Tosika ale ci dobrze,ze m wstaje

u nas to ja kursuję,chociaż ostatnio nocki duzo lepsze,odkąd porzucilismy smoka

Na pocieszenie Ci powiem,że u nas pobudki ok 6 to już standard,a przeważnie tak 6.15.

Sama sie tak dzisiaj pocieszałam,bo tu na bb kilka dzieciaczków o tej porzewstaje,więc chyba pozostaje sie z tym pogodzić

W sumie już się przyzwyczaiłam,ale jak młody wstaje to K się nim zajmuje,a ja jeszcze do 7-8 kimam:-) No a pani do sprzątania to wiadomo,ze urodą grzeszyć nie powinna
Survivor daj znać co tam u lekarza.Ucałuj Florkę i powrotu do zdrówka wam zyczę.
Maciuś właśnie zasnął,a ja zabieram się do zrobienia czegoś.Chyba zacznę od mycia garów

A propos zasypiania to mamy nową metodę ,a mianowicie przy minimini

,wiem wiem niezbyt to dobre

,ale lepiej mi tak go na kolanach ululać jak sie w telewizor gapi,niż go nosić i się z nim siłować dopóki nie zaśnie,bo swoje waży.Kiedys zasypiał w łózeczku bez tych ceregieli,ale odkąd smoka nie ma to jakos się to pokiełbasiło.No cóż coś za coś

.
Później sie wybieramy na poszukiwanie prezentu dla tej mojej chrześnicy,bo już przydałoby sie jej wysłać.Sugerując się waszymi pomysłami coś może znajdę.Pytać rodziców się za bardzo nie chce ,bo to ma być niespodzianka

.