prasowania, u mnie zaczęły się dobre czasy i prasuje mi mama jak ja jestem na uczelnitakże znowu 2 tygodnie zbieram

Miłego dnia!

 

[tosika]

To jakaś nowa forma robienia sobie dobrze?;-)

Kasiu a co nam mężatkom innego zostało? tylko objadanie sie łakociami

wiecie co zauważyłam pewną zależność, że jak np. czytam, ze u Reni czy Kicrym jest śliczna pogoda to u nas jest wtedy brzydka, a jak u nich jest szaro-buro to u nas słoneczko normalnie jeden kraj, a takie anomalia pogodowe

Kasia, Renia współczuje pranka i prasowanka ja osobiscie tego niecierpię normalnie mogę za to posprzątać łazienkę sąsiadów aby tylko nie prasować
Madzia ja ostatnio też nie wiedziałam co mam swojej chrześniaczce kupić (4latka) i zadzwonilam do mamy i ona mi powiedziała otwarcie, ze zabawek to ona ma w brud i osobiście wolałaby ubranko aczkolwiek rok wcześniej kupiłam jej taką głowę dziewczynki z długimi wlosami i akcesoriami do czesania i ukladania i podobno miała wielką radochę;-) jak zasięgne pamięcią wstecz to ja osobiscie uwielbialam wszystkie lale z długimi włosami, bo mogłam je czesać a później...obcinać wlosy a później plakać, ze chcę aby lala miała znowu długie włosy
Fredka z pracą to jest tak, że wymaga sie pewnej koordynacji;-) ja pamiętam jak Kornelcio byl malutki i jak wyglądal mój grafik: do 15 tej urząd, po 15tej obiad, zakupy, zabawa, po 19tej (jak dziecko poszlo spać) gotowanie obiadu na drugi dzien, mycie podłóg, sprzątanie i o 23.30 malowanie paznokci a co by jako tako wygladać, i od rana apiać to samo;-) a najśmieszniejsze jest to, że człowiek miał jakoś więcej czasu a co by spotkać się ze znajomymi, gdzies wyskoczyć niż teraz jak jest się panem swego czasu
a ja czekam na panią, którą wynalazłam z ogloszenia pt. Zajmę się profesjonalną opieką nad dzieckiem;-) no i ten jej profesjonalizm wyglada tak, ze umówiła sie na 11tą i do tej pory jej nie ma no nic.... ale w planach mam zaskoczyć do swojego starego urzędu i odwiedzić kolezanki, bo sie juz wytęsknilam za nimi;-) a później do sklepow, spawdzić co i jak i do domciu obiadek szykować;-)

 

[renia77]

no i jestem
zakret ze mnie dzis wielki i nic mi sie nie chce - ale muszem;-):-)
chata wolna więc nic i nikt nie będzie przeszkadzało w porządkach:-)
a prasowanie na wieczór

 

[KasiaDe]

A i jescze prośba kochane: co kupić na urodziny mojej 3-letniej chrześnicy? proszę o podpowiedź!!!!!

Madzia, ja kupiłam dla trzylatki plecaczek (do przedszkola) z hello kitty - tak mi podpowiedziała mama dziewczynki i Hania była bardzo zadowolona
Generalnie zawsze pytam rodziców, bo przecież znają dziecko i mogą coś podpowiedzieć

Tosika, "fajna" niania Co za profesjonalizm

 

[dorka28]

Witam, przeczytalam co u Was ale za duzo nie pamietam
Post zalegle zyczenia urodzinowe, duzo sily z tymi kolkami Cinka, pociechy z dzieci i duzo milosci
MamaBiN fajnie ze u Was ok. Dobrze ze trafiliscie na takiego lekarza. Brawo dla Natusi
Fredka trzymam kciuki za dobre wyniki
Kasia ,Renia mi sie nie chce prasowac na bierzaco wiec jak mam zalozyc i jest cos pogniecione to prasuje:-)
Madzia dziewczyny maja fajne pomysly, ta glowa lalki (co pisze o niej Tosika) jest superJa tez przewarznie pytam rodzicow co dziecku kupic
Wiecej nie pamietam. Mala dalej zasmarkana i ma kaszel, jutro znowu do lekarzaOstatnio nie mialam czasu zeby z Wami popisac:-( Kasia dostalam na urodziny gofrownice i dzis na sniadanie sobie zrobilam kilka gofrow,pyyyyycha

 

[Izabelka]

hej jestem u mamy to krotko ;-)
bylam z synem u alergolog- nie ma alergii po testach juz jestesmy, dostal syrop i cos do nosa bo kaszel i katar znowu; ma sie dziec w domu do niedzieli, zadzwonilam do przedszkoa,i powiedzialam,ze nie bedzie go; zapomnialam powiedziec mezowi i ten pojechal; jaka akcja rozsiali panike gdzie jest Oskar do mnie sie nie dodzwonili,bo w pracy bylam grrr mąż wsciekly, bo myslal,ze go ktos wzial...matko po top dzwonilam,a pani,ze moze ktos przekrecil nazwisko ze dziecko zostaje inne wdomu; ale jestem zla, na dytrektoke,bo nie powiedziala,ze syna nie bedzie doi konca tygodnia i na meza bo prosilam zeby mial numer do niani przy dupie w razie czego ; a tak jechal i sie bal czy wszystko dobrze; masakra
mala ostatnio wyje o wszystko ja zaczynam kaszlec blee
mam zmiane planyu od poniedzialku i bede miala niezly bajzel' al;e za to piatek i poniedzialek 3 godziny tylko; w poniedzialek pojde na 13 do pracy
dobra wybaczcie ze tylko o sobie,ale zaraz jedziemy do domku papatki

 

[renia77]

u nas już cisza
maleństwo śpi i to tatuś karmił i ululał:-)
ja dalej zdechła - łep jak sklep jakieś totalne zmęczenie mnie dopadło
mam w nosie prasowanie, dziś laba
dobrej nocki